Nie udało sie, moze dlatego ze jednym okiem trzeba było patrzec czy stado nie wroci. A moze kesz wyparował. Troche sie tu pozmieniało, wieży brak, płot przy samej drodze, resztki starego plotu w pnączach.. widac tez ze troche zostało przyciete to wino.Trzeba teraz włazic za płot. Jeszcze tu wroce...