Bodajze w 17 osób znaleziona
Hmmm, spodziewałem sie po haśle czegoś bardziej słownikowego, już miałem wątpliwości czy dobrze spisałem ;-)
W sumie bardzo fajna wyprawa była, chociaż moim zdaniem najlepiej robić Punkt G w kilka osób, a nie takim tłumem, bo wtedy człowiek jest bardziej zaangażowany, a tak czasami było tak, że gdy ostatnie osoby dochodziły, to pierwsze już startowały do nastepnego kesza. Tak czy inaczej, dzięki za sympatyczne towarzystwo i wspólną wędrówkę po lesie, fajnie było Was poznać :-)
Nie pamiętam, co i gdzie zostawiałem i wymieniałem, ale jak znajdziecie Łódź Design 2009 to na pewno ode mnie
+ 5 kretów zamieszkało w Punkcie G