<html />Hello,<br />
Ta część lotniska nie jest mi znana. Lądowałem na nim wiele razy, ale nikt mnie nie oprowadzał specjalnie po zakamarkach

Dojście bez problemów, za to na miejscu kłopot. Pojemnik zaklinowany w schowku i nie dawał się wyciągnąć. Musiałem dokonać dekompozycji całości, by sobie jakoś z nim poradzić. W środku znalazłem czarne "łapki", które - jak sądzę - były wcześniej zamocowane za dekiel po to, by nie było problemów z wyciąganiem. Wpis, ponowna lokacja skrytki (mam nadzieję, że dobrze się trzyma, ale profilaktycznie poproszę o sprawdzenie), zamocowanie "łapek" i pojemnik wjechał na miejsce. Pzdr, Wojtek