2013-05-20 18:55
rredan
(7355)
- Znaleziona
Objechaliśmy Matecznik w promieniu ~100 m, no, 100 metrów i trochę i jednak zrezygnowaliśmy. Wrócimy tam z psik-psikiem i raczej w długich porach. W ramach rekompensaty podjechaliśmy tu, obyło się bez kolczastych, parzących, a nawek krwiopijczych. Nikt nas też nie widział, a przynajmniej my nikogo. Świetny keszyk, znakomicie ukryty. Moim zdaniem opis obiecujący ekwilibrystykę rodem z pobliskiego [spoiler] troszkę przesadzony. Podjęcie poszło sprawnie i bez czarów. TFTC!