Hehehehe za 3 razem dopiero ale udało się z małą podpowiedzią Wallsona zeby wczytać się w wierszyk uwaznie. 2 razy szukaliśmy w pokrzywach oczywiście bezskutecznie. Dzisiaj przy okazii odwiedzenia kebabu pojechalismy na własciwe miejsce i dalej jechaliśmy wierszykiem. udało się w koncu znaleśc kesza, lecz w srodku logbook przemoczony kompletnie, nie dało sie go nawet otworzyc. Zabraliśmy skrzynkę do domu damy nowy logbook i odłozymy na swoje miejsce. Skrzyneczka naprawde świetna a znalezienie jej przynosi radość
oczywiscie
Pozdrawiamy Ola&Paweł