2013-09-09 19:23
lavinka
(2926)
- Znaleziona
Meteor już wszystko napisał, ja od siebie dodam, że gieps uparcie pchał mnie w kierunku akweduktu i dopiero gdy go olałam i zaczęłam szukać intuicyjnie, skrzynkę znalazłam. Chyba gęsty drzewostan mocno zakłóca sgnał satelit. Upchnęłam na dno siatkę foliową, by fanty nie wyleciały i włożyłam skrzynkę wieczkiem do góry, by nie padał doń deszcz. Znalazłam ją pizgniętą na wierzchu, pod nią były kamienie. Albo ostatni znalazcy się nie postarali, albo to mugole jednak przypadkiem skrzynkę odkryli.