Keszy podjęty spacerowym krokiem przez las razem z Alexem i Night-time. Dzięki.
Odchodząc widzieliśmy tylko dezerterowy pojazd jadący od strony wioski, na oddech gota musieli długo oj długo czekać, bo ponownie widzieliśmy się we wsi po godzinie.
A tak na marginesie najmłodszy got nie jest już taki malutki i skoro zaliczył kesza wypadałoby żeby sam dokonał wpisu do neta, a nie wysługiwał się tatusiem.
Ostatnio edytowany 2013-11-05 09:11:59 przez użytkownika Arishia - w całości zmieniany 1 raz.