idąc śladami Pierra blisko 70 lat później zaczęło się spokojnie do chwili gdy dochodziło się do murów dworca okolica coraz bardziej się starzała... w pewniej chwili obok nas podążał Pierr, który kierował całą akcją dywersyjną ^^ grupa piechurów pod kryptonimem BUMAG miała zdobyć klucze do specjalnego wagonu III Rzeszy po czym mieli założyć łądunki wybuchowe pod niezidentyfikowanym obiektem torowym który nie przypominał tamtejszych pociągów... na początku szło łatwo mimo obstawionych murów wokół lokomotywowni... po prześlizgnięciu się na teren dworca po długich próbach odnalezienia kluczy do dziwnego pojazdu buchmann stwierdził by spóbować podłożyć ładunek z zewnątrz... dziwnie łątwo udało się przemknąć pod pojazd, gdy nagle jeden z SS-mannów przeszedł kilka metrów przed grupą śmiałków z BUMAGu, serce podeszło im do gardła... naszczęście sobie poszedł i możnabyło kontynuować akcję. po zauważeniu otwartej szyby pojazdu śmiałkowie prześlizgnęli się do środka i znaleźli walizkę która nie byłą podłączona, odnaleźli w niej broń której dotychczas nie widział świat... gdy nagle wszystko odpłynęło niczym sen a śmiałkowie obudzili się w swoich czasach xD
Świetny kesz !!!!! gwiazdeczka leci do założycieli ;p