Wpisy do logu Łowcy duchów / Ghostbusters 96x 0x 8x 1x Galeria
2014-06-15 00:06 Czarodziej (4380) - Znaleziona
No Czarna Pani z FTFa nie kłamała.Kesz WOW. Zrobiony za drugim podejściem. Czemu? Nie mogę za dużo powiedzieć, by nie psuć zabawy. Za pierwszym razem nie udało mi się przez pośpiech. Jak chcesz szybko wyjść z tego lasu bo rano musisz wstać by lecieć do pracy to nie dasz rady go zrobić. Iść prosto przed siebie przy tym keszu nie działa.
Drugie podejście. Jako że ostatnio samemu dość nudno to sobie załatwiłem towarzystwo. Moja koleżanka z roku zaraz zdobędzie swojego pierwszego w życiu kesza. I to jakiego. 22:10. Jesteśmy na koordach, Ja, Agata i jej pies. No to zaczynamy zabawę. Znowu tutaj by nie psuć zabawy nic nie powiem. W drodze spotkani ludzie. Mugole? Chyba nie. Podchodzę. Ta znana nam wszystkim chwila konsternacji.
- Szukacie kesza? - Tak - No i już wiesz, że to swoi. ;] Pozdrawiam serdecznie i dzięki za miłe spotkanie. Puściliśmy towarzyszy przodem co by nie psuć sobie zabawy. Znaleźliśmy spoiler, ale nie skorzystaliśmy. Idziemy, idziemy i idziemy. Nagle makotka to nas pochodzi i mówi byśmy poczekali, by nie psuć sobie finału bo oni teraz otworzyli. (Byliśmy może z 50 metrów od celu).
Poczekaliśmy. Dotarliśmy na finał. Spotkana ekipa otworzyła sobie z nami finał drugi raz. Agata została wybrana tą najodważniejszą i... BUM!
TriPPer jak Ty żeś to zrobił. Masakra! Finał powala na kolana. Gdyby się dało to dostałbyś i dwie zielone gwiazdki. Jedną za finał, drugą za resztę smaczków na trasie bo jest ich mnóstwo. Po otwarciu finału zabawa dopiero się zaczyna. Kto zdobył ten wie. :)
Kwestia czasu aż kesz trafi do polskiego TOPu.
Podsumowując: Kesz zrobiony z Agatą (w ogóle to zrobiła sobie konto z jakimś nickiem na 'E' ale nie napiszę, bo strzelę gafę :P) i jej psem Arcusem. WIELKIE tftc!