Bardzo lubimy to miejsce. Osiedle kojarzy się z randkami patyka (wtedy jeszcze nie tak starego) i Patykowej (która wtedy jeszcze nie była Patykową). O zgrozo, co najmniej raz zdarzyło się tam randkować o takiej porze, o której keszja już całkiem musi być w domu... Zostawiliśmy szklanypatyk i dwa dalmatyńczyki. Dziękujemy!