Jest ok.

Jak ja nie lubię bunkrów :)

Piękne okolice. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza. Pozdrawiam 

Spokojny, deszczowy spacer w moich ulubionych rejonach. Ślicznie dziękuję za skrzynkę i ciekawostkę :)

Jest! Zabieramy kreta:)

dzieki znalezione, milego dnia

Znaleziony z Dawidnd-em.

Dzięki za założenie tego kesza i jego serwisowanie.

Sobotnia, poranna wyprawa do MPK razem z ygrekiem. Dzięki.

Chwilę trwało złapanie właściwych namiarów, ale w końcu udało się podejść pod drzewo ze zdjęcia.

Dzięki za kesza!

Znaleziona, dziękuję za skrzynkę.

Wszystko na miejscu. Złapana podczas świątecznych spacerów z pandaciuk TFTC

wszystko na miejscu. Wielkanocny spacer z KasiaJawo TFTC

Miejsce znalazłem ale kasza nigdzie niebylo więc trochę słabo. Można by też zdjęcia zaktualizować

Dziękuję za kesza.

W trakcie wrześniowej wyprawy do Warszawy.  Kesz mocno uszkodzony, wymaga serwisu. Dzięki za kesza.

Jak Pohulanka to pohulałem po betoniszczu. Biedna Zueira nie miała nic lepszego do roboty więc poszła po skrzynkę.

Obiekt ciekawy, nie powiem, że nie.

Chwila przerwy i jedziemy dalej.

Rowerowe czyszczenie okolicy z Zueirą. Thx for cache.

Z Cezexem. Dziękuję za skrzynkę.

TFTC
Zagadka chyba trochę ucierpiała: podejrzenie wycięcia połowy V

Świąteczny spacer z rodziną zaowocował findem. Dzięki za kesza!

Miły jesienny spacer z Emi i CMS-em.

I nam nie udało się odszukać V. Czerwonego pkt także nie znaleźliśmy. Widocznie natura zamaskowała kesza po swojemu. 

Schron bardzo ładnie odnowiony a tablice informacyjne mówią o zupełnie innym jego przeznaczeniu. Dziękujemy. 

Fajny pomysł z wierszykiem, ale V nie udało name się znaleźć, a czerwony punkt udało się znaleźć,

dopiero po odnalezieniu kesza.

 

 

 

 

 

Ostatnie podejście jakieś 5-6 lat temu nieudane. Dziś sukces ????

Drugi upalny dzień długiego weekendu z fasolkami, kurierem i m_si

Szukamy chłodnego miejsca na odpoczynek. Wraz z moku.stg i m_si.

Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzynkizłapana wspólnie z kurierem i moku.stg w trakcie pobytu w okolicy

Jest, lekko wilgotno ale działa, nawet po tylu latach.

Prawie dwa lata bez znalezień? Lubię takie wyzwania ;)

Ostatnie wpisy dawały nadzieję pomimo, że upłynęło już trochę czasu. I pomimo, że współrzędne nie są dokładne udało się znaleźć pochyloną brzozę, a pod nią kesza. Współrzędne zmierzone przeze mnie to: N 52° 12.250' E 21° 14.970'

A sam schron? Fajnie, że ktoś dba o to miejsce i teren jest względnie uprzątnięty. No i warto także zwrócić uwagę na ciekawą tablicę informacyjną znajdującą się nieopodal.

Dzięki!

Schron nie jest CKM, tylko obserwacyjny. Kesz jest pod białą, pochyloną brzozą - wierszyk nie jest potrzebny.

Fajnie, że go umyli. Szkoda, że już jakieś patusy potłukły butelki i załatwiły się w środku. W pobliżu ciekawa tablica informacyjna.

W ramach całodziennej wyprawy pieszej z karol_inką. Dziękujemy za pretekst do wspaniałego spaceru - tereny przepiękne, ciekawe i bogate we florę.

Jest lecz nie w konarze.
Trzeba od konara wrócić się ok 15 kroków pod pochyłą brzozę......
1 maja 2017 15:13
Zienkiew plus Anex

Znaleziona z Phoebe. MiszkąWu i mieszkiem. Schron dostrzeżony tylko z daleka.

Popróbowaliśmy jagód bojowych, kesza podjęliśmy i dalej w drogę. Dzięki!

Atak Otwocka i okolic wraz z Mieszkiem, MiszkąWu i Psikiszkiem :)

Jest na kordach. Znaleziona z MiszkąWu, Psikiszkiem i Phoebe podczas wyprawy na podotwockie dworki :) Dzięki!

Odpuśćcie sobie te wierszyki z opisu. Idźcie na kordy, znajdziecie bez najmniejszego problemu. Jagodowe miejsce, trochę jagód jeszcze zostało.

Ciekawostka, że schron został odkopany i wyszorowany prawie do czysta. Bardzo dziwnie to wygląda.

Udało się za 2 razem !! miejsce super 

Udało sie :)

Trudna do namierzenia. Dziennik wilgotny

Trochę szukania ale się udało :)

W towarzystwie Robcona. Kesz na swoim miejscu, dzięki za pokazanie miejsca!

Kesz znaleziony z vilkolakiem. W sumie to bezproblemowo. Jakie pyszne jagody zjedliśmy przy keszu... Mniam! Dzięki.

2

Znaleziona

Wreszcie znaleziona, dzięki dokładnym wskazówkom Czajorka... Wywaliłem przegniłe strzępy logbooka i kilka zapleśniałych fantów. Worek, pojemnik i strunówka z nowszą kartką mokre - następny znalazca proszony o zabranie rzeczy na wymianę.

 

Kesz moim zdaniem nie do odnalezienia tylko po opisie i logach. Zmierzyłem współrzędne i zrobiłem kilka zdjęć, może potomni będą mieli łatwiej. Koordy: N52 12.245, E21 14.962 (uśrednione z 3 pomiarów tabletem), fotki poniżej.

Tak jak pisał czajorek - poza pierwszym punktem rymowanki na skrzynkę trzeba trafić fartem. Ja odpuściłem po dwóch kółkach dookoła, przy 30 stopniach nie chciało mi się dłużej tłuc po krzakach. Może innym razem... :|

Zdecydowanie to nie jest skrzynka tradycyjna, wskazówek do jej odnalezienia brak. Proponuję albo przenieść skrzynkę bliżej schronu, albo zaktualizować wskazówki, albo pomierzyć prawidłowe koordynaty i je wprowadzić w namiary skrzynki.

Rowerowe 55 kilometrów wraz z Pumą i Burakiem... poszukiwania z przygodami, najpierw by dojechać do celu, musieliśmy objechać bagno, co kawałek wjeżdżając w nieodpowiednią dróżkę... gdy już dotarliśmy na miejsce, dobre pół godziny poszukiwaliśmy skrzynki, tak naprawdę to tylko pierwsza wskazówka istnieje, a sama skrzynka od niej jest oddalona pewnie ze 40-50 metrów, i tylko gdyby nie nasze samozaparcie w poszukiwaniach, pewnie byśmy odpuścili... dziękuję i pozdrawiam... czajorek

Rowerowo razem z Roszponką.. Dzięki za kesz i pokazanie miejsca.

Trzeba będzie zrobić kolejne podejście. Znaleźliśmy nawet dołek z czymś czerwonym. Czytając poprzednie logi odpuściliśmy sobie szukanie V. Tak czy inaczej, nie namierzyliśmy właściwej brzozy. Ale z pustymi rękami nie wróciliśmy (patrz fotka).

Znaleziona, ale nie było łatwo. Wymaga konserwacji, zamoknięta.

Poszedłem w złą stronę ale potem wróciłem do czerwonego punktu i zobaczyłem inną brzozę

a pod nią kesz.

Trochę to zajęło ale znalazłem, po nie dających efektu poszukiwaniach V zacząłem przeszukiwać teren, jakimś cudem zobaczyłem dołek z czerwonym, później to kwestia sekund. Dzięki wielkie za kesza.

Wow, uff, wrrr, ciężko było, szukanie po wierszyku doprowadziło tylko kawałek, ale wpisy poprzedników nieocenione! :)

Super miejsce, ale uwaga, skrzynka lekko zamokła, przydałby się serwis.

Byłem tu kilka razy i czytając wierszyk nie dałem rady znaleźć. Najbardziej rzucające się w oczy "V" prowadziło na manowce (właśnie zostało zlikwidowane przez drwali i kilka innych również), czerwonego czegoś w dołku nie byłem w stanie odnaleźć...

Dziś się zaparłem i czytając logi poprzedników krążyłem po okolicy. Zdjęcia Grrruszy niestety nie miałem ale przypadkiem natrafiłem na czerwone "coś" w dołku. W tym momencie znalezienie skrzynki było czystą formalnością.

W każdym razie kesz jest! Aby umożliwić jego znalezienie kolejnym ekipom (nie wiadomo jak długo czerwone "coś" będzie rezydować w dołku, a V-ek jest tyle, że nie są żadną wskazówka) informuję, że 16/07 widzi spojler. 

WWR team 





zdobywamy dalej :)

Znaleziona na zasadzie chodzenia ze zdjęciem Grrruszy i zaglądania pod pochyłe brzozy. Na szczęście nie było ich tak dużo. Oprócz, że to nie jest skrzynka tradycyjna to opis jest mocno mylący. Po wpisaniu się próbowałem odnaleźć dołek z czymś czerwonym. Bez powodzenia.

TFTC

V-ów tutaj dostatek. Gdyby Patykowa nie przeczytała uważnie logów to byśmy polegli. Okoliczny las piękny, dziękujemy! Razem z keszją i Thorusem.

Znaleziona na trasie keszowo-rowerowej z Azymut. Mieliśmy prawdziwą frajdę z szukania tego kesza - zwłaszcza po przeczytaniu wskazówek z zagadkowego wierszyka. W niedalekim promieniu było jedno V, więc śmiało zamierzaliśmy pójść tym tropem tyle, że jak się okazało zabrakło w jego otoczeniu paproci.No i skrzynka znalazła się właście wśród lasu paproci - bo to pobliskie jej V, to chyba zmieniło swój obraz na "I /". :/  Dobrze, że są logi - wielkie za nie podziękowania, a zwłaszcza za wpis z "wierszem o paprociach".Schron - fajna rzecz. :)  TFTC.

Rowerowo z Brym. Skrzynka oznaczona jest jako "tradycyjna", ale w rzeczywistości tak nie jest. Jeśli nie poczytałeś o tym keszu przed wycieczką do niego, to lądujesz na kordach i tu czeka Cię niespodzianka jaka nas dziś spotkała.16/07 to banał, ale V to już była zagwozdka, bo dla nas bardziej widoczne było inne V. Nie szło nam, więc zaczęliśmy studiowanie logów i informacje tam zawarte w końcu pozwoliły nam odnaleźć czerwone coś w dołku oraz dotrzeć do kesza, który znaleźliśmy w miejscu opisanym przez "grrruszę". Dzięki za kesz.

Znaleziona z grrruszą. Dzięki :)

Potwierdzam wszystko, co napisał Humback. Pozwoliłam sobie przenieść skrzynkę w suche miejsce. Jeśli ktoś znajdzie konar z wierszyka (obecnie już powalony, a nie pochylony) i obróci się w kierunku czerwonego punktu zobaczy pochyloną, dość grubą brzozę (w niewielkiej odległości, lekko w lewo, jedyna taka w zasięgu wzroku). Skrzyneczka ukryta pod tą brzozą lekko przysypana liśćmi.

nie znalazłem czerwonego czegoś, skrzynki tak samo

Wierszyk aktualny, było V, było coś czerwonego w dołku, tylko "spojler" się przewrócił. W skrzynce było wody do pełna, włożyłem nowy logbook, bo do starego nie dało się wpisać. Odłożyłem 10cm wyżej, ale nie gwarantuje, że znów go nie zaleje. TFTC

Nie udało się zimą i nie udało się na wiosnę. Czerwonego czegoś w dołku nie znalazłem.

Znaleziona :)

znaleziona z kapitanem, czerwoną skarpetą i my, kapitany wygrzebały - szacun

Kolejna skrzynka i bunkier odkryta całą grupą. Trasa wzdluż dawnych fortyfikacji godna polecenia.

Znaleziona z pczekiem. Opis wbrew pozorom zgadza się prawie perfekcyjnie (no może z "V" jest problem, bo w drugą stronę też jest dobry kandydat), czerwony punkt znaleziony i konar pochylony również. Dzięki!

fajny wierszykczerwony punkt jest i ma się dobrze. TFTC

Wierszyk wbrew poprzednim opiniom się w pełni zgadza, czerwonego punktu co prawda nie widziałem ale i tak nie było problemów ze znalezieniem. A jeżeli chodzi o dołek, to jest on dość wyraźny i nie chodzi tu o zagłębie paproci:)

Razem z lost&found. Trochę kombinowania i łażenia było, jednak w końcu się udało. Czerwonego punktu nie znaleźliśmy, ale wpis o morzu paproci był bardzo pomocny.

Dzięki za kesza.

krótko i zwięźle - nie podobała mi się ta skrzynka, konretniej to opis, który jest mocno mylący.. jaki dołek co krzaki w nim rosną?? przecież to zagłębie paproci jest a nie jakiś tam dołek.. nie wspomnę o V którego może być tam multum i o promieniu poszukiwań, który jak się okazuje do aż tak małych nie należy a wierszyk napisany jak dla dzieci. Poza tym typ skrzynki też przydałoby się zmienić. fe

Skrzynka znaleziona podczas rowerowania po wschodnich rubieżach stolicy.

Bunkier w lesie, choćby najmniejszy, zawsze budzi zainteresowanie. Do tego nie wchodziłem i generalnie póki co odradzam, bo w wejściu osy zbudowały gniazdo, ale i tak mi się podobało.

Co do kesza, to TRZEBA zmienić mu typ na nietypową, bo jak ktoś szuka bez opisu tradycyjnej jako i ja początkowo, to nie ma szans na odnalezienie.

Sam konar się wywróciłi kesz leżał na wierzchu, ale dalej w jego obrębie dało się schować kesza. Dzięki za skrzynkę!

Znaleziona za drugim razem. Szukanie leśnych skrzynek w nocy nie jest dobrym pomysłem :)

Znaleziona. Skrzynka w ''kiepskich okolicznościach przyrody''. Cała zalana, choć samo pudełko ok. Nie miałem sprzętu żeby ją ratować.

Udało się za drugim razem. Z pomocą kolegi. Miejsce jest oczywiste, nie wiem jak mogłem na to nie wpaść.

Znaleziona .Dołozony 50cent

Szczerze powiem to aktualnie bardzo trudno do odnalezieńia , okolica strasznie zarośnięta i wody pełno można się skompać . Cach w wodzie prawie pływa

Znalazłem 16/07, V, punkt czerwony i różne konary.

Gryzły mnie przy tym za...ne komary.

Kesza jednak nie odnalazłem i kontynować swą trasę polazłem.

Komary jak slonie, tylko trabki maja ostrzejsze! I kleszcze tez byly!

Znaleziona razem z CooLem, wymienilismy GK.

In: nic

Out naklejka

No, gdyby nie komentarze to ciezko bylo by znalesc ;]

Jakto skąd ? Chciałeś ciekawy spacer ? Dałeś mi prowadzić, bo sam gadałeś przez komórkę ? No... i już tu nie smęcić ;P

Chcoiaż jakby była zima... i śnieg to by się fajnie zjeżdżało z tamtej górki :)

Znaleziona na spacerze z rogatym :)

Rymowane zadanie byłoby z pewnością łatwiejsze w dzień. Nocą wszystkie czerwone punkty są czarne, choć na ten konkretny zwróciliśmy uwagę jeszcze po drodze do schronu. 

Ostatni bunkier na dzisiejszym spacerze z Wiewiórą. Droga powrotna po ciemku na azymut była zdecydowanie hitem wieczoru (skąd w tym lesie tak wysokie pasmo górskie??)

dzięki za kesz ; bez wymiany

No, tu była fajna zabawa.... Nie wiele brakowało, i było by pudło..

Tak jak Meteor najpierw był pochylony konar, a potem V i czerwony znak.

in: naklejka i GK Rubin 3

out: -----------

TFTC

Mnie od początku pasował ten, choć wyglądał nieco inaczej niż na zdjeciu. To pewnie wina oślepiającego porannego słońca. Uwielbiam październikowe słońceZabrałam GK, potem pologuję.

Rowerowo, słonecznie, jesienniePodjechaliśmy do tego bunkra, ale coś mi się pozajączkowało i miałem w pamięci zdjęcia następnego bunkra z nszej trasy. No to pojechaliśmy dalej na północ, ale zorientowawszy się, że jesteśmy za daleko, wróciliśmy i nie namierzywszy nic innego, lavinka odpaliła GiePSa, który potwierdził, że to bunkier właściwy.

16/07 namierzone szybko, ale nic wokoło nam V nie przypominało... no to ruszyliśmy w teren i dzięki mojemu geokeszerskiemu nosowi trafiłem na właściwe drzewo i skrzynka została wydobyta. W środku trochę wilgotno to użyliśmy chusteczki do wytarcia wnętrza i fantów, oraz rozłożyliśmy na chwilę na słońce by podeschło...

A potem do następnych bunkrów :-)

trochę pojechaliście po bandzie z tym wierszykiem ja szybko wymyśliłam czym może być 16/07, natomiast r00t7 namierzył V i tak oto keszyk wpadł nam w rączki do srodka poszedl krecik

jak dobrze spojrzeć to spod 16/07 widać miejsce ukrycia.

tak czy inaczej proszę o zmiane na offset cache - bo tradycyjna to to nie jest;)

Rymowanka zaprowadziła mnie w morze paproci. Myślałem, że komary mnie zjedzą. Ostatecznie wygrzebałem skrzynkę. Nic nie wymieniałem.

Nie znaleźliśmy.Za dużo V, za mało szczęścia.

Znaleziona z Oksa i Orqan

znaleziona razem z hiroaqiem i oksą przeczesalismy chyba ze 100 m2 lasu aż w końcu zaczelismy od nowa czyli 16/07 brzoza V i pochylone drzewo kesz ostateczne zdobyty

Byłem tu 18.04.2010 i nic nie znalazłem :(

#1276<br /> Schron malutki. Dzieciaki wbiegły, ale uznały za niegodny dłuższej uwagi<br /> A później sporo czasu się na zeszło na szukaniu skrzynki. Cyferki znalezione natychmiast, ale liter V od groma. Zaczęło się ściemniać, a chcieliśmy dojść jeszcze do dwóch bunkrów, więc poprasiliśmy przyjaciela o wsparcie. Co ciekawe staliśmy wtedy prawie nad czerwonym punktem. Oj, w zimie możliwość znalezienia jest bliska zeru. Albo dla mocniej wytrwałych, niż my tym razem.<br /> Wielkie dzięki za kesz.

Skrzynka znaleziona choć jak już COZA napisał łatwo nie było znaleźć ten czerwony element. Ostatecznie daliśmy radę.

 

Znaleziona razem z czarkowatym na wspólnej wycieczce rowerowej.
Bunkry to jest to co tygryski lubią najbardziej. Samo ukrycie kesza to taki typ skrzynki offsetowej. Zanim odpaliliśmy bazę Filipsa, szukając po samych współrzednych nic nie wymodziliśmy. Dopiero opis plus wierszyk pozwolił na znalezienie kesza, choć i tak łatwo nie było. Troszke nam się tu zeszło.
Co do czerwonego to obstawiałem co innego.
Zabrałem GeoKreta.

oj zeszło się,a to dlatego że uparłem się szukać od etepu v,dopiero potem zobaczyłem gdzie rosną poprocie i niedaleko odkryłem też 16{logtext}7 i wtedy łatwo poszło,strasznie mnie ciekawiło w dołku punkt czerwony,no i coś naprawdę tam jest,pozdrawiam ,a kolejne Wasze kesze też niebawem odwiedzę!!!!

Jako pierwsi ze całym Skooma Team'em. Certyfikat FTF zabrany, geokret też