Przedeventowe keszowanie z Ciacholem i misiową. Czytałem już kiedyś artykuł o tym wypadku - straszna historia, aż trudno uwierzyć, że ludzie do dzisiaj z podobnym lekceważeniem podchodzą do tematu przejazdów kolejowych, regularnie ignorując na nich przepisy... Dobrze, że ktoś wciąż o tym zdarzeniu pamięta. A keszyk ładny, tematyczny