Znaleziona w towarzystwie Tomthumb, Kao i Karasia.
Szósta skrzyneczka podczas warszawskiego keszowania, nadal w drodze na Odolany. ;)
Jadąc do Warszawy kompletnie nie przygotowaliśmy się na to, że zdobędziemy Gazownię. Mieliśmy w planie tylko lekkie i przyjemne kesze. No ewentualnie mieliśmy spojrzeć na Gazownię z zewnątrz...
Kiedy zobaczyliśmy oba zbiorniki w oddali, zdecydowaliśmy się jednak do nich zbliżyć. Po długiej drodze dotarliśmy pod bramę, a tam przywitały nas napisy 'Zakaz wstępu', 'Obiekt strzeżony' itp itd. Myślimy sobie: 'Nikt nic nie mówił o tym, że teren jest strzeżony.' Postanowiliśmy przejść się w okół płotu i spojrzeć (tak na przyszłość) jak wygląda sytuacja. Nie wiadomo dlaczego, z oddali obserwowało nas ciągle dwóch lokalsów. Kiedy 'na obserwowanym' udało nam się znaleźć sensowne wejście na teren, zaczęło nas kusić. Decyzja zapadła szybko - wchodzimy! Myk, myk i jesteśmy w środku, a tam..
WOOOOOW!!!! Tam jest tak pięknie!! Nie zapominając jednak o kwestii prawdopodobnego przebywania ochroniarza na terenie, czym prędzej przeczytaliśmy opis i ruszliśmy po kesza. Nie ukrywam, że z moim lękiem wysokości, na początku strasznie się wahałem, czy w ogóle tam wchodzić, ale z drugiej strony szkoda było by, gdybym nie był przy znalezieniu.
Kroczek, za kroczkiem, cały rozdygotany, razem z drużyną znalazłem się przy miejscu ukrycia. Widoki - MEGA! Stres - poziom maximum! Chwila poszukiwań i jest! W miejscu ukrycia zastaliśmy jakieś śmieci poimprezowe. Gratuluję odwagi i/albo głupoty osobie która tam się bawiła z alkoholem. Ja bym się tego raczej nie podjął. ;P
Czas wychodzić. To poszło już szybciej. Za to w chwilę po wyjściu z terenu usłyszeliśmy krzyki 'Tutaj nie można wchodzić!', 'Nie róbcie mi i sobie problemów!'. Jak się okazało zdążyliśmy opuścić teren idealnie przed obchodem pana ochroniarza, który wprawdzie nas wyczaił, ale na szczęście byliśmy już poza obiektem.
Ale się rozpisałem.. Ale podsumowując:
Za pokazanie wspaniałego miejsca, które nas wciągnęło, za baardzo wymagające miejsce ukrycia, za super przygodę i za to, że znowu przełamałem własne lęki, należy się bezwarunkowo ocena ZNAKOMITA i
ORDER ZIELONEJ GWIAZDY!
OGROMNE TFTC!