Arcydzieło skrzynkowo-opisowe. Przypięliśmy rowery, usiedliśmy na ławce i patrząc z góry zastanawialiśmy się czy jest winda? Potem miły pan otworzył nam wrota i ruszyliśmy pionową galerią. Piękne zdjęcia pokazujące historię miasta. Przywitaliśmy się po drodze ze wszystkimi postaciami. A z samej góry widzieliśmy całe miasto. Jeszcze raz przeczytaliśmy historię i zrobiliśmy to co do nas należy. Pierwszy raz przegrał! Ha ha ha
A wejście dzisiaj było darmowe....ha ha ha!!! Czarna wygrywa!
Głogów na deser! Na zakończenie majówki podziwiany w towarzystwie słabakini. Uhuhhuuu