A się tu rozpadało! No dobra, pięknie wydobyło wszechocbecną zieleń, ale jeszcze piękniej by było gdyby kto pod swój dach zechciał/dał radę nas wpuścić. Przez długi czas bladozielonego pojęcia nie mieliśmy gdzie to, ale w końcu Kajetann zlitował się. Śliczna