Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Das Phantom Projekt    {{found}} 78x {{not_found}} 1x {{log_note}} 8x Photo 10x Galeria  

50226 2008-10-15 00:00 rekomendacja N_EM_O (user activity145) - Znaleziona

Wraz z Wojtasem zdążaliśmy od strony Lokomotrywowni w kierunku coraz bardziej nasilających się wibracji. Z uwagi na to, że zajmuję się ezoteryką pewne wibracje odczuwam bardzo mocno. Te były jakieś inne, jakby nieziemskie. Ciągły nas jak po sznurku. Nie moglismy się wręcz oprzeć impulsom, jakie do nas napływały.

Tak... już z daleka zobaczyliśmy jakieś pulsujące, załamujące sie światło. Po chwili przed nami, jak zjawa wynurzyła się lokomotywa. Pojawiła się znikąd.... Dopiero wtedy poczułem co znaczy słowo wibracje. Okrążalem z Wojtasem lokomotywę dookoła , nie mogliśmy znaleźć punktu oparcia. Wreszcie , kiedy opadałem z sił rzuciło nami na tory.Nie wiem jak znaleźliśmy się w środku.Wessało nas jakoś. Wibracje zmieniły się, były teraz silne, ale przyjazne. Bylismy w środku otoczeni przez pole siłowe, które zamykało nas w środku . Wewnętrznie czułem, że wyjść możemy tylko po znalezieniu klucza do otwarcia pola.

Już wcześniej podczas oglądania wieży ciśnień znależliśmy klucz. Czuliśmy, że może się przydać więc wzięliśmy go ze sobą. Podczas penetracji wnętrza lokomotywy odczułem drżenie. Moje ręce wręcz rozgrzały się do białości - wiedziałem - to tu jest klucz do tajemnicy. Nie bacząc na ból wyjąłem teczkę , tajemniczą teczkę.Właśnie ją. Wojtas podał mi znaleziony klucz. Klucz pasował. Otworzyłem walizkę. Przez moment nic sie nic się nie stało aż wreszcie zaświeciła sie lampka. Niebezpieczeństwo!!!! Szybko znaleźlismy instrukcję. Po wykonaniu koniecznych czynności lampka zgasła. Bylismy w innym świecie. Nad nami smog, w powietrzu jakieś latające machiny, dookoła nas budynki sięgające nieba i okropny zaduch. Nadeszło zwątpienie.Chyba jesteśmy w innym wymiarze. Czy tak ma wyglądać nasza przyszłość ??? . Nie zastanawiając się zamknąłem teczkę. Natychmiast otoczenie wróciło do normy. O dziwo ustały tez wszelkie wibracje. Po umieszczeniu teczki na swoim miejscu odeszliśmy szybkim krokiem. I tu mieliśmy szczęście, widocznie naruszenie pola siłowego uruchamiało sygnał alarmowy w nalbliższej jednostce policji. Gdy odchodziliśmy radiowóz policyjny wjeżdżał na opuszczony przez nas przed momentem teren.

Ps. Chyba z powodu worka w którym jest teczka wewnątrz teczki skrapla się woda. Książka, którą wziąłem była wilgotna, kartki pozlepiane.

Skrzynka super, dziękujemy z Wojtasem:)

IN: Laleczka maskotka

OUT: książka