To miała być moja pierwsza skrzynka, ale nie udało mi się jej
znaleźć. Nie pamiętałem, że ma być malusieńka
Może tam
siedzi, tylko nie umiałem jej zidentyfikować. Szkoda, bo byłem z
dziećmi, na pewno by się ucieszyły. Trudno, pierwsze koty za
płoty...