2013-06-28 15:34
goldenfish
(
942)
- Found it
Na miejsce zajechaliśmy po 15, kiedy to tubylcy pracujący akurat wracali do swoich siedlisk, a przebywający w domach spędzali czas na wypatrywaniu intruzów. Zasłoniliśmy miejscówkę autem. Dziecko i pies szybko się odwodniły przez maskowanie "na siku". Zrobiliśmy też profilaktyczny piknik i przestudiowaliśmy pierwszą z brzegu mapę (nawet nie wiem czy dotyczyła okolicy). W końcu wyczekaliśmy moment i zdobyliśmy. To miejsce stanowczo NIE jest na uboczu...