Lipa...

Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. (Zgłoszenie #8877)

WIELKA SZKODA.
OBIEKT NIE ISTNIEJE :(

Obiektu już nie ma. Kesz do archiwizacji. 

W szeroko rozumianej okolicy kordów nie ma niczego, co by przypominało obiekt ze zdjęcia. 

Znaleziona podczas rowerowej wyprawy po Modlinie.

Trochę liny i do góry!

Zdziwienie mototrampa było wielkie, kiedy zobaczył że nie biorę z samochodu żadnego sprzętu, nawet kultowego karabinka mister dega

Tak czułem że dam radę się wdrapać. Czas operacyjny; parę sekund i już byłem na górze  . Wieża Wiatrołapu jakaś mała  (patrząc z góry). Fajnie że śmigła dalej się kręcą i reszta pod wpływem wiatru też się obraca. Malowniczy widok, mimo jeszcze surowych warunków pogodowych. Chciało by się dalej marzyć i zostać na górze jeszcze trochę.

Skrzynka zdobyta razem z LadyMoon . Lady tak się podobało, że podobno ma dać gwiazdkę  nawet i ode mnie

Znakomite miejsce na kesza!!! Dzięki

 

 

Świetny, fantastyczny obiekt. Już z daleka wyglądał zachęcająco. A z bliska jeszcze efektowniejszy. 

Dzięki bardzo, podobało się!!!

Zdobyta wraz z Charonem7 w towarzystwie mototrampa.

Dolna partia konstrukcji opiłowana. Tym bardziej miło było wejść. Zdobyte bez żadnego sprzętu. Da się. Pozdrawiam i dzięki !

Podeszliśmy pod kesza, a tu okazuje się, że do drabinki z ziemi jakieś 4-5m... Ciężko byłoby po zroszonych okrągłych rurach pokonać ten dystans. Na szczęście byliśmy na taką ewentualność przygotowani. Drabinka, gruba lina, lina holownicza - to wszystko było na wyposażeniuPo wejściu na szczyt okazało się, że we wskazanym miejscu nie ma kesza. Przeszukaliśmy każde możliwe miejsce ze spojlera. Niestety bezskutecznie. Postanowiliśmy kesza reaktywować w tym samym miejscu w taki sam sposób (magnetyk). Do kesza doczepiony jest sznureczek, żeby łatwiej było go wydostać i nie upuścić. Ślicznie dziękuję za niesamowite przeżycia i widoki!!!
Znaleziona wraz z  Jo_anna, Gacekk, Akimg, Crl_ost.

Znaleziona, a właściwie zreaktywowana w drodze na podbój Twierdzy Modlin.

Znowu dwójka nieustraszonych herosów - Crl i Szymaneq po użyciu magicznego zwoju "lęk niskości" wręcz wefrunęła na samą górę wiatrołapu, czekając aż czar przestanie działać. Tam w międzyczasie wykonali rytualny taniec przywołujący dobrą pogodę nad Nowy Dwór Mazowiecki i dokonali sakramentu reaktywacji.

No nieźle się nagimnastykowaliśmy żeby wejść, bez wziętej drabinki i lini nie wiem czy by się udało.

Znaleziona wraz z  Polcia&szymaneq, Gacekk, Akimg, Crl_ost.

Akcja reaktywacja to za mało powiedziane!

Dzięki Crl i szymaneq udało się umieścić skrzyneczkę we właściwym miejscu.

Mimo drabinki i liny odpuściłem. Może było by warto wejść na szczyt wiatraka?

Zielone leci jak nic za czas spędzony pod Wiatrołapem!

Można pewnie dostać się do metalowej drabinki tylko o własnych siłach. Po co? Jak ma się drabinkę z linąCudowne widoki i przeżycie.

Kesza nie było na miejscu. Reaktywowaliśmy go mikro pojemnikiem w miejscu ze spojlera.

Razem z SasiaJak ktoś jest hardkorem tak jak Damian to można i bez liny :D

Kesz bez bardziej specjalistycznego oprzyrządowania raczej niedostępny.

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był Osił . Nowym właścicielem został użytkownik Drzazga.

Ktoś niżej wykrakał wspominając o złomiarzach, dzisiaj będąc w okolicy przy okazji się tam zatrzymałem i rusztowania prowadzącego do drabiny już nie ma, zostały same pionowe słupy... Będzie tu trzeba wrócić z liną.

Tu była moja kolej wspinaczki po kesza ! Na miejscu okazało się jednak, że nie ma po czym wejść.Za wysoko - nie daliśmy rady sięgnąć ręką.Może jak zabierzemy kiedyś linę albo drabinę to kesza złupimy. :/

Mieliśmy z Brym w planach tego keszyka, ale jak się okazało na miejscu obecnie do jego złupienia jest potrzebna lina.

Miejsce świetne. TFTC :D

Dzięki za kesz

Nie mogłem pozostawić takiej skrzyneczki. Raz, dwa i byłem na górze, co za widoki. Dzięki

podjeta z Nożyk. dodany drugi logbook, poprzedni sie konczyl.i ta pekajaca pod nogami drabina... myslalem ze bede schodzil po rurze na strażaka:P naszczescie obylo sie bez takiej koniecznosci :P

znaleziona z ogarzm

Keszowałem samotnie a to nie pomaga. Przyznam, że miałem obawy czy drabina wytrzyma. W dodatku wiatrołap ciągle reaguje na podmuchy wiatru. Na szczście tam na górze nie jest najgorzej i widoki fajne. Tylko ten wiatr cholera...
UWAGA!
Jeżeli ktoś się będzie tu wybierał świadomie, to niech zabierze nowy logbook w wersji mini, bo stary się już kończy.

Gdyby nie ta drabinka pękająca pod nogami to było by całkiem przyjemnie ale i tak warto :)

Super widoczkiDzieki za kesza i pokazanie miejsca :)

TFTC

fajne widoki... szkoda że nie było znaków na polach

gdzie Miszka nie może tam Bełte pośle, hyc hyc aż mu mało głowy nie obcięło, tftc

Znaleziona z MiszkąWu i Psikiszkiem.

Znaleziona wraz z Bełtą i MiszkaWu przy moim dopingu.

znaleziona z Wiooska i Drzemo1027

Skuteczny Team ekscentrycznych poszukiwaczy czyli Bazylek i Mototramp na tropie.
Znaleziona podczas dwudniowej wyprawy na Modlin.

Spodziewałem się wyższego obiektu ale i tak było fajnie.

Zdobyta podczas wiatru. Fajne uczucie jak wiatrak kręci się niedaleko głowy a całość kręci się powyżej (UWAGA - można zginąć jak się za wysoko wejdzie - całość kręci się i "szuka" wiatru).

Jak na tamte czasy to był wypas.

Stawiam że ten PGR był przodujący, ba, nawet może eksperymentalny.

W sumie dalej jest wypas.

Łatwiej byłoby zjechać na linie niż schodzić po tej kratownicy.

A tak ciut ciut się zmęczyłem.

D_Z_I_Ę_K_I !!!!!!!!!!!! ZA k_3_SZA!!!!

Osiłku podobają mi się Twoje skrzynki! Systematycznie zaliczę wszystkie, dzięki!

Super kesz i fajna okolica.

Kesz zdobyty w fantastycznym teamie Bazylek i Mototramp. Jeden szuka i znajduje, drugi wyjmuje i nieraz wpisuje.

Na górę wszedł mototramp.

Obawiałem się, że będzie gorzej. Po pokonaniu rusztowania i dostaniu się na drabinkę już jakoś poszło. Widok i wiatrołap takie fajne, że aż mi się nie chciało schodzić...
Gwiazdka się należy - za wyhaczenie miejscówki i za widoki, które można podziwiać z góry.

Dzięki.

Skrzynka super,normalnie tak sie nam podobało,bedąc na górze ruszylismy ten cały wiatrołap,wiatrak krecił sie jak szalony jesszcze raz super skrzynka.Znaleźli:dawidos1312(ja),Pawlak i luki16

Znaleziona wesołą brygadą podczas manewrów po twierdzy Modlin. Obiekt niesamowity, ukrycie dla wybranych. Ogólnie super keszyk i gwiazdka . Pozdrawiam!

Kesz zdobyty w czasie Misji Modlin w gronie wesołej ekipy Będzińsko-Toruńsko-Częstochowskiej

Ale hardcore. Odważny (albo głupi - jak zwał tak zwał) się znalazł. Poczłapał w górę i keszyna znalazł. Obiekt świetny, przyjżałem się konstrukcji jak i śmigiełku - ktoś miał fantazję. Za miejscówkę daję maxa.

Pozdrawiam
Art_noise

Znaleziona z  zacną i mocną ekipą w czasie wyprawy na Modlin.

Super miejscówka. Mega wyzwanie. Pozdro

Znaleziona zacną ekipą podczas buszowania po Modlinie.

Na zakończenie weekendu, kolejny wymagający kesz. Adrenalina znów podniesiona na maxa, zwłaszcza, że już robiło się szarawo. Widok z góry bardzo fajny. Trochę mi się rączki trzęsły, ale wpis udało się złożyć i bezpiecznie zejść.

Dzięki za kesza i emocje.

Super miejscówka. Widać okolicznym złomiarzom się powodzi, bo się do tego ogromnego kawałka żelaza nie dobrali  Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin

Znaleziona podczas I extremalnej wyprawy modlińskiej.

Oj nie wiem czy bym tam wyszedł na górę. Zresztą ja już miałem poziom adrenaliny podniesiony wcześniej więc dobrze, że kto inny sobie podniósł go tutaj. Wiatrołap zarąbisty.

Wchodzenie idzie mi coraz lepiej ...

Nocą też jest klimatycznie...

Zarówno Komin jak i wiatrołap są zbyt wysokie jak na mniei na moje
skołatane nerwy. Meteora puściłem więc przodem. Zrewanżowałem się
fotkami... co chyba wychodzi mi lepiej niż wspinanie.

 

Bez wymiany.

Meteor był bohaterem dzisiejszego dnia. Na co on dzisiaj nie wlazłTutaj wdrapałam się trochę, ale nogi ześlizgiwały mi się na dół, więc najtrudniejszą robotę odwalił M. Wallson robił za ekipę multimedialną :)

Jakoś tak przymierzyłem się do wejścia by opracować optymalną drogę na górę i już po chwili byłem na górzeW sumie najtrudniejszym elementem, który zajął mi najwięcej czasu, było wyjęcie logbooka (tak żeby nie stłuc pojemniczka przy okazji). Zwinąłem tak, by następcy mogli go po prostu wytrząsnąć.

Ciekawe wyzwanie i naprawdę super widok z góry. Brak wpisu do loga

I tak mi Osił nie uwierzy ;)

Mimo mojego cholernie dużego lęku wysokości, wybrałem się dzisiaj sam na te ustrojstwo. By swoim żółwim tempem wejść na sam szczyt.

Dla mnie najtrudniejsza była kładka. Jak już na niej stałem, to długo zbierałem się do wspinaczki na wyższe szczebelki ;)

Na pierwszych 4-5 metrach ślizgały mi się buty po tych rurach, ale ręce nadrabiały i zawsze było się czego chwytać ;)

Najlepsze było to, że jak już dobrałem się do kesza i do logbooka. Nagle zerwał się straszny wiatr i wprawił ten wirnik w takie obroty, że cała konstrukcja na górze zaczeła skrzypieć i bujać się lekko na boki ;)

Bez chwili namysłu, z dużą palpitacją serca... w kilka sekund byłem już na samym dole...

 

Daje zielony order, gdyż te miejsce było dla mnie nie lada wyzwaniem i dzięki keszowi mogłem walczyć sam ze swoimi słabościami ;)

Świetny kesz... najgorsze jest pierwsze 4, 5 metrów. Uwielbiam takie ryzykowne kesze chociaż uważam że komin jest bardziej niebezpieczny, bo tu można na górze nawet usiąść... +3, a jak starczy to dorzuce jeszcze gwiazde..

dzięki za niesamowite wrażenia.......

Dobry sprzęcior, ciągle się obraca  - sam testowałem.

Aż dam gwiazdkę, bo to moje klimaty.

tym razem sił więcej było to i sprawnie poszłohop hop i na górze wpis.

Miła odmiana po poprzednich niskich keszach :)

+3 i gwiazda za zmuszenie to powspinania i widoczki

t<br /> W ramach wspólnej wyprawy z Cozą, Czarkowatym i Zyrem.<br /> Jak właziłem na komin to alarm w samochodzi mi zawył, jak wróciłem na wiatrołap, to nawet wspiąłem się kawałek. Ale Czarek już urzędował na górze i nie było sensu dalej testować mojego lęku wysokości. Złażenie z tego kawałka co zdążyłem wyleźć i tak podniosło mi adrenalinę zdrowo. Jakoś wychodzi się prościej<br /> Dziękuję za kesz.

Tu Czarkowaty nie miał sobie równych i sprawnie wdrapał się po kesza, podczas gdy my motaliśmy się na stalowej konstrukcji. Najfajniejsze jest to, że ten wiatrak nadal się obraca.

Skrzynka zdobyta podczas wyprawy na Modlin i okolice.

A dam gwiazdkę za adrenalinkę i doznania estetyczne ;-)

Miejsce urokliwe. Wpis w logbooku jest, acz tylko dzięki determinacji Czarkowatego.

brakowało już sił po całym dniu na 1 etap wspinaczki - która wymaga max koncentracjiwrócę w pełni sił bo miejsce bardzo fajne !  :)