Troszkę nie po kolei, ale nie mogłem sobie odmówić przyjemności zalogowania finału Projektu PL jako mojej 300-tnej skrzynki.
Rozpoczynając atak na TTF wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Doszły nas też słuchy, że ma się pojawić silna ekipa ze stolicy. Wtedy stało się oczywiste – albo my, albo oni – lekko nie będzie. Mieliśmy co prawda parę skrzynek przewagi z wcześniejszych wyjazdów (jakieś 23) ale to i tak nic w porównaniu z siła doświadczenia kolegów z TOP 10.
Zaczęliśmy w piątek o 21:00 (po całym dniu pracy i nie lada przygodach na dojeździe do Herb).
Spać położyliśmy się o 22:30 w sobotę, pozostawiając sobie na niedzielę 15 keszy.
W niedzielę po 15 dotarliśmy do upragnionych FINAŁÓW.
Projek PL jest nie lada wyzwaniem pod każdym względem. Polecam wszystkim tym, którzy chcą się sprawdzić jak i tym, którzy chcą zdobyć masę doświadczenia.
Twórcom dziękuje za wspaniałą przygodę. Z wyrazami szacunku i uznania za ogrom włożonej pracy.
Herlawy