Po 5 godzinnej pieszej wycieczce, mogłam w końcu poszukać finałowego skarbu

A skarb schowany był w okolicach bardzo, ale to bardzo zarośniętych.Trudno było w ogóle zlokalizować finałową miejscówkę, zajęło mi to troszkę czasu, ale na całe szczęście się udało

Cieszę się, że miałam okazję rozkoszować się tym fajnym spacerem wśród przyrody, poznać zakątki, których wcześniej nie znałam

Polecam wszystkim przejście całego szlaku, oczywiście rekomendacja zasłużona ;)