To jest kesz, którego chyba zapamiętamy naprawdę dłuuugo.. :)
Wraz z
andy_mark przyjechaliśmy pod internat, znaleźliśmy wejście ze spojlera
drugiej skrzynki, a tam dwa auta stoją. Przeszliśmy budynek dookoła,
wszystkie wejścia zamknięte na kłódkę, robotników nie słychać -
stwierdziliśmy że poszli. Prześlizgnęliśmy się przez kratę nad jednymi
drzwiami i zaczęliśmy zwiedzać. W końcu znaleźliśmy piwnicę, ale że nie
mieliśmy latarek bo wypad był spontaniczny, a w dodatku rozładował nam
sie jeden tel to dość cięzko było. W pewnym momencie usłyszeliśmy nad
sobą otwieranie kłódki i kroki robotników.. I tak kilka razy łazili w tą
i z powrotem. Zrobiło nam się trochę gorąco, szczególnie, że nie
zamknęliśmy za sobą drzwi do piwnicy
![:P :P](https://opencaching.pl/lib/tinymce4/plugins/emoticons/img/smiley-tongue-out.gif)
Na szczęscie obyło się bez
spotkania, ale uznaliśmy, że trzeba się śpieszyć. Po konsultacji
telefonicznej okazało się,
że drugiego kesza szukaliśmy w złym budynku (do którego wejścia nie znaleźliśmy) więc otrzymaliśmy wskazówki co do tej skrzynki.
Za pokazanie miejsca, ogromne emocje podczas szukania i zabawy w chowanego z robotnikami (;D) oraz za samą skrzynkę, należy się zielona gwiazda
![:) :)](https://opencaching.pl/lib/tinymce4/plugins/emoticons/img/smiley-smile.gif)
Dzięki!