2012-07-03 21:10
Moccia
(173)
- Znaleziona
Podczas spaceru z Markusem uznałam, że w sumie skoro jesteśmy blisko Bema to idziemy suzkać dla mnie kesza. Pierwsze co to przestraszyłam się tylu młodych i prawie już pijanych ludzi, którzy siedzieli nawet w sumie nas nie zauważając. Druga sprawa to taka, że jak już zaczęłam szukać, uznając miejsce za idealne na schowanie kesza, nie miałam siły na... odnalezienie go, więc Markus się przydał ;D Świetne miejsce, byłam pod wrażeniem :)