Dziękujemy pieknie za caly projekt
Udalo sie pozbierac wszystkie wskazowki za jednym zamachem, potem okazalo sie ze uaktywniono z powrotem finał. Następnego dnia mielismy wyjezdzac, wiec sprobowalismy dopasowac wskazowki do mapy google'a. Spacer wyszedl nam troche wirtualny, jednak nie mniej nam sie podobal
Finał bardzo fajnie umiejscowiony, jeszcze kiedys tam wrocimy w wiadomym celu
Wlasciwie to chyba pierwszy kesz finalowy w mojej karierze, w ktorym idzie sie po wskazowkach, a nie zbiera cyferki
Dzieki za garsc gwary, troche jej znam z rodzinnego domu ;)