Podejrzewam że początków wiaduktu kolejowego przy dzisiejszym rondzie im. F. Kowalskiej należy szukać w XIXw. kiedy to powstała Kolej Poleska (linia Białystok - Baranowicze). Dziś na barierkach wiszą dwie tablice z datami: 1953 i 1955, ale wiążą się one raczej z generalnym remontem wiaduktu i zmianą układu dróg wokół. Na przedwojennych mapach Białegostoku w miejscu dzisiejszego ronda było skrzyżowanie. Ulice Poleska i Jurowiecka przetrwały do dzisiaj. Natomiast współczesna ulica 1000 Lecia P.P. wiodąca w kierunku płn. nazywała się wtedy Kaniowska (rozdzielała Białostoczek od Brazylki). Na mapie można też zauważyć, że wiadukt przechodził nie tylko nad ulicą, a także nad rzeką Białą. Łuk zachodni nad wodą, wschodni nad drogą. Z pewnością w czasie remontu z lat 1953-55 zmieniono ten układ, na miejscu skrzyżowania budując rondo, pod dwoma łukami puszczono ulicę, a rzekę na tym odcinku schowano pod ziemię w betonowy kanał. Wiadukt mimo nie najpiękniejszej okolicy do dzisiaj jest dość ładną budowlą, chociaż skromną. Z jego korony ładny był widok w stronę centrum. Niestety został niedawno zasłonięty przez bloki.
Kesz to mały pojemnik na żywność, zaczepiony drucikiem. Proszę uważać podejmując bo ruch tu spory.