Obiecałem, że dam gwiazdkę jak pierdyknę se kleksa. No to pierdyknąłem sobie 4 ;-). Ale spokojnie nie byłem sam tylko w 3 osoby, a koledze tak się spodobało, że ofiarą padł i czwarty pocisk. Choć spodziewałem się innego koloru to i tak było fajnie ;-). Zdjęcie niżej.