Kesz wymagający, czuć starą szkołę keszowania. Dzisiaj na kanwie tej jednej skrzynki z pewnością powstała by cała geościeżka xD
Całość szła mi bardzo sprawnie, kolejne etapy pokonywałem jak po sznurku, wszystko się zgadzało, aż do etapu #6. Tam okazało się że ogrodzenie szkółki już nie istnieje, na szczęście na ziemi pozostały jeszcze na wpół przegniłe słupki dzięki którym określiłem kierunek w którym muszę podążać. Faktycznie po 30m natrafiłem na pniak, widok z pniaka zarośnięty, więc łukowatą sosnę udało mi się znaleźć tylko dzięki azymutowi. I tu kończy się moje pasmo sukcesów, gdyż pod sosną mimo długich poszukiwań i przegrzebaniu podstawy z każdej strony skrzynki nie znalazłem 😩 Szkoda