Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Punkt geodezyjny    {{found}} 103x {{not_found}} 0x {{log_note}} 2x Photo 3x Galeria  

3599746 2021-02-25 13:00 Equilibrium_prime (user activity1717) - Znaleziona

Ahoj. 


Terminal kolejowy Łódź Olechów - OP8JHT

Start - chojny.
Postanowiłem przed południem wyruszyć na wycieczkę połączona z celowym celem czyli The terminal kolejowy Łódź Olechów. Piękna nieutwardzoną droga wydawała się być świetnym pomysłem. Po przejściu nią około 126 metrów z rowerem w rekach postanawiam zawrócić i użyć chodnika przy ulicy rolnicza, tam przynajmniej zamiast błota polodowcowego są kamienie i płyty. Daje już Jędrzejowską nad torami prosto, później prosto,  prosto, prosto, a dalej prosto. Rzeka, słońce, ptaszki, żaby, magazyny European central Logistics (hub) prosto,
I jeszcze trochę prosto za droga się skończyła. Rower pod pachę i hop na most'.
Po cyknięciu paru zdjęć nie fotek, sprawdzam koordy - wskazują one na środek ruiny.. Nie najznakomiciej, przecież tu jest więcej soku niż w Biedronce. Studium opisu, wpisów w logach i jest pomysł. Pierwsze sprawdzenie i trafiony. Zajęło mi to 5 sek, obracam się a tak kolo już z chodzi do mnie w pomarańczowej kamizelce. Najciekawsze że jak obczajka szła przed podejmowaniem to nikogo nie było widać. Dojście tam z każdej strony zajęło by więcej niż 5 sek nawet jakby biegł. Patent: pompka - koło. Wpis i oddaje. Jeszcze kilka zdjęć nie fotek starej Lokomotywy Pt47-1 i ruszam dalej bez walki a z przyjemnością.

 

Punkt geodezyjny - OP3B16

Andrzejów, Nowy Wiączyń, Skierniewice, ciągle bocznymi drogami. Ale zawsze w kierunku na większe miejscowości. Dalej Warszawa, Białystok, Grodno, na przełaj Moskwa, przerwa na herbatę 30 volt i dalej już na skuśkę na Magadan.
Jadąc wczesniej ul. Wiączyńską koło Wiączyna postanawiam zajrzeć do Punkt geodezyjny - OP3B16 to była piękna pogoda. Spoglądając raz po raz w kierunku gnieżdżenia się kesza usłyszałem bardzo mocny huk. Myślałem że to ruskie tu się wybierają a nie ja do ruskich. No nie było to pyk. Mých uszu dobiegł dźwięk rozrywający jednak nie piskliwy. Potężny niczym gromy ciskane z niebios w okolice pałacu. Grzmot tak donośny ze było go słychać w całym królestwie. Po dziś dzień archiwiści nadworni ów datę znakomicie pamiętają.
Innymi słowy: jebło jak z armaty.
Tam jest w okolicy tylko rozległe nic i autostrada, więc nie długo rozmyślałem co się stało się. Moim oczom ukazała się opona która nadal nabierała rozpędu. Pierwszy raz coś takiego widziałem. Oceniam maksymalną wysokość amplitudy na 5 pięter. Po zjeździe na uliczkę mileszki widziałem już typa z nowym' kołem. On też mnie widział, tyle że gapienie się na mnie było takie jakby pierwszy raz w życiu Polaka zaobserwował. Górka, cofka, na polu błoto po pachy. Drugi raz dzisiaj rower ładuje na plecach. Dobrze że miejscami leży śnieg. "Skrzyneczka znaleziona znaleziona bez problemu. Dzięki."

 

Sprzedam Hondę Civic - OP8PDE

Ulicą Mileszki dotarłem do pomorskiej.. ze łzami w oczach, błotem w piastach i gnojem w laczach . Ścinka drzew akurat była w okolicy i ciężkie pojazdy zrobiły z drogi bagno. Chyba pierwszy raz żałuję że się nie poddałem. Gdzieś tam ponoć jest stadnina czy hodowla kucy or something. Na całej trasie było super, czasem droga wyglądała stabilnie, a nie była, a czasem wyglądała niestabilnie i była niestabilna. Znaczy mówię o poboczu. Noi i w najlepszym momencie jak już naprawdę nie było jak przejść, znalazła się kupa gówna. Kupa ze nie kupa jakby gówno tylko kupa jako sterta gówna. Daje po staremu. Zaczęły się płoty to pod płotem. Zaczęły się dziury to już luz.. Można się trochę w kałuży umyć. Woda letnia ale do picia się nie nadaje. Przyznaje że pare keszy odpuściłem.
Nowy cel: Sprzedam Hondę Civic - OP8PDE.
Tu już resztką sił obwachalem pierwsze lepsze i jest. Szybki wpis i koniec keszowania na dzis bo jeszcze trzeba mji pojechać w pare miejsc. To był naprawdę spoko dzień nie licząc ul mileszki. Łącznie przejechałem 48 km co jest moim życiowym rekordem, a był to pierwszy poważny wypad po przerwie zimowej. Dzięki wszystkim za zabawę. Daj lajka, zostaw suba i kliknij w dzwoneczek.

 

Ostatnio edytowany 2021-03-09 05:28:00 przez użytkownika Equilibrium_prime - w całości zmieniany 1 raz.
Obrazki do tego wpisu:
Eq
Eq