Całe życie się człowiek uczy. W życiu nie powiązałabym Fredry z Bieszczadami. A nawet jadąc na kesza przed przeczytaniem opisu było tylko hasło, a pewnie sobie tutaj kiedyś gdzieś spał coś napisał to mu obelisk wystawili. A tu taka niespodzianka !
Kesz intuicyjny. Dziękuję za uświadomienie w temacie ::)