W czasach pradawnych, gdy Patyk był młody,
Taką pieśń śpiewały rzeki Mrownej wody:
Pływał po nas statek najpiękniejszy w świecie
Tak silny, że myślał, iż nic go nie zgniecie.
Niestety, pycha okręt ten zgubiła,
Maszyna władcy swemu hołdu nie złożyła.
Zeźlił się okrutnie ten słowiański demon
I zamienił statek w małą skałę niemą.
Wyciągnął go z wody i wstęgą owinął,
W kolekcji swych ofiar też go nie pominął.
Współrzędne oczywiście nie wskazują miejsca ukrycia skarbu. Starym zwyczajem wybraliśmy miejsce na rozstaju wód (tym razem pięknej Grodziskiej rzeki Mrownej), co ma zasugerować Szanownym Szukającym, że skrzynka została ukryta w rodzinnym mieście Patykowej - Grodzisku Mazowieckim.
Korzystając z okazji chcielibyśmy podziękować i pozdrowić:
- piękną Ziemię Grodziską, kryjącą mnóstwo tajemnic (np. ZZZ),
- Keszję, która napisała powyższy wiersz,
- Tatę Patykowej, który wykonał opakowanie dla kesza.