Log entries Underground Gdynia
114x
7x
17x
8x Gallery
2014-03-29 20:00
Matoczkin
(
447)
- Found it
W pierwszej kolejności chciałbym podziękować, iż mogłem być przy reaktywacji. Trochę z ekipą GDAKKową mieliśmy wpływ na umiejscowienie kesza. Lady trochę się łamała czy umieścić go ponownie w kanałach i czy aż tak daleko. Jednak dobrze się stało, iż wylądował tam gdzie jest teraz, dzięki czemu osoby podejmujące skrzynkę będą miały wielką frajdę w zwiedzaniu Gdyni z innej perspektywy.
Do kanałów już raz się przymierzaliśmy i jak się potem okazało kesza nie było. Wtedy szukaliśmy skrzynki w pierwszej komnacie. Po niepowodzeniu postanowiliśmy pójść trochę głębiej. Tego dnia udało nam się dotrzeć do pomieszczenia z łańcuchami. Chcieliśmy iść jeszcze dalej, ale poziom wody i fakt że jedna osoba została przy wejściu do kanałów nam trochę uniemożliwiły dalszą penetrację. Jednak wtedy już padło postanowienie iż na pewno któregoś dnia tam powrócę.
Kolejna moja wyprawa w tamte okolicę to było któregoś dnia po kolosach. Po kilku opowieściach samemu aż zachciało się gdzieś wybrać więc padło na kanały. Jednak znów pech bo ilość wody wylewającej się z kanału trochę zniechęciła szczególnie że strój do łażenia po kanałach też nie był odpowiedni. W końcu to lekki spontan był. Lecz tego dnia coś zwróciło moją uwagę. Były to zawiasy wstawione w miejscu wejścia do kanałów, których wcześniej nie było. Świadczyć to może o tym iż niedługo niestety to miejsce zostanie zakratowane i niedostępne. Więc trzeba się spieszyć z wizytą dopóki nie jest za późno, a jest naprawdę warto!
No i jak to mówią do trzech razy sztuka. Rajdzik keszowy zorganizowany przez Hybryda. Start z pachołka i zakończony na gdyńskich kanałach już z założycielką kesza.
W samych kanałach. Na początku trochę ciasno, nie dość że przez cały dzień maszerowaliśmy po lesie to jeszcze teraz musiałem się schylaćJednak czym dalej tym wyżej ale nie na tyle aby można było chodzić wyprostowanym chyba, że ktoś jest na prawdę niski ;)
Jeszcze raz dzięki całej ekipie. Zarówno tej która szła od początku rajdu jak i tej co się dołączała w trakcie. Było jak zawsze epicko. I dzięki za wspomnienie mojej skromnej osoby w opisie skrzynki :D
I za samo miejsce leci oczywiście gwiazdeczka. Gdyby nie kesz to pewnie nigdy nie wpadłoby mi do głowy pchać się w te ciasne rury :D
Możliwe że będzie kiedyś jeszcze czwarta wycieczka w kanały. Jeszcze jakieś rury zostały nie zwiedzone :D