2013-11-12 11:42
Nannette
(19443)
- Uczestniczył w spotkaniu
To było niesamowite, dalej nie mogę ochłonąć. Nie wiem, czy da się porównać to spotkanie z czymkolwiek. Jak urodził się nam w głowie pomysł to chyba nikt wtedy nie mógł przewidzieć jak to się skończy. Czuję sie zaszczycona, że wszyscy przyjechaliście. Kilka niedociągnięć było, mam nadzieję, że nie rzucały się w oczy. Bardzo dziękuję, że przyjechaliście i że tak miło piszecie. W fazie przgotowań mieliśmy wiele kryzysów i zwątpień, a mój stres gdy zapisane teamy przekroczyły 60 sztuk był niedoopisania, nie mogłam spać w nocy przed ID. Teraz muszę sobie jakoś radzić z syndromem odstawienia, jak zacznę szukac pretektu żeby jechać do lasu to zgłoszę się do psychiatry;) Wielkie podziękowania dla wszytskich uczestników, zwłaszcza tych, którzy mieli do pokonania kawał drogi. I na koniec jeszcze gratulacje dla współorganizatorów - to był zaszczyt z wami dociągnąć to do końca, mimo ogromu pracy i wyrzeczeń, każdy dał z siebie wszystko i moim zdaniem wyszło mega. Zaczynam się bać siódmej edycji, bo nieskromnie napiszę, że wysoko sobie zarzuciliśmy poprzeczkę.