Dzisiaj byłem i sprawdziłem co jest grane.
Faktycznie skrzynki nie było tam gdzie powinna być.
Jednak dzięki wpisowi kolegi
mati.skywalker sprawdziłem drugi otwór i okazało się że jest, cała i zdrowa.
Niestety "ktoś na K" w ten sposób chciał podnieść stopień trudności zdobycia albo było to wynikiem zupełnie innych zachowań urojeniowych połączonych z ogólnym przeświadczeniem o słuszności swych absurdalnych działań.
Skrytka wróciła dzisiaj na pierwotne miejsce ukrycia i czeka na kolejnych poszukiwaczy.