Logs Fort Ia Boyen
47x
6x
14x
1x Galerij
2011-06-14 18:40
ronja
(
18244)
- Gevonden
Hello,
Oryginalny wpis tylko w papierowym logbooku Ale od początku. Robota, setki telefonów, kolejne karty historii ludzkich dziejów zapisywane co chwila, info o keszu na mailu... Jak sobie ułożyć pracę, by mieć ze dwie godzinki wolnego ? Kto mieszka najbliżej, żeby mógł - w razie czego - poinformować żonę, że testament trzeba otworzyć ? Padło na Taiffuna ... "Jedziesz ? - A tak myślałem, żeby pójść, ale kumpel miał przyjść po głośniki. - A ja muszę jeszcze wpaść na pocztę. - To spotkamy się koło MD". Tok rozmowy był bardziej skomplikowany, ale w niecałą godzinę staliśmy przed fortem. Jeszcze tylko szybkie ustalenia zawodowe i pozostało smyknąć w otchłań korytarzy. Wrażenie mocne - całość bardzo dobrze zachowana, w dużej części udomowiona. Masa szczegółów, zakątków, schodów, zakamarków. Nic, tylko latać. Szło całkiem nieźle, poza koniecznością rozkminienia w jednym miejscu, co autor rozumiał pod pojęciem "......". Ale jak na beta-testerów było świetnie. Usyfieni z lekka trafiliśmy w pewnym momencie na lukę przyczynowo-przestrzenną, w związku z czym musieliśmy użyć intelektu i rozprawić się z keszem po swojemu. A co ? Stać nas było na to
Po niedługim czasie mogliśmy porządzić się trochę w skrzyneczce. Nawet trafiłem na swojego geokreta - oczywiście, zabrałem go. Zostawiłem ptaszka i GK Mała Koronka. Przyda się komuś, gdy zabłąka się w korytarzach
Kazamaty opuściliśmy napotkaną pierwszą lepszą dziurą, dzięki czemu nie musieliśmy dygać jak jelenie po krzakach. Sporo czasu zeszło, ale warto było. Pzdr, Wojtek