2013-08-28 16:08
sajmon
(1974)
- Komentarz
w drodze z urlopu wpadliśmy z krótką wizytą do Wrocławia, naszym głównym celem był ten kesz. naspacerowaliśmy się po ogrodzie, obmacaliśmy wszystko (na szczęscie w tygodniu mugolstwa nie stwierdzono). kesza nie wymacaliśmy, a olśnienie przyszło po dłuugim zastanowieniu (niestety byliśmy dalej niż 50m - jak pisali poprzedni znalazcy...) ostatecznie wiem gdzie jest kesz (tak na 99,9%), tylko muszę po niego podjechać, a mam trochę daleko... do zobaczenia!