2013-02-12 14:24
RoDaJJ
(11387)
- Znaleziona
Początkowo omijaliśmy projektowe skrzynki, tyle ich i jakieś skomplikowane zasady...
Do finału docieraliśmy,jak się okazało, 8 miesięcy, do tej pory nie wiemy gdzie niektóre podpowiedzi pogubiliśmy.
Średnia trzy skrzynki miesięczne nie imponuje, w przeciwieństwie do rozmachu z jakim zrealizowano całość projektu.
Wszystko co teoretycznie wiedzieliśmy o finale to pikuś wobec rzeczywistości.
Zaopatrzeni w dodatkowe narzędzia, przy lekkim mroziku, dzielnie dotarliśmy na samo ONO miejsce. W zapale otworzyliśmy 'co trzeba'...zaglądamy.... a tam ???
pusto !!!!!. No jakże, miała być Wielka skrzynka, a tu pusto ???
Zaraz, zaraz ale przecież obok jest jeszcze jedno prawidłowe "co trzeba"
Malutka przeszkoda pokonana i już za chwilę walczyliśmy z zamknięciem samej skrzyni.
Co nieco sztywne, co nieco zimne ale przy współpracy z komarokotem daliśmy radę.
Do wyposażenia keszera dopisać należy kanapę podręczną, aby móc bezpiecznie paść z wrażenia ! Kto był wie, kto podąża, niech się stara, bo oczywiście warto !
Wpisy do logbooka, wymiana gk i drobiazgów zakończyły tę przygodę.
Gwiazdkę możemy przyznać tylko jedną....rekomendować projekt wszystkim !
Dzięki za całokształt!