Przechackę dzisiejszą kończyłem na Złotej Karczmie, czyli troszkę kilometrów było. Srzynka fajna, ulokowana w pobliżu skrzyżowaniu głównych szlaków i sąsiednich cechy-czyli przebogato. Wymianki sobie nieodmówiłem zabrałem mysz, wzamian za karty, kamień, płytkę cd i termometr.