Rodzinne miasteczko, więc miejsce dobrze znane. Historia trochę z opowiadań dziadka, który nie raz wspominał "wyzwalanie" Lęborka przez Rosjan, choć szczegółów nie znałam. Dziękuję za skrzyneczkę. Zdobyta razem z baloniarzem podczas wizyty u moich rodziców. THS