Widziałem tę kolejkę wielokrotnie, ale dopiero jakieś 4 dni temu miałem okazję się nią przejechać. Niestety było to w godzinach szczytu, więc podjęcie skrzynki było w tej chwili niewykonalne - tym bardziej, że na właściwym miejscu spał sobie pan o solidnej tuszy. Postałem więc tylko obok i marzyłem o tym, żeby znaleźć się tutaj sam, bez tego tłumu...