[WK] Bocznica kolejowa z Osowej do Polifarbu
Historia:
W latach 70. władze PRL postanowiły połączyć w trzy działające w Oliwie fabryki farb i lakierów w jedną firmę, która miała przyczynić się do wzrostu sprzedaż produktów w krajach należących do Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej, a także na rynku zachodnim zdobytym wcześniej przez oliwski zakład. Już w 1975 roku rozpoczęła się budowa jednej z największych inwestycji w regionie - gdyńskiej fabryki „Polifarb” na wielkokackich Nowinach, która miała stać się jedną z największych w Europie. Przesiedlono część rodzin z tego terenu (w tym rodzinę Jażdżewskich) oraz wobec potrzeby większego zużycia wody wybudowano nowe ujęcie wody i hydrofornię przy Źródle Marii. W 1979 roku dobudowano również bocznicę kolejową odchodzącą od magistrali węglowej w okolicy Źródła Marii, która miała transportować materiały i odbierać gotowe produkty z fabryki. Bocznica z rampą wyładunkową na końcu funkcjonowała do 2002 roku. Obecnie tory zostały rozebrane, choć ślady po dawnej bocznicy są nadal widoczne. Zachowały się podkłady kolejowe, a torowisko stało się pieszą, gęsto obrośniętą drzewami ścieżką, która tworzy urokliwy, zielony tunel.
Opis: telefonalarmowy
Ja i bocznica:
Z bocznicą znamy się od dawna, ale dopiero teraz poznałyśmy się dogłębnie, znaczy ja poznałam ją. Jest niesamowita... Już kiedyś, kilka lat temu, miał tu być mój mroczny multi z finałem w pewnym opuszczonym miejscu, które było niedaleko i które niestety potem zaorano (i multi za to powstanie gdzie indziej - W ZNACZNIE LEPSZYM MIEJSCU). Ale już wtedy planowałam przeczesać tą bocznicę dokładnie. A w ogóle to marzyłam, aby ją okeszować, ale jak zawsze - były inne kesze, ważniejsze, pilniejsze i tak lata sobie mijały. A teraz, gdy zobaczyłam tabelkę z miejsacmi do okeszowania w projekcie "Wielki Kack z historią w tle" to od razu wiedziałam, że bocznica czeka na mnie i na moją skrzyneczkę, którą muszę jej w końcu poświęcić.
Samo przejście bocznicą daje niesamowity klimat. Jest tu aura zieleni i post kolejowego klimatu, gdyż dookoła porośnięta jest młodymi drzewami a licznie pozostawione podkłady i słupki po obu stronach scieżki czynią tą byłą linię naprawdę wyjątkową. To miejsce ma swój niepowtarzalny urok. Trzeba się przejść, żeby to odczuć, więc zapraszam do przespacerowania się tą kolejową pozostałością.
Skrzynka:
Może być dość trudna, dlatego czytaj wszystko uważnie i ze zrozumieniem.
Jest to 3 etapowe multi. Potrzebujesz trochę czasu, aby zdobyć wszystkie etapy i finał, więc nie jest to napewno szybka skrzynka, miej to na uwadze wybierając się po nią. Zwłaszcza finał będzie wymagał trochę czasu.
Pierwszy etap - nasyp - wskazują współrzędne. Zejdź z nasypu w prawo ( stojąc przodem do Polifarbu a tyłem do Osowej) i odszukaj w pobliżu pewnego dzieła mikro-wskazówkę do następnego etapu oraz część hasła.
We wszystkich etapach są części hasła - nie zapomnij spisać !!!
Współrzędne etapów +/- 5 metrów, ale gdy dojdziesz w pobliże to nie powinno być już trudno, zauważysz po terenie, zerknij w razie czego na spojlery.
Wszystkie etapy oraz finał są celowo tak umieszczone, że nigdzie nie musisz włazić ( no chyba, że chcesz, to zostawiam już do Twojej decyzji), natomiast na etapie nr 3 jest w bliskiej odległości ( jak dotrzesz na miejsce to zrozumiesz gdzie) umieszczony jeden z keszy z sąsiedniego serwisu, więc możesz spotkać tam kolegów/koleżanki z równoległej rzeczywistości, nie bądź tym zaskoczony. Dlatego tu o tym piszę, żeby potem nie było jęczenia w logach, "a dlaczego Lady nie dała tam pojemnika, tylko tutaj ?"No właśnie dlatego nie dałam. :)
Na finale możliwe, że będziesz potrzebował trochę wody i chusteczki oraz mały woreczek na odpadki, więc dla pewności miej ze sobą małą butelkę wody, paczkę chusteczek i woreczek lub małą siateczkę/torebkę, dlatego dodałam atrybut "dodatkowy sprzęt". To będzie na stałe w skrzynce, ale gdyby jednak zabrakło, to dlatego powineneś mieć ze sobą te rzeczy. Bez tego może być bardzo trudno prawidłowo zaliczyć tego kesza. Bedę starała się na bieżąco monitorować zawartość, ale jak wiadomo - nie zawsze jest sposobność - zatem miej te rzeczy dla pewności ze sobą.
Na finale może się przydać też łopatka i rękawiczki.
Na finale proszę o poskładanie wszystkiego porządnie, posprzątanie po sobie, by nie zostawić żadnych odpadków ani śladów dla następnych znalazców. To jest las i nie zostawiajmy tam żadnych śmieci - bardzo o to proszę. Proszę też o skuteczne maskowanie, aby nic nie wystawało i nie rzucało się w oczy. Niech inni też mają frajdę.
I uwaga na mugoli, lubią się bardzo szwendać tą bocznicą, więc bądź dyskretny/a.
W logach bardzo proszę o niespojlerowanie tego, co zastaliście na finale i co musieliście zrobić, aby prawidłowo zaliczyć tego kesza. Jak również nie ujawniajcie miejsc etapów. Niech to będzie zaskoczenie i tajemnica dla następnych zdobywców.
W skrzynce znajdują się pamiątkowe certyfikaty dla podium oraz dla pozostałych zdobywców.
SERDECZNIE ZAPRASZAM DO ZABAWY I ŻYCZĘ POWODZENIA !!!