Wydarzenie zostało automatycznie zarchiwizowane po 2 miesiącach.

W imieniu organizatorów i własnym serdeczne podziękowania dla WAS - za przybycie, świetną energię i wspólne chwile! Było nam bardzo miło, że po raz kolejny zechcieliście przybyć i spędzić trochę czasu w Krainie Łęgów Odrzańskich.

Jeśli nie macie jeszcze dosyć Odry - zapraszamy w sierpniu na spływ kajakowy i keszowanie w okolicach Chobieni!

Super spotkanie. Udział brała najmłodsza z zawki. Była bardzo zadowolona. Najbardziej sie podobało kesze w klubie ruchu i owny na przystani. Dziękujemy bardzo ;-)

Nic się nie "pochrzaniło". Udało się dojechać na spotkanie szczęśliwie i spokojnie w pięcio osobowej ekipie łapiąc już po drodze pierwsza ścieżkę w zupełnie innym rejonie polski .
Za spotkanie, przygotowane kesze i pyszna grochówkę pozostaje nam jedynie podziękować, bo już wszystko zostało napisane a kto ciekawy jak było może nawet teraz zobaczyć na filmikuZatem dzięki serdeczne i do zobaczenia znów 

Wiele zostało powiedziane, wiele zostało pokazane, a kto nie był niech gorzko żałuje. Spotkać pozytywnie zakręconych wariatów takich jak ja, jak kolega Sławek nieocenione. Dziękuję wszystkim i każdemu z osobna za stworzenie tego nieuchwytnego klimatu. Wielkie podziękowania dla Uhuhu, oraz dla Agaty która była odpowiedzialna za spotkaniową kuchnię, jej talent kulinarny jest godny polecenia. Było też kilka innych osób pomagających, im też należą się podziękowania. Jak tylko będzie okazja do następnego spotkania postaram się być, do zobaczenia.

To od mojej K. - (Z)RZUTY części z Wasta "koncentracja" na Waszych twarzach bezcenna :D

https://photos.app.goo.gl/x7d1GGoiasNJokSq6

Filmowa relacja z eventu:
https://www.youtube.com/watch?v=Jg-z4s1dwdM

Ścinawa na długo pozostanie w pamięci. Piękne miejsce ! Warte było tego zachodu, aby tutaj dotrzeć i delektować się jej urokami. Panie UHUHU było mi bardzo miło poznać, było mi bardzo miło uczestniczyć, oraz skorzystać z tych wszystkich przygotowanych atrakcji ( z tymi kulinarnymi włącznieGrochóweczka prosto z kociołka po rejsie Łęgową Damą smakowała bezbłędnie. Pełne stoły nowych jak i starych zlotowych skrzynek wręcz niesamowita. Ilość poznanych nowych ludzi ogromna, uściski dłoni dobrych ludzi,  wcześniej poznanych bezcenne. Skrzyneczki podejmowane sporą ekipą sprawiały mocny uśmiech na każdej mordeczce, każdego dnia pobytu, wszystko zagrało jak trzeba. Nic tylko odliczać czas do następnego spotkania. Dziękuję za całość wszystkim, którzy włożyli ogrom pracy i czasu w przygotowanie eventu. Kłaniam się nisko. Pozdrawiam. 

Spotkania od uhuhu mają już taką renomę, że można na nie jechać w ciemno i i tak wiadomo że będzie super. Teraz też tak było. Kesze były dopracowane, kiełbasa i grochówka pierwszorzędne, a ilość keszerów dopisała. Nawet pogoda była chyba zamówiona. Wielkie brawa i słowa uznania dla organizatora i wszystkich tych którzy mu pomagali.
Dziękuję :)

Cóż można napisać po takich achach i ochach jakie miały miejsce i na miejscu i w rozmowach i w logach???!!!! Standardowe "było bosko, my chcemy więcej" nie wystarczy, bo i Ojciec Założyciel nie wytrzyma presji zakładania keszy keszy na NAJWYŻSZYM światowym poziomie i nasi szefowie nie dadzą nam tylu dni urlopu, aby te wszystkie skrzyneczki zdobyć. Nie zostaje mi tylko podziękować uhuhu za zorganizowanie eventu i skrzynek, Agacie z pomagierem za trzymanie pieczy nad kuchnią i karminie głodnych brzuchów (ach ta grochóweczka i kiełbaska, o szparagach i patisonach nie wspomnę), a całej rzeszy keszerów za przybycie i fajną zabawę. Co się działo na kwaterze opisał Victor+, nie będę się więc powtarzać :)

To co, teraz pożegnanie lata i powitanie jesieni?

No cóż... 

 

 

Gdybym coś pamiętał to bym coś napisał... 

 

A że nic nie pamiętam... to znaczy że było: MEGA ALIGANCKO!!!

 

Coś tam się doczytałem że jakiś chłop z Opola był. A no był. Może nie z Opola a z pod Opolskiej wioski. Jako reprezentant tego województwa nie byłem sam było nas sztuk 5.

 

Z tym nie pamiętaniem???? to tylko taki żart. 

Pamiętam że strasznie wiało bo jakoś mnie strasznie na boki rzucało. A i oprócz wyśmienitej grochóweczki i innych specjałów to chyba beczkę śledzi tam gdzieś w porcie zjadłem bo w niedzielę strasznie mnie suszyło...

 

Cały event wraz z projektami i okolicą Ścinawy w skali od 1 do 10 oceniam na 12345678910!!!!! 

BARDZO PIĘKNE DZIĘKI ZA WSZYSTKO!!! 

A wszystkim obecnym keszerom i mógolom DZIĘKUJĘ SERDECZNIE ZA PRZEMIŁE TOWARZYSTWO!!! 

 

Do zobaczenia już niebawem. PJONA ✋!!!!! 

 

 

Oj zapomniało mi się zalogować ten event. Po 1,5 roku to pamiętam, ze strasznieee wiało i nie odważylismy się wejść na łódkę. Wiem też, ze z powodu szukania w ekipie keszy nie zdąrzylismy na większośc smakołyków ogniskowych ale nieco się pogrzaliśmy, pogadaliśmy z niektórymi ludziskami i ogólnie spoko było ale zimnooo.. jednak co event na powietrzu na przełomie wiosna-lato to event odpowiedniejszy. Dzięki za organizację i atrakcje.

Uhuhu, co tam się działo.... Viktor+ wszystko dokładnie odzwierciedlił.

Dziękuję za  super skrzynki w bardzo ciekawych miejscach. Wspaniałą atmosferę,  organizację.

Grochówkę, smalec , inne  wspaniałe smakołyki , atrakcje typu rejs po  Odrze i.... kto był  ten wie.  Fajnie było spotkać się ze znajomymi, a także zobaczyć twarze  osób  

które znałem tylko z logbooka. Jeszcze raz dziękuję i do zobaczenia. 

 

kolejne spotkanie pod egidą Uhuhu i jego ekipy wspomagającej okazało się 100 % sukcesem i tylko oni wiedza ile ich to kosztowało przede wszystkim pracy i czasu , jestem bardzo za to wzdzięczny i można żałować że czas biegnie tak szybko ...  z drugiej strony szybciej doczekamy sie kolejnego bo wierzę że organizator ma jeszcze nie jeden pomysł by nam pokazać te piekne okolice swoimi oczami 

jeszcze raz bardzo dziękuję i pozdrawiam

To mój pierwszy event organizowany przez uhuhu w którym miałem okazję uczestniczyć i jak myślę nie ostatni. Dużo miłych słów słyszałem jeszcze przed przyjazdem. Realia to potwierdziły super organizacja , fajna atmosfera i mnóstwo bardzo ciekawych keszy no i piękno przyrody oraz ciekawa okolica. Miło było spotkać znajome twarze i zawrzeć nowe znajomości. Czegóż więcej oczekiwać? Myślę, że kolejnego spotkania.

Dziękuję za uhuhu i współorganizatorom, a także wspaniałej ekipie z którą miałem okazję keszować. Nie będę się powtarzał bo wiele w logach już napisano więc powiem tylko: Było wspaniale i jesteście wszyscy wspaniali.

Dziękuję i do zobaczenia.  

 

Rewelacyjne skrzynki, ludzie, miejsce, atrakcje, jedzenie. Pogoda też dopisała. Dziękuję i pozdrawiam.

Nie można zacząć inaczej: "Niskie ukłony w podzięce za kolejną piękną dolnośląską przygodę"!

To co wyprawia Ojciec Założyciel przy kooperacji grupy lokalnych zapaleńców przechodzi najśmielsze oczekiwania.

Dziesiątki pięknych skrzynek, ognicho "na bogato", moc atrakcji!

Dziękuję wszystkim którzy przygotowali spotkanie i mam nadzieję na kolejne;)

Do zobaczenia "zaś";););)

Piątkowe popołudnie, łódzki skład skompletowany nawet nadmiarowo, bo w bagażniku siedziała jakaś lalka.


W drodze hobbbysta lekko nam przysypiał, bo wszystkie przydrożne drive-iny ma już zaliczone.

 

Łodziak, Ślązok, Warszawiak i jakiś gość z Opola cztery bratanki i do kesza i do szklanki. Piątkowy dzień zakończył się mniej więcej w takich okolicznościach.

 

Z rana przyleciały Wróble i Descaradoski po czym czterosamochodowy konwój ruszył na podbijanie dolnośląskich keszy.

 

Po drodze liczne spotkania, w tym z drugą częścią ekipy ze Śląska ;)

 

Ekipa z Wielkopolski z ronją na czele czatowała na urbexach i sprawdzała czy odliczyli się wszyscy wpisani do logbooka ;)


A kilka razy prawie pod maskę władowało nam się dwóch cyklistów z lubuskiego ;)

Z niecierpliwością czekaliśmy na atrakcję sobotniego dnia jaką był rejs po Odrze. Na szczęście nie wiało, tropikalne słońce świeciło, normalnie aż się sklejaliśmy do siebie od potu ;)

 

Skrzynka na łajbie przybrała status niebezpiecznej jak Młody Chrząszcz dorwał się za ster ;)

 

Dobiliśmy do brzegu, nie trzeba było nawet zarzucać kotwicy, wystarczyło że Mangus wyskoczył na pomost.

 

Ktoś coś źle obliczył i dłuższy dzień miał być dopiero jutro, w związku z tym owna z klockami lego składałem po ciemku.

 

Wywiady z keszerami zagłuszał warkot silnika Sokoła.

Impreza przeniosła się do Tymowej gdzie Mugolka123 oraz ForgottenSilesia odpaliły ukulele, po czym jednak je spaliły w ognisku i muzykę puszczaliśmy z telefonu ;)

 

Śpiewy przy ognisku były chyba za głośne, bo przyszedł zegarmistrz światła purpurowy i przestawił zegarki o godzinę do przodu żeby szybciej skończyć ;).

 

Jak się okazało później to nie zegarmistrz światła purpurowy tylko obudzony z samochodu i wkurzony Wojstef, którego zdanie ‘’Ja wracam za 5 minut, a wy róbcie co chcecie’’ od razu ugasiło ognisko i już mieliśmy zapięte pasy ;)

 

Dziękuję uhuhu za weekend pełen wrażeń. Dziękuję ekipie łódzkiej, śląskiej, opolskiej, mazowieckiej, lubuskiej za wspólną integracje, wspólne keszowanie i ogólne za miło spędzony czas. Padliśmy w samochodzie jak emocje puściły. Do następnego!

KLABY wraz z najmłodszą  z Zawek (pozostałe sztuk 2 niestety nie mogły, ale  żałowały).

Kompania w wieku mieszanym - "A w  tej kompanii znajdują się ludzie,którzy są najsprytniejszymi na tej szerokości geograficznej łazikami i nie przerobi ich żadna propaganda ani szykany."  Mimo to K. znalazła sposób  by poskromić towarzystwo  i "zorganizować" kolejne etapy (WIELKIE DZIĘKI, że wspierasz mnie w tym szaleństwie  z pojemnikami pod drzewem) i dało się trochę skrzynek znaleźć.

A. i zawka "zachwycone" KULTURALNYM urbexem i chciały już tylko takie szukać. (ten drugi zostawiamy na inną okazję). Odwiedzilismy Dziewin (nie wszystko zgarniete, jest powód by ponownie się tu zjawić): gospodarze Galerii  CUDOWNI, nagadać się nie mogliśmy i mam nadzieje, że jeszcze uda się kiedyś spotkać. :)

A sam event:  jak zwykle rewelacja: Dla Agaty ukłon niski, żeśmy mieli pełne miski (zresztą Jej "pomocnik" też się spisał)

Trochę twarzy znanych, trochę nowych. B. zadowolony bo snuł przy ognisku "Polaków rozmowy" z panem Uhuhu, a potem mógł się wcielić w "mistrza gry", gdy części z Was objaśniał zasady rzutu kostką. (w tym czasie A. K. i zawka "rozbrajały" owny i mobilniaki).

Co do "rzutu kostką" dla mnie szok, ze chcieliście się w to chwile pobawić - i chociaż nie udało się z kazdym dłuzej pogadać, to przynajmniej buźki osob z logbooka zobaczyłem.

Bardzo miło było się spotkać ze WSZYSTKIMI BEZ WYJĄTKU.  KAŻDY Z WAS DODAJE KOLORYTU TEJ ZABAWIE I TO  JEST PIĘKNE.

UHUHU   dzięki za organizację i do zobaczenia  gdzieś na szlaku. A Ścinawo: my tu jeszcze wrócimy!!

---

UWAGA!! OGŁOSZENIE!  MISTRZEM EVENTU  ( i na razie w  klasyfikacji generalnej)  W RZUCIE KOSTKĄ został Viktor+  z  wynikiem. 21 m.

Dyplom jakoś przy okazji postaram się przekazać. Pozostałi keszyk mają zaliczony, ale zawsze można się "zmierzyć" podczas kolejnego eventu.

 

 

No cóż, przeczytaliśmy te wszystkie opłacone przez organizatorów wpisy uczestników. Niesamowite???!!. Chyba byliśmy na innych imprezach?

Można by się podlizywać ale chyba warto sięgnąć do faktów.

Łumberto Łeco tuż po zakończeniu eventu przesłał mi rękopis
" KŁOpoty...czyli poradnik organizatora" z  którego zapewne korzystali miejscowi...
Kilka cytatów:

1) przed eventem należy jak najpóźniejszym  terminie odwołać wszystkie rezerwacje noclegów
2) gości rozlokować poza miejscem eventu w różnych okolicznych wioskach tak aby śmieci i  ścieki były poza miastem
3) wszelkie atrakcje powinny być oddalone od siebie aby zmęczyć przeciwnika
4) należy przegonić wszystkich przez chaszcze, łąki, rzeki aby szybciej zasnęli
5) pod żadnym pozorem nie wpuszczać gości do nowych obiektów. Preferowane są rudery bez dachów, zalany obiekty, bezwartościowe budynki.
6) w kuchni należy stosować zasadę kto przystojniejszy dostaję więcej grochówki i nie kryć się z tym aby powodować konflikty w grupie. Tutaj najlepiej zatrudnić jakąś już dobrze znaną osobę np.  jakąś tam Agatę
7) grunt powinien być na tyle niestabilny aby kobiety w szpilkach musiały być noszone nawet jeśli mają na imię Marzena.
8) koniecznie należy wyłączyć prąd aby utrudnić zabawę uczestnikom
9) należy poinformować uczestników że jeżeli chcą aby było cieplej muszę przywieźć własny opał
10) należy tak obłożyć stoły jakimiś dziwnymi przedmiotami aby nie dało się na nich postawić już nawet szklanki z paluszkami
11) należy zdemontować wszelkie oznaczenia że na terenie znajduje się toaleta. Przecież przyroda sobie świetnie radzi...

.... itp.

Ubolewamy, że organizatorom, a w szczególności uhuhuhuhuhuhu kolejny raz nie udało się rozpromować takiego potencjału jaki mają na swojej ziemi.
Może następnym razem...
Czekamy z niepokojem.
Dziękujemy.

Spotkania u uhuhu już dorobiły się swojej renomy i tym razem nikt nie powinien czuć się zawiedziony.

okolica wysypała keszami i już w piątek można było zagospodarować sobie wieczór. Sobota przywitała słoneczkiem i zdobywanie keszy nabrało rozmachu. Cały dzień mijałem się wieloma grupami keszerów. Spotkanie w porcie, już przy zupełnie innej aurze, co skutecznie rekompensowała wyśmienita grochówka, kiełbaska i wszelakie dodatki, na dżemie ze świni kończąc. Niezielny katar zwiastowała już wycieczka łodzią - oj wiało złem. Pan Henio - kopalnia wiedzy z zakresu żeglugi rzecznej i prawd życiowych - atrakcja zacna, jak ktoś nie płynął - jego strata.

Niedziela to już tylko dopełnianie i kończenie ścieżek.

Za całość dziękuję i piszę się na kolejne spotkanie.

Jednego tylko brakło - wspólnego noclegu wszystkich uczestników ( byłby moc). Sytuację wszyscy znamy - trudno.

W końcu wiosnamiło było odwiedzić te piękne tereny

Wspaniale! Fantastycznie! Wybornie! Ciekawie! Interesująco! Świetnie! Wyśmienicie! Mistrzowsko! Perfekcyjnie.. no prawie, bo trochę zimno pod koniec, ale..REWELACYJNIE!

Chylę czoła przed wszystkimi zaangażowanymi.

Dziękuje.

Takie spotkania to lubię. Brak słów by opisać wszystko. Grochówka była pychota i inne delicje również. 

Jestem ciekaw ile ludzi fizycznie się zjawiło. Licząc wszystkie osoby towarzyszące, dzieci to naprawdę sporo. 

Podobało się! Pozdrawiam i mam nadzieję, że na następnym spotkaniu też się zjawie :) 

Przyjemnie było. Jak zawsze. Miło było Was wszystkich zobaczyć. Dzięki.

Chociaż do środy moja obecność stała pod znakiem zapytania, to udało się i bardzo się z tego cieszę!
Wybraliśmy się z hobbystą, Victorem, Andre i Safrinem. Widać było, że uhuhu dał z siebie 150%, by wszystko wyglądało tak jak wyglądało. Przyjemnie było jeździć i zdobywać. Normalnie nigdy bym nie dotarł do ŚcinawyPogoda dopisała!

Kolejna nasza wizyta na Keszerskim Gran Prix Krainy Łęgów Odrzańskich. Wydarzenie, które przyciąga tłumy z całej Polski. Tyle obcych nicków to ja jeszcze nie widziałem, to dobrze, bo znaczy to że jest w Polsce jeszcze miejsce gdzie można spokojnie cały dzień keszować z nowymi skrzynkami a wieczorem jeszcze najeść się do syta, powymieniać, powpisywać, pogadać ze starymi znajomymi. Jak już wspominałem na evencie czekam na letnią wersję z biwakiem. Pozdrawiam serdecznie organizatora i wszystkich mu pomocnych. Good job! Można odejść, można już serwisować :D

Edusilesia oczywiście że była i już się raduje na spotkanie kolejne. Szczególne oklaski dla Agaty za czary-gary i dla całego łęgowego teamu! Pozdrawiamy! 

Takie spotkania to sam miód. Wzorcowa organizacja. Piękna okolica, sympatyczni ludzie. Czego chcieć więcej.

Dziękuję wszystkim organizatorom za wkład w przygotowanie eventu, za założenie ogromnej ilości pięknych skrzynek.

kolejny event na Łęgach Odrzańskich mogę zapisać w swoich annałach, jako bardzo udany. Możliwość poznania  nowych terenów, ciekawych historii oraz przebywających z całego kraju nowych cacherów, jak i również należałoby wspomnieć starych ... stażem wyjadaczy. Trzydniowy pobyt na tych terenach okazał się za krótki  by zaliczyć wszystkie opublikowane ścieżki i skorzystać z oferowanych atrakcji. Event muszę ocenić, jako bardzo udany a Organizatorom należą się słowa uznania za perfekcyjną organizację imprezy.

D Z I Ę K U J Ę  . . .

Dziękuję za spotkanie i możliwość przepłynięcia się ondyna 

Dzięki za fajne spotkanie, organizacje i tyle skrzynek!:)

Wiosna powitana.. teraz już tylko wyczekiwać lata;) Dziękuję za znakomity event obfitujący w przeróżne specjały: geościeżki, kociołki, pływanie po Odrze, mobilniaki,..  Czas spędziliśmy bardzo przyjemnie... a i Marzena wreszcie zwolni pokój;) Pozdrawiamy serdecznie i do zobaczenia :-)

A no byłam, a nawet nadal jestem:)

Było cudnie. :-)

Po przeglądzie licznych ścieżek keszerskich, na których tu i ówdzie spotykaliśmy zarówno Uhuhu, jak i wielu innych Keszerów, gdy już zmęczenie dało o sobie znać, a pora stała się "eventowa", zawinęliśmy do portu w Ścinawie. Nie zaskoczyła nas ilość Współuczestników, bo jest rzeczą z dawien dawna wiadomą, że Spotkania Uhuhowe gromadzą tłumy.

Dziękujemy za pyszną zupkę, ciepłe napoje i smaczny chleb ze smaluszkiem, którymi podreperowaliśmy nadwątlone siły i mogliśmy uczestniczyć w rozmowach i zabawach licznymi ownami i mobilniakami. Na masowe zaliczanie tychże jednak się nie zdecydowaliśmy, bo jednak kesz to jest w/g nas głównie to, czego trzeba poszukać, a nie co samo wpadnie do ręki, chociaż te, które wymagają wysiłku intelektualnego lub zręcznych dłoni są przez nas mile widziane.

Bardzo miło wspominamy rejs po Odrze, okraszony pogawędką z niestrudzonym Panem Heniem, pomimo iż w drodze powrotnej bardzo wiało i Pan Henio musiał popędzać swój zaprzęg, byśmy wrócili do portu zanim zrobią się z nas sopelki.

Ogromnie spodobała się nam inicjatywa "Paczki dla Dzieci z Ukrainy" i wzruszyło, jak ogromne ilości wszelkiego dobra Organizatorzy zgromadzili.

Dziękujemy za okolicznościowe przypinki i drewniaczki.

Bardzo dziękujemy za sprawną organizację wszystkiego, za niestrudzoną pracę Pani Agaty i Jej wszędobylskiego Pomagiera.

Piszemy się na wszelkie następne spotkania sygnowane przez Uhuhu i Stowarzyszenie LGD Kraina Łęgów Odrzańskich oraz Fundację EventSilesia i serdecznie Was Wszystkich pozdrawiamy. :-)

 

Byliśmy rodzinnie z Weronika Adamem i izą. Droga do portu nam się dłużyła, cały czas po drodze tylko kesze i kesze no i bunkry stare  ruiny ptaszarnie, i bunkry. A i zapomniał bym, był też czołg. Przy jednym z ogórasów udało mi się trafić FTFa więc wszystko może się zdarzyć. Świetnie spędzony dzień. Doba ma za mało godzin a keszy coraz wiecej. Nie lubię biegać za statystykami ilości keszy i jak gdzieś trafie to zachwycam się detalami. Dlatego zawsze mam gdzie wracać po kesze i po kolejne przygody. Pozdrowienia dla jaromix1 - pozytywnie zakręcony gość. Cały wieczór skrzyneczki, keszyki, spotkania z keszerami i opowieści o keszowaniu. Wyzwania ognia, paluszków, rzucanie kostką, wizyty kosmitów a na koniec trzeba było odstać w kolejce po deputat węglowy.  

 

To nie był Event przez duże "E"to był EVENT z samych wielkich liter;) Przygotowane skrzynki w ogromnej ilości i wysokiej jakości, piękne trasy, i inne ochy i achy! A w samym porcie równie pięknie. Dodatkowych atrakcji moc, atmosfera świetna, cieszę się, że miałem możliwość w tym uczestniczyć. Uhuhu, dziękuję pięknie i chylę czoło!

Dzięki wielkie za serce włożone w organizację eventu, pyszną grochówę, wspólne keszowanie i to całe mnóstwo skrzynek i projektów które trzeba teraz zalogować a po resztę powrócić. Tym razem bylim krótko bo małoletnie obowiązki wzywały, nastęnym razem oby udało się już z noclegiem. Doceniamy, podziwiamy i prosimy o jeszcze :)

Co prawda miałem dotrzeć w liczniejszej ekipie z Południowej Wielkopolski ale w końcu dotarłem sam. Jak Uhuhu zrobi event to mucha nie siadaByło co podejmować cały dzień albo i dwa. Kesze dobrze przygotowane pełne ciekawych historii. W dodatku event, na którym przybyła licznie brać keszerska z całej Polski, można było spotkać i pogawędzić z już znanymi keszerami jak i poznać nowych. Na stole zagościła darmowa grochówka i kiełbasa (zresztą bardzo dobre), dobrego humoru także nie brakowało, a do tego duża liczba ciekawych ownów (fajnie się niektóre podejmowało po zmroku przy latarce). Pogoda też dopisała było bez deszczu, a i statkiem po Odrze można było popływać. Dzięki za świetną zabawę i Pozdrawiam. Oczywiście czekam na kolejny event. Do zobaczenia na szlaku.

Od wczesnego ranka bawiliśmy na ścinawskich ziemiach, poznając się z jej historią i zabytkami by na wieczór zajechać pod wiatę, przy której tłumnie zgromadziła się masa znajomych twarzy. Grochówka! Jaka pychota po całodniowym bieganiu, mniam mniam! Dziękuję ślicznie, ta z prawego gara też była bardzo smaczna! Atrakcji na evencie było tak wiele, że chyba tylko najwytrwalszym udało się niczego nie przegapić. Bawiłam się przednio! Ogromne podziękowania dla uhuhu i jego niezawodnej ekipy z KŁO za trud włożony w przygotowania!

Viktor+ Opisał to tak obrazowo, że nie wiem jak to ująć. Gdyby nie wiatr i temperatura nie dla ludzi to było by super i komfortowo a tak to było tylko super. Dzięki za spotkanie i super zabawę.

było keszersko

grochówszon przesmaczny dzięki Agatkosmalecszon palce lizać organizacja eventu Ścina z nóg i rzuca na kolana wielkie dzięki 

Hello,

Ciekawie się robi w Krainie Łęgów. To kolejna impreza z solidnymi partnerami: Stowarzyszeniem Lokalna Grupa Działania Kraina Łęgów Odrzańskich i Fundacją EventSilesia (w ramach unijnego projektu "Geograficzne Elementy oraz Turystyczne Regiony Odkrywamy (z) Pasją") oraz uhuhu, stabilnie wpasowującym to wszystko w keszerskie zabawy. Pojawia się pytanie, czy przypadkiem nie mamy tu świetnego gruntu do stworzenia czegoś więcej, na wzór OpenKwidzyna? OC od lat bazuje na błędnej formule "open", zamiast budować mocne platformy, służące dalszemu rozwojowi, przyciąganiu innych ludzi i wciąganiu ich we wspólne inicjatywy. Przy takich COG-ach jakie mamy (i pewnie będziemy mieli) jedyna nadzieja, że uhuhu świetnie sobie poradzi bez tejże instytucji i na długie lata wyznaczy standard do naśladowania, a przy okazji pchnie życie w Serwis i wstrzyma nieustanny regres. Bardzo mu kibicuję (Stowarzyszeniu też). Dzięki tej współpracy chętnie wracam na Dolny Śląsk w zakamarki, które do tej pory znajdowały się raczej na marginesie mapy, a niesłusznie :)  Świetna impreza, nawet pokojowa (poza jakimś tam dąsem pana z "firmy"), chętnie zostaliśmy i daliśmy się wciągnąć w jej atmosferę. Spotkałem sporo ludzi, których dotąd znałem z nicka, oni spotkali mnie - wspólnie przeżyliśmy (nawet keszowaliśmy), co daje nadzieję na lepsze jutro ;)  Szczególne ukłony dla Pani Agaty i jej pomocnika (niestety, nie poznaliśmy imienia) - grochówka była wyśmienita i bezkontuzyjna, a zaprezentowane ścinawskie specjały bardzo smacznePozdrowienia dla zespołu Pałacyku - mogliśmy jedynie skorzystać w niedzielę z parkingu i zamienić kilka słów, ale dużo robią dla Ukraińców i trzeba to docenić :)  Pzdr, Wojtek

Jak zawsze u Leszka było zgodnie z oczekiwaniami czyli perfekcyjnie. Chrząszcze wyczerpał temat więc nie będę się rozwodził. Dziękuję za kolejną nadodrzańską przygodę i w ciemno zapisuje się na kolejną!

Świetny event.... jak zawszeFajnie było choć na chwilę zamienić słowo ze starymi znajomymi. Ilość ownów i mobilniaków mnie zamurowala i zaskoczyła. Razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

Uczestniczymy, jest bardzo miło.

Już w Głębowicach wiedziałem, że na kolejne projekty uhuhu będę musiał obowiązkowo wpaść jak tylko nadarzy się okazja. Tym razem bez noclegu, bo do końca nie byłem pewny czy będę miał możliwość przyjechać na event, ale wszystko tak się poukładało, że się udało. Skrzynki tradycyjnie TOP, aż szkoda, że na wszystkie nie było czasu (postaram się kiedyś nadrobić pozostałe). Ale tak to jest jak się przyjeżdża na niecałe 10 godzin ;). A mobilniaków i ownów na stołach to było tyle, że człowiek nawet nie miał szans wszystkiego obejrzeć. Dzięki wielkie zarówno dla organizatorów, jak i wesołej ekipy samochodowej, która przygarnęła mnie pod swoje skrzydła i pozwoliła odwiedzić miejsca, do których "z buta" to bym nie dotarł.

Geościeżki, spotkanie, owny... czego chcieć więcej. Dzięki za całość projektu.

Świetna organizacja, świetny event, czyli całość na najwyższym poziomie! Miło było spotkać znane twarze, jak również poznać nowe. Do następnego

Na spotkanie przyjechałam razem z LuckyDragonPL i Peyoo. Nie mogliśmy spędzić w Ścinawie całego dnia, ale nawet przez te kilka godzin świetnie się bawiliśmy. Dziękuję!

Myśleliśmy, że nie uda nam się dotrzeć do Ścinawy, jednak szczęście dopisałoNiestety nie mogliśmy przyjechać szybciej i musieliśmy wieczorkiem wracać, ale jednak kilka godzinek pobawiliśmy się na miejscu. Jak zawsze świetne spotkanie, na którym poznaliśmy kilku świetnych keszerów, jak również spędziliśmy czas z tymi znajomymi. Ha! Nawet załapaliśmy się na łódź, z której co prawda chciało nas wywiać, ale nie z nami takie numeryDzięki śliczne za zorganizowanie tego świetnego spotkania i za całokształt :)

Event zaliczony z większością atrakcji. Jak zwykle podziękowania dla towarzyszącej ekipy i mega podziekowania dla orgów. 

Rewelacyjny zlot, podczas którego poznało się nowych, fantastycznych ludzi, spotkało znajomych, pozwiedzało Ścinawę i okolicę i wiele, wiele innych atrakcji :)

Dzięki wielkie! :)

Wraz z KLAB-ami na event jedzie najmłodsza z zawek ;-)

To i my dołączymy;)

Jak zwykłe event pod każdym względem doskonały. Zjawiła się spora ilość keszerów wraz z osobami towarzyszącymi co stanowiło nie lada wyzwanie dla organizatorów. Na szczęście sprostali ze wszystkim, począwszy od ścieżek z keszami, po stołówkę dla głodomorów. Trochę szkoda, że pierwotne plany trochę się pokomplikowały, ale najważniejsza misja (ta keszowa) została zrealizowana. Taka ilość projektów pojawiła się na mapie, że dzięki temu dało się jeszcze lepiej poznać okolice, a niektóre tylko sobie przypomnieć (w końcu tu sięga moja granica szybkiego keszowania). Fajnie było spotkać znajome twarze jak i te zupełnie nowe (chyba na każdym evencie poznaję kogoś, wcześniej znanego tylko z logów). Dzięki wszystkim za miłe towarzystwo podczas keszobrania jak i za znakomite skrzynki (owny, mobile), które jeszcze lepiej wypełniły czas spotkania. Podziękowania również dla wszystkich organizatorów i do następnego :)

Jakże radosny event! I keszyki i zbiórka i keszerzy- dawno niewidziani, niektórzy pierwszy raz spotkani. Zabawa w porcie przednia! Nawet już zapomniałam że wiało! Dzięki ogromne!

Przybędę!

W planach jest penetrować okolice od rana i z chęcią się przyłączę do kogoś. Wolne 2/3 miejsca w samochodzie. Priv:)

bez noclegu :) 

Jak PolRegio po drodze nie zawiedzie to dotrę (choć nie na całość, bo ostatnie połączenie powrotne o 18:17) ;)

Dobry wieczór,

Kesze już się zaświeciły. Ostatecznie, dzięki niespodziewanemu bonusowi od Szabli, wyszło sześć projekcików.

W miejscowości Dziewin trwa budowa kanalizacji. Gdyby okazało się, że jedyna asfaltówka prowadząca do tej miejscowości jest zamknięta, to macie alternatywny dojazd doskonałą szutrówką z miejscowości Dłużyce.

Keszy nie palimy, by starczyło dla wszystkich ;-)  Jakby coś gdzieś się zadziało, dawajcie znać.

Pozdrawiam, do zobaczenia

uhuhu

Meldujemy się w porcie ????????

Wszystko wskazuje na to, że uda się tą wiosnę z Wami powitać, ale bez nocowania;) Do zobaczenia!

Na taki event z przyjemnością się wynurzę ze świata Tamriel. Przybędziemy również witać wiosnę - sztuk 2... 

..mamy też taką jedną marzenę do utopienia... przy okazji skoro rzeka jest ;)

Co prawda, dopiero info o evencie do mnie dotarło (taki zakręcony człeczek ze mnie, że nawet do maili nie mam kiedy zaglądnąć), ale nie było co się zastanawiać - przyjedziemy razem z FrozenLynx i Peyoo. Niestety dopiero po 16:00 dotrzemy, ale już nie możemy się doczekaćMeksha dzięki wielkie za uświadomienie i wymalowanie wielkich rogali na naszych buźkachWszystkim życzymy udanych zbiorów keszerkich i do zobaczenia!

Skoro 3 dziewczyny zapraszają Cię do wspólnego keszowania to nie ma co się zastanawiać ;) 

Do zobaczenia ;) 

"Ojciec Założyciel" nawołuje nawet podczas zakupów (ąż strach teraz otworzyć lodówkę). Nie ma wyboru -  trzeba być kreatywnym, więc na event szykuje się debiut mojego owna ;)

DO ZOBACZENIA W ŚCINAWIE

miło logować się na evencie, jako 50 uczestnik, statystyki też ważna sprawa.

Na razie nie mam zarezerwowanego noclegu, jeśli ktoś coś w tym temacie to proszę o info. Myślę o noclegu na terenie eventu, jeśli znajdzie się wolne miejsce.

 

Ogłoszenia parafialne na tydzień przed spotkaniem

 

• Jak już zostało wspomniane, skrzyneczki pojawią się na mapie jeszcze w piątkowy wieczór. Spodziewajcie się pięciu projekcików, rozsianych po okolicy.
• W sobotnie popołudnie, w godz. od 15 do 19, kursować będzie dla Was szkuta Łęgowa Dama. Szkuta zaprasza na półgodzinne rejsy odrzańskie – każdorazowo zabiera na pokład kilkanaście osób. Bilet w promocyjnej opencachingowej cenie będzie kosztował 10 zł. Aby osłodzić Wam ten soczysty wydatek, na pokładzie szkuty będziecie mogli podjąć Pana Henia.
• Na eventowe ognisko w ścinawskim porcie zapraszamy od godz. 16 do mniej więcej 19. W Kociołku Panoramixa, znaczy się Prezesa, dla wszystkich będzie się warzyć Zupka Strąk (a może Strong?). Zapewniamy również miks ścinawskich przetworów warzywnych, musztardę, keczup, kawę i herbatę. Przygotujemy także co nieco na ognisko, ale nie damy głowy, że starczy dla wszystkich, więc śmiało przynoście to i owo we własnym zakresie (sklepów w Ścinawie trochę jest, a i mniejsze markeciki się znajdą). A jeśli ktoś będzie miał ochotę na kawałek pysznego domowego ciasta, musi w sobotni dzionek pofatygować się pod Ścinawę po OP9HP3.
• W ścinawskim Pałacyku, w którym mieliśmy nocować i kontynuować event, od kilkunastu dni przebywa ponad sześćdziesiątka uchodźców z Ukrainy, a wśród nich blisko 40 dzieci. Pomyśleliśmy, że spróbujemy choć troszkę osłodzić dzieciom pobyt z dala od ojczyzny, dlatego serdecznie Was zachęcamy, abyście zabrali na event jakieś słodycze i/lub zabawki (np. puzzle albo proste gry bez bariery językowej). Przygotujemy na nie specjalny pojemnik, a po evencie z przyjemnością przekażemy naszym małym przyjaciołom – od OC dla UA. Wiemy też, że ekipa z południa szykuje dodatkową niespodziankę, co tym bardziej raduje duszę. W ramach symbolicznego podziękowania za Wasze serce, przy pojemniku na gry i słodycze wypatrujcie niewielkiej pamiątkowej skrzyneczki „OC dla UA” – na czas eventu kotwiczy w porcie, a potem mobilnie ruszy w świat.
• A wszystkich tych, którzy jeszcze będą mieli siły i chęci, zapraszamy na eventowy afterek do zaprzyjaźnionej agroturystyki Pokoje Gościnne w Sadzie w miejscowości Tymowa, kilka kilometrów od Ścinawy: N 51 27.897 E 16 19.653. Gospodarze przygotują tam dla nas miejsce na ognisko, zatem: przywozimy to i owo na ząb, co nieco na ugaszenie pragnienia, bierzemy gitary i – niech się dzieje :-)

 

Serdecznie pozdrawiamy, do zobaczenia!

Łęgi & EventSilesia & uhuhu

A mnie (i zuza007) udało się zarezerwować nocleg u teściowej w Głogowiewięc też uda nam się pojawićPzdr. 

udało się zarezerwować nowy nocleg pod Lubinem, więc jak niebo nie zwali nam się na głowę to pojawimy się już w piątek wieczorem. Do zobaczenia.

Jednak pojawię się :)

Z ogłoszeń parafialnych - mam pokój dwuosobowy, więc jedno miejsce noclegowe się znajdzie :)

JUŻ MAMY KOMPLET, Dzięki!

Ja też z ogłoszeniem parafialnym .

Wolne 1 miejsce w pokoju (60 zł), gdzie wraz z Lumen będziemy. Pokoje Gościnne w Sadzie

z soboty na niedzielę

Kto chętny, to na maila do mnie: the_monica@tlen.pl

@MatZG91: na mieście mówią, że jakichś tam kilka keszyków zaświeci się na mapie w piątkowy wieczór, żeby można było sobie spokojnie poplanować marszruty i jazdruty na dzień eventu.

Pozdrawiam

uhuhu

To są pomówienia- podobno mruczę.

Hallo, Hallo !

Ogłoszenie parafialne. 

Mam rezerwacje na pokój 5 osobowy w ,,Pokoje Gościnne w Sadzie,,  szukamy ze Skyqenem 3 osób do wypełniania pokoju. Nie chrapiących jak mangus i 27@ :D

Pisać: maleskacog@gmail.com. Podam szczegóły. 

Dziękuję za uwagę, komplet :)

Będę.

W który dzień i o której można się spodziewać uruchomienia GŚ?

Dzięki szybkiej reakcji i obeznania w terenie  Forgottenki będziemy i myDzięki raz jeszcze !

Jak nic się bardziej nie pochrzani to będziemy w czworeczke .

Zaklepałam nowy nocleg, więc mam nadzieję, że nic się nie wydarzy i się zobaczymy :)

Dziękujemy za namiary na nowe miejsce noclegowe, zarezerwowaliśmy pokój.  Rano dzwoniliśmy do "Pałacyku" i jeszcze nie wiedzieli, czy będą anulować rezerwacje, ale na 99%  mają zamiar przyjmować Uchodźców z Ukrainy, więc raczej tak.

Jeśli nic się złego nie wydarzy, przyjedziemy.

Cześć,

mogę Wam polecić zaprzyjaźnione Pokoje Gościnne w Sadzie w miejscowości Tymowa - kilka kilometrów od Ścinawy. Niewykluczone, że po zakończeniu rejsów i spotkaniu w ścinawskim porcie właśnie tam się gościnnie wbijemy na wieczorne ognisko grillowe (szczegóły ustalimy i podamy). Miejsc noclegowych jest bodajże kilkanaście, Google podpowiadają telefon: 783 918 062.

Pozdrowienia

uhuhu

PS @chrząszcze: niespodziewanka była ściśle związana z Pałacykiem. Poczeka na lepsze czasy.

PS2 Alternatywny numer telefonu do Pokoi Gościnnych: 603 049 070 (Marta)

Dla chcącego..

nowa lokalizacja noclegu zaklepana więc będziemy ;)

Wszystko się ułoży, event będzie na pewno świetny. 

Niech żyje wolna Ukraina!

 

P.S. dlaczego niespodziewana niespodziewanka zniknęła z  planu??? :(

W jedynym noclegu obok też odwołali :P

Dzień dobry wszystkim,

wszyscy, którzy zarezerwowali sobie noclegi w Pałacyku, będą się zapewne już dzisiaj sukcesywnie dowiadywać (telefonicznie) o anulowaniu rezerwacji, gdyż m.in. w tym ścinawskim obiekcie zostaną utworzone miejsca noclegowe dla ukraińskich uchodźców i przez dłuższy czas zanocowanie w tym miejscu nie będzie możliwe.

Trudno nam, organizatorom, podpowiedzieć Wam cokolwiek w kwestii alternatywnych miejsc na przenocowanie. W okolicy nie ma niestety dobrej bazy hotelowej - najbliższe większe lokalizacje to Legnica, Lubin. Ale też do końca nie wiadomo, czy i w tamtejszych hotelach coś się na dniach nie będzie zmieniać. Zdajemy sobie sprawę, że ta sytuacja może zaważyć na niektórych Waszych decyzjach, co zrozumiałe, niemniej trzymamy kciuki, by choć niektórym z Was udało się coś znaleźć na własną rękę.

Datę eventu pozostawiamy niezmienną (przesunięcie na później niczego nie zmieni w kwestii noclegów), program I lokalizacji również pozostaje niezmienny. Jeśli cokolwiek miałoby się zmienić, będę oczywiście dawał znać.

Pozdrawiam i cóż, trzymajmy wszyscy kciuki za Ukrainę.

uhuhu 

Mam zamiar :)

Krótka rozmowa z Victor+... no i namówił :)
Będę zatem = u Hrabiego miejsc w pokoju brak.

Ja + choooch. Miejmy nadzieję, że tym razem nic nie pokrzyżuje nam planów.

Planuję się pojawić ale wszystko zależy od łapiduchów.

Jeśli wszystko będzie pomyślnie to przywiozę:

Pasiasty Geohotel - OP7CDF – proszę przygotować krety na wymianę.

Zakręcony - OP7E97

Ucho od Śledzia - OP395D – lekko uszkodzony przez włamywaczy

63DNI#PAMIĘTAMY - OP91PF

Tu mówi Warszawa - OP910F – osoby chętne do podjęcia skrzynki proszę o wcześniejszy kontakt, zapoznanie się z warunkami podejmowania i zarezerwowanie 20 minut.

Ucho od śledzia - OP5FDD

Złote myśli - OP4014

Hrabia, Victor - nie dziękujcie.

Racz Waść Wpaść :-) 

To co Hrabia napisał poniżej to już nieaktualne ;-). Opencaching Łódź w składzie: Victor+, hobbbysta, Wojstef, Andre, Safrin dołącza do pokoju Hrabiego i GFSa ;-)

Edycja: 1 miejsce wolne w pokoju (na łóżku piętrowym na górze sprecyzujmy ;-))

Telefon od Viktora zdecydowanie przyspieszył podjęcie decyzji. Na spotkaniu będzie można zaliczyć Wstrząs Mózgu

Chyba będę.

Chyba z GFSem. + Ekipa Łódzka 5 osób.

Chyba mam pokój w pałacyku.

Chyba mam jeszcze jedno wolne miejsce w tymże.

Chyba jestem otwarty. (nie mylić z życzliwy i tolerancyjny )

506 060 949

Póki co tak fifty fifty, a nawet forti fortiWpisane w kalendarz. Zobaczymy jak potoczą się sprawy życiowe :)

Oczywiście :)

I ja też!

Przyjadę choćby w boksie dachowym u Chochlika w Passacie :) 

Oj chciałoby się z noclegiem ale wszystko będzie sie wahało do ostatniego dnia więc na razie tylko zgłaszamy zamiar.

Na razie tylko komentarz, ale jak się nam uda znaleźć miejsce do spania to będziemy z radością  (i rubinkiem) uczestniczyć;)

Wspominając rewelacyjną Garnierówkę, myślę że event może być świetnym pomysłem na spędzenie Krejzolkowych urodzin. Do tego już się szykuje doborowe towarzystwo.

Melduję się wraz z Połówką ,

Po  po przednim evencie w Garnierówce idę jak w dym, bez zastanowieniaJak nie wyskoczy żaden  pożar,  przybywam :)

Może tym razem z noclegiem jednak, żeby nie  przerywać  planszówek :D

Miejsce zarezerwowane! Będziemy!

Wiadomo

Jestem na tak, przypuszczalnie dwie osoby z noclegiem. 

No prawie mi umknął ten event, dzięki FB jeszcze udało się zarezerwować miejsca.

To będziemy z wesołą ferajną.

Mamy nadzieję być. :-)

Oby tym razem bez niespodziewanego- sztuk 4

To prawie takie małe Zawady. Zamierzamy być z Flor_Jaro. Jak nie z noclegiem to przynajmniej na jeden dzień. 

Wstępnie chciałbym przybyć, klikam do obserwowanych.

Melduje się .Niestety sam tym razem. Oczywiście nocleg .

Po odkryciu, że w Ścinawie jest stacja PKP, zamierzam się pojawić. 

Niestety nie dam rady.

Będziemy razem z Violą :)

nocleg w okolicy zarezerwowany, transport zarezerwowany, termin w kalendarzu też zarezerwowany. Jedziemy!

Wpisane w kalendarz :)

Postaram sie byc :) 

Melduję się i w kalendarz wpisuje. 

 

Chciała bym - może się uda;)

Brzmi interesująco. Wpisuję w kalendarz. ;-)

Melduję się z Axio i być może osobą towarzyszącą :-)

Nocleg zaklepany, więc się przytelepiemy Okruchem ;-)

Wpisane w kalendarzu, będziemy już w trójkę :)od piątku.

Chrząszcz kazał się zameldować, no to melduję;)

Zarezerwowany dwudniowy nocleg;)

4 miejsca w aucie ze Śląska na ta chwilę wolne:) Wyjazd w piątek wieczorem. Tel w profilu;)

Wpisuje w kalendarz 

Huuura! Nie żyje uhuhuhu i kraina łęgów. 2 chrząszcze jadą. Pozdrawiamy 

Mamy informację,że bodczas eventy będzie możliwość odbioru deputatu z lokalnej gruby KWK Łęgi, oczywiście w najlepszym "SKŁADZIE". 

 

 

Rezerwuję datę w kalendarzu. + Weronika ,Adam,Iza

Jedziem tam!

Wstępnie na tak. Może nawet uda się z osoba towarzyszącą.

Chętnie przywitamy wiosnę w Ścinawie razem z szablą i stasiem. Niestety jednak nie dotrę. 

My może w ciemno nie ale też jedziemy :)  nocleg już zarezerwowany więc jak nie spadnie żadna kometa i zaraza nas nie zatrzyma to się zjawimy razem z Blondi i Stasiem. Do zobaczenia. 

 

Oczywiście zabiorę ze sobą:

Achtung! Panzer! - OP96SL

zabawki Szabli - OP97UB

Jadę w ciemno ;)