5/5 dzisiejszych skrzynek z serii, której nadałem roboczy kryptonim "Penetracja Ewy". Podziwiam talent autora do wyszukiwania ciekawych miejsc. Zabrałem otwieracz-korkociąg, zostawiłem identyfikator (kolegi Marty) oraz kompas. Kamień rzeczywście wyjątkowy. Na tym zakończyłem przygodę z Ewą. Było miło i przyjemnie. Wrócę tu jeszcze na pewno.