Miejsce rzadko odwiedzane, a sciezka wydeptana pod samego kesza - to chyba glowna atrakcja turystyczna tam. Ziemia zryta jak nie wiem, po naszym wyjezdzie jeszcze bardziej. I co? I dopiero teraz czytamy pod spojlerem, ze najblizej do kesza ma GPS!!!! Kurde! Kiedys wrocimy;)