W końcu!

Parę lat temu byliśmy tu na chyba pierwszym etapie, potem chyba na kolejnym. I rozgryźliśmy wszystko co i jak. Wystarczył podejść i znaleźć finał... No i się udałoCo prawda nie bardzo znaleźliśmy wszystkie elementy z mapy, ale ostatecznie kesz wpadł w nasze ręce.

W środku bardzo mokro, przydałby się serwis.

Dzięki za kesza!

Odnaleźliśmy. Trochę sprzątania na miejscu, trochę poprawek i skrzynka gotowa do ponownego odkrycia.

Świetny pomysł na skrzynkę. Na szczęście pogoda sprzyjała, miło było dekodować podpowiedzi na łonie natury.

Niestety, moim zdaniem drzewa już nie ma. Nie znalazłam też kamiennego etapu w drodze do finału.

Za to wielka ósemka robi niesamowite wrażenie.

Kesz w naprawdę niezłym stanie.

Oceniam znakomicie i rekomenduję.

TFTC!

Oj dały mi te Radary popalić. Byłem tu kiedyś, ale fragmenty starego opisu skrzynki mnie zmyliły i dopiero po powrocie do domu udało mi się dojść do drugiego etapu (punkty 6 i 7). Za to dzisiaj z 15 minut zajęło mi rozszyfrowanie drugiej karteczki. Zbladłem jak ją zobaczyłem. Normalnie 15 minut to nic takiego, ale było -1 ;)

 

Summa summarum, bardzo mi się podobało. Szczególnie zainteresowały mnie obiekty P i S. A mówią, że najlepsze kasztany sa na placu Pigalle...

Jestem pod wielkim wrażeniem tak drobiazgowo wykonanego serwisu skrzynki!
snack i brixtom: Bardzo Wam za to dziękuję.
Po przeprowadzce poza Łódź mam spory problem z regularnym serwisowaniem :(
Jestem więc tym bardziej wdzięczny dobrym ludziom za poświęcenie dla podreperowania stanu "dziadka".

 

Kesz z najbardziej pokręconym opisem dojścia jaki spotkałem, i w dodatku strasznie stary,  ośmioletni.. nie dziwota że go nadgryzł ząb czasu

Pierwszą część rozgryzłem na szczęście w domu, bo na miejscu na drugim etapie w trakcie deszyfrowania już mnie szarówka łapała i o mało co musiałbym odpuścić. Nie wiem jak u innych ale ja jestem z natury niecierpliwy i takie chorągiewkowe szyfry w dużej ilości gdzie wszystko się zlewa w całość sprawiały że miałem ochotę to trzepnąć w błoto i iść sobie w przeciwnym kierunku. No ale w plecaku miałem kompletny zestaw naprawczy żeby zaopiekować się tym dziadkiem więc nie mogłem odpuścić. I nie odpuściłem, chociaż rower gdzieś w międzyczasie musiałem w tej dżungli porzucić, bo się nie dało przedrzeć..

Mimo, że deszyfrowanie na kolanie na pieńku mnie mocno zmęczyło i zirytowało cały wypad uważam za udany. Bo pomimo że byłem tu setki razy, to pierwszy raz tak blisko anten, no i do dorobku keszerskiego mogę dopisać +6 saren widzianych z baaardzo bliska i +1 pole pięknych muchomorów czerwonych (jak z obrazka w książce dla dzieci). Super, dzięki za wyciągnięcie mnie z domu w ten nieciekawy dzień

Serwis wykonany, a w zasadzie kesz stworzony od nowa zgodnie z zaleceniami kolegi brixtoma (jeszcze raz dzięki za pomoc!). Nowy pojemnik zgodny z założeniami autora, nowy logbook i ołówek, nowa poduszeczka i tusz dla tych co się bawią w letter-coś-tam. Stary logbook oraz stempel zachowane. Można podejmować.

Skrzynka znaleziona na zasadzie trafnego wytypowania prawdopodobnego miejsca ukrycia jeszcze w domu. Oczywiście musieliśmy później znaleźć zaszyfrowany opis (potrzebny do uzyskania hasła do logu). Jacek i Agatka z Piotrkiem i Adamem dziękują za wspaniałą wycieczkę.

Ps. Potrzebny nowy log do skrzynki (stary się skończył).

Po konsultacji z założycielem, wymieniłem opis planu na nowy, ponieważ stary (8 lat) był już bardzo zniszczony. Mam nadzieję, że wytrzyma dłużej. Niestety nie byłem przygotowany na serwis skrzynki finałowej. Przydałaby się wymiana pojemnika, logbooka, pojemnika na tusz. No cóż 8 lat robi swoje. Ale i tak dobrze się trzyma. :) 

Pomysł na skrzynkę i ciekawy sposób szukania jej bardzo mi się podoba, polecam zabawę z kodemZdobyta za drugim podejściem. TFTC. Należy się rekomendacja :)

Tak. Masz rację JAśku. W bardzo gorące dni niezbędny jest samochód ze sprawną klimą ;-)

Kiedy już tak ryczałam ze śmiechu że uniemożliwiało mi to deszyfrowanie kodu, a JAn przejął enigmę - wyszło nam S.T.A.D. (=stąd). Jedyne co przychodziło mi w tym momencie do głowy to: stado (baranów szuka kesza).

Jesteśmy w środku pola a nie jesteśmy nawet w połowie deszyfrowania. Ja mam egzamin za jakieś 40 min. A my szukamy po raz setny literki A..

Ustalamy, że najwyżej odpuścimy i wrócimy kiedy indziej. Ale odpuścić nie chcemy. Bo my keszery z krwi i kości :D

Przyznam, że już dopytywałam się co to za właściciel, kto stworzył takie narzędzie tortur... Ale nie żałuję niczego.

Ani pogody, ani okoliczności, ani towarzystwa. Dziękuję za skrzynkę :)

 

 

Co za kesz...

Mulciak z taką ilością gwiazdek oznaczał jedno - to musi być super zabawa. Przyznaję, że było mega zabawnie ale chyba w zupełnie inny sposób niż autor sobie to wyobrażał. Po prostu dopadła nas głupawka śmiechowa bo ni w ząb ni w cholerę nie rozumieliśmy co czytamy...

No ale od początku: przeczytałem opis w domu i tak się gęsto zastanawiam o co chodzi. Doszedłem do wniosku, że mam zbyt małą wyobraźnię i nie załapię, dopóki nie stanę na miejscu i nie obejrzę terenu. Tak więc kiedy wreszcie wybraliśmy się na miejsce to nastąpiła mała konsternacja: o co chodzi autorowi? No ale z odrobiną wyobraźni EntêtéKM udało się zlokalizować pierwszą podpowiedź i dzięki temu, że jednak wiem czym azymut jest udało się zlokalizować dalsze wskazówki. Otworzyliśmy pojemniczek i parsknęliśmy śmiechem...

Wróciliśmy do auta i zaczęliśmy deszyfrować. Deszyfrowaliśmy i deszyfrowaliśmy. Potem deszyfrowaliśmy. Zaczęliśmy się już z siebie śmiać ale deszyfrowaliśmy. Koleżance łzy ciekły po policzkach ale dzielnie deszyfrowaliśmy. Ponieważ ze śmiechu się trząchałem to co chwilę gubiłem aktualną literkę i szło nam przez to 4 razy wolniej niż normalnie ale deszyfrowaliśmy. Zaczęliśmy się już obawiać, czy zdążymy na egzamin ale mimo to deszyfrowaliśmy. Zgłodniałem. Deszyfrowaliśmy... potem jeszcze trochę deszyfrowaliśmy aż wreszcie zrobiliśmy sobie przerwę w jednej czwartej zadaniapotem deeeeeeeeeeeeeeszyfroooooowaliśmy. I tak jeszcze i jeszcze aż w końcu z planu zaczął wyłaniać się zamysł autora. Gdy po pół roku godziny mieliśmy już komplet informacji poszliśmy po skrzynkę. I znaleźliśmy w miarę szybko i sprawnie. Niestety zabrakło nam tylko czasu na przyjrzenie się drzewu :(

 

A do Marcina i Ani mam taką uwagę, że samochód ze sprawnym ogrzewaniem na nic się nie zdał. W takie dni jak ten należy zabrać taki ze sprawną klimatyzacją...

 

Dziękujemy za skrzynkę. To była przygoda nie do zapomnienia. JA.&KM

Ta skrzynka czekała na nas długo. Najpierw była długo niedostępna a potem jakoś nie było czasu a czasu wiadomo było, że potrzeba sporo. Opis zagmatwany więc łatwo nie będzie . Jak stała się aktywna to wydrukowaliśmy sobie wszystkie niezbędne materiały i jeździły w samochodzie czekając na odpowiedni moment. No i dzisiaj nadszedł ten dzień. Na początek nie mogliśmy się połapać o co chodzi z tymi ósemkami. Na zdjęciu jedna w terenie inna ale pierwszy etap jakoś poszedł. Potem etap z rozszyfrowaniem wskazówek. W ciepłe dni nie ma problemu. Siadacie na trawce i rozwiązujecie. W chłodne albo zimne bezwzględnie polecam zabrać ze sobą samochód ze sprawnym ogrzewaniem. To na prawdę dłuuugo trwa. Nikt chyba nie zliczy ile niecenzuralnych słów na k... padło z moich ust kiedy mienił mi się w oczach kod semaforowy. Już wiem dlaczego nigdy nie byłem harcerzem. Właśnie z powodu takich szyfrów!!! Jak już rozkodowaliśmy wszystkie wskazówki to dalej było prosto. Mapa czytelna więc jak po sznurku do skrzynki . Po drodze jeszcze jedna ciekawostka dendrologiczna. To drzewo ze zdjęcia obstawialiśmy jako platan. Trochę nie pasowało ale blisko. A na miejscu okazało się (jeszcze nie sprawdziliśmy na pewno ale...) że to kasztan jadalny. "Najlepsze kasztany są na Placu Pigalle"  Kto by się spodziewał takiego egzotycznego drzewa na takim zad... Warto przyjść jesienią bo kasztanów (prawdziwych a nie kasztanowców) leży mnóstwo i można na żywo obejrzeć jak to wygląda.

 

Poza tym skrzyneczka w porządku, nic jej nie dolega. Tylko ten logbook przy reaktywacji można było porządnie odświeżyć  bo trzeba się wpisywać na luźnych kartkach. Ale na łonie natury, nie trzeba się skradać i kombinować. Super. Dzięki za skrzynkę i jesienny spacer.

Miejsce finału znam od roku bez mała, ale dopiero teraz nadarzyła się okazja, aby odwiedzić te zapomniane przez cywilizowanych ludzi tereny. Kiedyś zabrakło mi czasu, żeby znaleźć finał, potem skrzynki nie było, aż wreszcie nadszedł dzień, w którym mogłem cieszyć się lśniącym czystym kolorem pojemnikiem. Zabawa była naprawdę fantastyczna i bardzo za nią dziękuję. Jeszcze małe ostrzeżenie: jeśli nie bawicie się w letterbox, nie otwierajcie szczelnie zawiniętej torebki znajdującej się w środku. Naprawdę nie ma po coTa skrzynka to kapitalna harcerska przygoda. Tak przynajmniej sobie wyobrażam harcerskie przygody, bo mnie do munduru nigdy jakoś nie ciągnęło. Dzięki!

Bardzo nam zależało na tej skrzyneczce, bo wszyscy znalazcy pisali o niej wiele dobrego . Wybraliśmy się po nią w Walentynki, ale wtedy niestety spotkał nas zawód: drzewo, pod którym miała być pierwsza podpowiedź, było przewrócone i nie mogliśmy rozpocząć poszukiwań. Zaraz potem została zawieszona i już wyglądało, że zakończy swój żywot. Aż tu na greckiej plaży przeglądamy skrzynki obserwowane i ... "Radary" gotowe do szukania !!! Już było wiadomo, gdzie pojedziemy zaraz po powrocie z wakacji. Dziś, mimo padającego deszczu, zmierzyliśmy się z chorągiewkami, ósemkami i innymi niespodziankami. Rewelacja, takie skrzynki to czysta radość i przyjemność keszowania. Znakomita, bez wątpienia zasługuje na rekomendację. Dziękujemy Właścicielowi za reanimację tej kultowej skrzynki

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Stare dobre oc. Dobrze że na miejscu mieliśmy internet i gdzie ugrzać cztery litery bo było by ciężko. Najwięcej problemów przyszło z hasłem. Dzięki śliczne. Ocena znakomita leci na konto skrzynki! 

Znaleziona z Klod, Tłokutłoku oraz Neesskkaa. Bardzo fajny pomysł i przyjemna skrzynka.Pomysł z szyfrem bardzo dobry. Troszkę czasu zajęło nam odszyfrowanie wiadomości ale w końcu się udałoTFTC

Bardzo fajna skrzynka :)

Skrzyneczkę podjęliśmy juz tradycyjnie z Edge200 i Witkie, musze przyznać że najwięcej czasu zajęło nam odszyfrowanie kodu semaforowego, reszta to już była formalność. Cały czas intrygował mnie jeden punkt zaznaczony na mapce jako P, ale jak już go zobaczyliśmy to rzeczywiście nie można pomylić z niczym innymsuper zabawa!

 

PS. Skrzynka trochę przemoczona, niestety tusz się rozlał i nie da się nie ubrudzić na niebiesko. 

 

Jak na razie moja najlepsza skrzynka. Fajne tereny, przyjemne poszukiwania. Polecam! TFTC.

Ojjj ile ja się za tę skrzynke zabierałem. Właściwie od początku mojej kariery wisiała mi na mapie i dopiero teraz udało mi się ja podjąć. Rozkodowywanie momentami się bardzo dłużyło, szczególnie przez padający deszcz. Szczęśliwie zadanie nie były juz tak ciężkie i pewnie prowadziły od początku do finału. :)

znaleziona z mwitek .Bardzo ciekawe miejsce.TFTC.

Znaleziona z Rajmundem i rudą.  Już mieliśmy zrezygnować i wrócić z wydrukowanym planem ale jednak nie podaliśmy sięa i przy okazji popełniliśmy dobry uczynek :)

Jakoś długo zwlekaliśmy z podjęciem tej już chyba można powiedzieć legendarnej skrzynkiNiepotrzebnie bo zabawa przednia. Aczkolwiek wszystko mieliśmy podrukowane.

Najpierw wytypowaliśmy pierwsze drzewo, a dopiero później zauważyliśmy tablicę  - przewrócona leży w krzakach. Paczka z podpowiedzią zlokalizowana i skrupulatnie odszyfrowana - oj męczący ten szyfr semaforowy. Ciężko byłoby się go nauczyć na pamięć. 

No dobra wszystko mamy policzone, azymut namierzony i w drogę. Drugie miejsce prawie przeoczyliśmy. Podpowiedź leżała na ziemi (pewnie wiatr) i niestety zamoknieta w środku. Na wszelki wypadek zrobiłem fotkę - może przy okazji drukniemy i podrzucimy na miejsce. Póki co da się skorzystać z tej co jest na miejscu. Przy ostatnich wyrazach, Lilalu semafory miała już w małym palcu (jednak można) - mogłaby śmiało machać chorągiewkami. I w tym momencie jej pomoc prawie się skończyła, bo z orientacją mapy to by sobie rady nie dała. Ba, nawet jak już wszystko uporządkowałem (zastanawiałem się co to jest X) to i tak było ją ciężko przekonać co jest coPunktu M jakoś nie zauważyliśmy, ale pomocna Lilalu wypatrzyła P.

Bardzo fajny spacer, fajna antenka, którą widzieliśmy po raz pierwszy, generalnie się podobało, chociaż trochę za krótkoZa znakomitą całość gwiazdka. Dzięki

 

 

kesz świetny widać duży wkład pracy . wieczorem bardzo klimatycznie  

Skrzynka Świetna! Nie było łatwo bo kilka razy pomyliliśmy kierunki :-)

Podjęta w towarzystwie zaprzyjaźnionego znawcy azymutów itp. pojęć oraz psa. Super zabawa, chociaż rozszyfrowywanie alfabetu semaforowego wymagało sporej dozy cierpliwości. Nie udało nam się znaleźć jednego z punktów, ale precyzja planu umożliwiła kontynuowanie poszukiwań aż do szczęśliwego finału. Wielkie dzięki!

Znaleziona z Ryjek. Moim zdaniem kod semaforowy był super uperdliwy i nie dawał się zapamiętać :)
Tak czy inaczej była to jedna z najlepszych skrzynek w Łodzi TFTC!

Zdobywanie rozłożylismy sobie z anoriell na dwie raty i to w długim odstępie czasowym.

Największym problemem był azymut, bo wydawało nam się, że w terenie wychodzi trochę większy niż z obliczeń...

IN: Wisiorek słoneczko
OUT: GK PokerSound

Miło było spotakć Bramstenga + 1 :)

Pytanie do autora skrzynki: Co to jest punkt V na planie? Pytam, bo czuję, że nie da mi to spokojnie zasnąć :)
 

Sierpniowe popołudnie, spiekota nieziemska, czyli idealna pogoda na keszowanie:P No ale propozycji Budgeta nie mogłam odrzucić:) Mnie samej jakoś nie było tam po drodze. I dobrze zrobiłam, że sama nie pojechałam, bo pewno bym się poddała na starcie. Naprawdę ciężko zacząć tego multi po tym jak tablica z choinkami zniknęła.
Potem już poszło z górki, ale przy rozszyfrowywaniu kodu zeszło nam sporo czasu, a żar lał się z nieba... Drzewa kasztanopodobnego też nie zlokalizowałam. Niemniej finał znaleziony bez problemu, tylko boję się czy poduszeczka z tuszem nie zapaskudzi wnętrza kesza. TFTC:)

Długo się zabierałem za tego kesza, ale dziś namówiełem panią_ka i pokeszowaliśmy razem. Za samo przygotowanie kesza, rozkminianie kodu, pokazanie miejsca i fajną zabawę daję zieloną gwiazdę. Coś innego - podobało mi się. Dzięki też pani_ka za miłe towarzystwoGK: 1:1

Znaleziona tradycyjnie z Piostu.

Wybieraliśmy się na "Radary" już od jakiegoś czasu ale jakoś ciągle coś nam wyskakiwało, dziś wreszcie pojechaliśmy i zaczęła się zabawa.

Muszę przyznać, że kesz dostarczył nam sporo wrażeń i zmusił do przypomnienia sobie niektórych zapomnianych już umiejętności, za co ukłony dla założyciela :)

Miejsce do dziś nie było mi znane więc tym bardziej cieszę się z podjęcia tego kesza bo warto zobaczyć okolicę.

Kesz lekko wilgotny ale zawartość się jeszcze trzyma.

Kończy się logbook więc dorzuciliśmy kilka kartek.

Wielkie dzięki za pokazanie miejsca i super zabawę, z mojej strony ocena znakomita i zielona gwiazda :)

 

Znaleziona tradycyjnie z BlueAsia.

 

Tak jak żona napisała - wybieralismy się po tego kesza już dłuższą chwilę, ale ciągle jakoś nie po drodze nam było. W koncu jednak udąło sie.

Keszynka MEGA! zapewniła mi mnóstwo zabawy ( co prawda jak zobaczylem sposób zapisu pierwszego etapu to nie było mi tak do śmiechu) i wielka doze satysfakcji :)

Oczywiscie musielismy sobie poutrudniać i niezle się zakręcilismy w pewnym momencie, ale w końcu się udało :)

Out: GK 

In: okulary

W moim prywatnym rankingu jeden z najfajniejszych lodzkich keszy :)

Ode mnie znakomitość i zielona gwiazda.

Dzięki serdeczne !

Genialna zabawa! Przy kodach można dostać cholery:p o pieczątce przypomniałem sobie dopiero na miejscu ale czego to człowiek nie wymyśli;D padło na kluczyki od auta z lewkiem;D Gk in. Znalezione z Piotrkiem
Dzięki!

Skrzyneczka znaleziona razem z Maleska i Nefrytem. Bardzo fajnie przygotowany i przemyslany kesz i za to gwiazda. Najpierw chwile zbladzilismy ale zaraz wkroczylismy na dobre torypierwsze podpowiedz ok niech bedzie ale jak zobaczylam druga to juz plakac mi sie chcialoa moi towarzysze tylko sie smiali ze mniewielkie dzieki, radary robia wrazenie, niestety trafilismy na spora mgle ale dalo sie cos zobaczyc

Oj do tej skrzynki długo się zabierałem. Kontakt z nieustraszonymi keszerkami z Pabianic i szybka decyzja - Jedziemy! Na miejscu trochę czasu zajęło nam połapanie się gdzie co i jak. Szczególne podziękowania należą się Gałce - naszemu szyfrantowi, który bez problemu łamał wszystkie kodyDziękuję za świetną przygodę. Ocena znakomita i order zielonej gwiazdy w pełni zasłużone.

No wielkie podziekownia dla Gałki!  nameczyła sie biedna rozszyfrowaniem jak nigdy;) i wytypowanie mnie do notowania nie bylo dobrym pomysłem. Radary robia wrazenie;)

i oto kolejna skrzynka, którą z jednej strony z bólem serca, a szczęśliwy z drugiej mogę zdjąć ze swojej mapy!<br /> kiedyś próbowałem ją zgarnąć, ale byłem niedostatecznie przygotowany... dziś poszło bezbłędnie (nawet za bardzo, niektóre wskazówki są chyba zbyt oczywiste).<br /> okolica genialna, stacja przekaźnikowa robi nie lada wrażenie! dobrze, że nikt nie zadaje trudnych pytań, można bez ciśnienia pokręcić się po okolicy, oczywiście bez zbytniego natręctwa :)<br /> na miejsce dotarłem polną drogą - w końcu dla roweru nie ma trudnej drogi. potem przebrnąłem przez wszystkie etapy i kesz wpadł w moje ręce! poczytałem wpisy, sam jeden zostawiłem (pieczątkę też), dorzuciłem kreta (GK 4026) i ruszyłem w drogę do domu.<br /> miałem dziś odpoczywać, ale ze względu na to, że w Zgierzu pojawiły się dwa nowe kesze, nie usiedziałbym na miejscu. a że stamtąd rzut beretem i czasu trochę było, to wyruszyłem. kolejny udany dzień, kolejne przejechane kilometry (tym razem tylko 45) i kolejne kesze zaliczone!<br /> TFTC!

W końcu Udało mi się znaleźć trochę czasu aby podebrać tego kesza od czerwca z rozwiązanyniem czaiłem sie na wolny czas Dzięki za keszyka lubię takie multako quizy do których nie potrzeba internetu

Uwielbiam takie skrzynki!!! Zdecydownie ocena znakomita i zielony order za przygotowanie, pomysł, miejsce. Trochę było problemów z myślenie o tej godzinie biorąc pod uwagę, że razem z maDZIARKA, dzaczek i Arizona wróciliśmy z Warszawa Nocą V, ale jakoś poszłoJeszcze raz wielkie dzięki za kesza!!!

Pomysł na skrzynke zdecydownie ZNAKOMITY! :)

Szukanie nad ranem, gdy jescze ciemno dodaje niewątpliwe odczuć pozytywnych i nieco urozmaica sprawę:)

Trochę się na początku kręciliśmy po lesie, ale po chwili wszystko okazało się oczywiste i poszło jak po sznurku (jak tylko dobrze policzyliśmy kroki) :)

Baaardzo dziękuję Założycielowi za kesza, zabawa podczas jego szukania, mimo wielkiego zmęczenia dała naprawdę wiele radości i satysfakcji!:)

Kesz zdobyty w doborowym towarzystwie hanu7, dzaczka i Arizony.

Gwiazda się należy za tak świetnego kesza.
TFTC!

Niech się nie zdzwi następny keszer, że mój wpis jest niewiadomo czemu z lutegoZbyt duże emocje najwidoczniej. Miejsce wielokrotnie przeze mnie odwiedzane, a skrzynka zdobyta dopiero teraz. Świetny pomysł na wielką ósemkę. druga podpowiedź leżała sobie luzem na ziemi, wystarczyłby nieznaczny powiew wiatru... i wiecie co by się stało. Wolę myśleć, że to przeznaczenie, że się tam wtedy znalazłemDziękuję ślicznie

Out: żabka
In: Bransoletka, GK Little squirrel

Ej, właśnie szukanie w nocy jest ekstra, dodaje wiele do zabawyA to, że kamień w lesie ciężko znaleźć, cóż ;p Chłopcy bardzo dzielnie rozszyfrowywali wiadomości, także poszło całkiem sprawnie. Bardzo miły spacer!

Znalezionasuper pomysł z szyfrowaniem :)

Było trochę zabawy z kodem, ale najlepszy ubaw mieliśmy szukając w lesie kamienia. Oczywiście nie znaleźliśmy go jednak na szczęście trafiliśmy bezpośrednio na xxx a stamtąd to już rzut beretem do skrzyneczki. Dziękuję JayAndStu_WR, Rozartowi, Kao, Kluszczowi, Karasiowi iJL_ za towarzystwo. Wielkie TFTC!

To dopiero przygoda. Rozpisałbym się, ale nie mam weny. Bardzo mi się jednak podobało.

Chyba szukanie tego kesza w nocy, to nienajlepszy pomysł.. Udało się, choć trafiliśmy na parę problemów. A deszyfrowanie kodu to super zabawa!

Znaleziona w towarzystwie kao, mia87, JL_, JayAndStu_WR, kluszcza i karasia.
Przed wyruszeniem w drogę przygotowaliśmy się trenując z JL_ odszyfrowywanie kodu semaforowego na przykładzie. Po dotarciu na miejsce szybko zlokalizowaliśmy pierwszy etap i ruszyliśmy w dalsze poszukiwania. Odszyfrowywanie kodu na miejscu to był super fun. Tak zresztą jak cały ten multicache, za który zdecydowanie należy się Order Zielonej Gwiazdy! Nie polecam jednak szukania w nocy, tak jak my, bo przy widoczności tylko na parę metrów przed siebie, poszukiwania punktów charakterystycznych trwają dużo dłużej i są bardziej zasługą farta niż obliczeń. ;))) Kesza finałowego zakopaliśmy trochę głębiej niż go zastaliśmy, bo był troszkę na widoku. Wielkie TFTC i marzę o większej ilości takich zagadek w Łodzi i okolicach! :)
IN: GK Pomarańczowy gwizdek

Świetny multicache, ze sporą ilością zagadek na miejscu, które przyjemnie wydłużają poszukiwania. Ostatecznie, szkoda że na skrzynkę trafiliśmy bardziej przez przypadek niż umyślnie, ale to może wina zmroku, który nie pozwalał dostrzec niektórych elementów mapki. Kesz świetny. Polecam!

Jesli chodzi o kod semaforowy to jednak potem troche mindfuck :P

Prawdziwa perełka wśród keszów. ;D

In:żabka Out:GK Pomarańczowy Gwizdek

Super sprawa! Na początku spowolniły nas trochę kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem, ale potem już szybko poszło a zabawa była przednia. Dziękujemy za kesza. IN: Geokret

No zabawy było że głowa mała:). Każdy etap dopracowany w najmniejszym szczególe. Świetna przygoda. Pomijam, że na dwa etapy rozwalona bo źle za pierwszym razem zinterpretowaliśmy plan;). Dopiero puknięcie w głowę i powrót za drugim razem po keszyka. Bardzo, bardzo, bardzo solidna i dopracowana robota:). Bez wątpienia jedna z lepszych jakie podejmowałem. A zaznaczam iż harcerzem to nigdy nie byłem:).

Kesz znaleziony dopiero za drugim razem ( zła interpretacja planu ) . Dostarczył mnóstwo pozytywnych wrażeń. I zaskoczył pomysłowością wykonania. Doceniamy i Polecamy ! 

Uff, trochę to potrwało, zwłaszcza deszyfrowanie wiadomości zapisanych przy pomocy ludzika z chorągiewkami, ale było warto.
In, 20Zł z Nowotką, Out- plakietka.Znaleziona na wycieczce rowerowej z Mopsikiem.
Świetne miejsce, dzięki!

Skrzynka świetna.

Znaleziona razem z Crucis.

Główny cach zdobyty, chociaż jeden z etapów chyba ominęliśmy:)

Znaleziona :)  Doooobra :)

Podczas zdobywania tej skrzynki przypomniały mi się dawne dobre czasy harcerskie, za co chciałbym autorowi podziękować. Trochę problemów sprawia przewrócona tablica ostrzegawcza, utrudniająca znalezienie pierwszej podpowiedzi. Dalej już bez problemów. Przyznaję kolejną rekomendację za pomysłowość i oryginalność.

Zdobycie tej skrzynki to bardzo fajna zabawa. Gwiazdka się należy. Udało się bez większych problemów. Przy okazji nauczyłem się kodu semaforowegoDzięki!

udało się znaleźć po szybkim telefonie do Danyeru, bo miałem problem ze zlokalizowaniem miejsca po tablicypotem już poszło gładkow skrzynce trochę wilgotno(logbook też lekko wilgotny)

Zabrałem smyczkę-długopis a dorzuciłem inną smyczkę :)

TFTC!

Bardzo fajna skrzynka, świetnie przygotowana, dobrze ukryta. Zagadki fajne i wciagające. Na 500 skrzynkę wybraliśmy coś ekstra i się nie pomyliliśmy było super. (ocena znakomita + rekomendacja) 

Miejsce mojego dzieciństwa i rowerowych wycieczek. Istne szaleństwo i fajna zabawa choć Plebek sam się przyssał do odczytywania podpowiedzi, tak ja w zamian wygrzebałam kesza;] Gwiazdka za pomysł i świetne etapy.

Przypomniały mi się dobre czasy harcerstwa gdy kod semaforowy był co biwak używany przez moją drużynęDzięki za dobrą zabawę i powrót do przeszłośći:) 

Pieszo-rowerowo z t0mass-em.

Pieszy epizod podczad drugiej rowerowej keszo-wyprawy z Danyeru. Samo odnalezienie skrzynki bez większych komplikacji - najwięcej czasu zeszło na rozkodowywanie wskazówekSkrzynka ogólnie w dobrej formie, chociaż deczko zawilgotniała, ale nie ma tragedii. Wpis niestety bez pieczątki, mam nadzieje, że będzie to wybaczoneNO TRADE, TFTC :)

Całkiem przyjemne poszukiwania, fajna skrzynka. Wyczyścilem i wysuszyłem woreczek z tuszem - strasznie sie rozlało. Wymieniłem też jeden worek zewnętrzny bo dotyczczasowy był strasznie poszarpany. Out nic inn gk Gonzo. Dzięki za kesza.

Przegląd pierwszych dwóch etapów wykazał, że wszystko w porządku. Skrzyneczki czekają na znalazców. Nawet tablicę (która według doniesień zniknęła jeszcze w październiku) udało się namierzyć - leży w zaroślach. Nie pozostaje nic innego, jak zachęcić do poszukiwań!

Do czasu przeglądu skrzynka będzie niedostępna.

nie znalazłem drugiej mikroskrzynki (z opisem planu). we wskazanym miejscu było tylko podarte, puste strunowe opakowanie, takiego samego rozmiaru jak to znajdujące się w pierwszej mikroskrzynce.  

Fantastyczna kszynka! Oby takich więcej. Znaleziona z Jurantem po ponad godzinnej zabawie. Widać, że przygotowana starannie i przemyślana. Wielkie dzięki za kesza!

Skrzyneczka znaleziona wraz z Gr0mem. Fantastyczna zabawa. Duży plus za staranne przygotowanie

Dzięki bardzo

Skrzynka znaleziona razem z Kalinką.

Zdecydowanie za długo czekaliśmy z odnalezieniem tej skrzynki, trzeba było polować na FTFa ;)

Skrzynka znaleziona!Co prawda za drugim podejściem, za pierwszym razem trochę się zakręciliśmy ze wskazówkami i planem. Dziś postanowiliśmy skorzystać z ostatnich już pewnie dni sprzyjającej pogody i się udało. Poza tym teraz mieliśmy okazję zebrać kilka owoców kasztanopodobnych :)
Za oryginalny pomysł i ciekawy plan ocena oczywiście znakomita.
Trunek pozostawiamy na rozgrzanie bardziej zmarzniętym poszukiwaczom, dzisiaj jeszcze nie było tak źle:) Dorzuciliśmy do skrzynki ważkę i naklejki.

 

Bardzo dziękuję za tak dobre opinie i tyle gwiazdek! Dzięki dla Szopena880516 za wiadomość o zaginięciu tablicy z choinkami i gratulacje za znalezienie skrzynki bez tak istotnego elementu! Potrzebne informacje umieściłem w opisie.

Świetna skrzyneczkaCo prawda miałem trochę problemów, bo się nieco krajobraz zmienił i okazało się że całego kodu semaforowego nie wydrukowałemAle ostatecznie znalazłem keszykW drugiej skrzynce zapomniałem rozszyfrować drugą stronę kartkiBez pomocy autora skrzynki musiałbym tam pojechać jeszcze raz. Bardzo mu dziękuję za życzliwość i za pomoc oraz za świetną skrzyneczkę! Daje rekomendacje!

IN/OUT: nic

Skrzynka klasa, świetnie przygotowana.

Znaleziona z ZYR-em i COZĄ.

Dzięi za kesz

 

Bardzo fajnie przemyślana skrzynka. Działaliśmy zespołowo, więc poszło dosyć sprawnie, choć jeden z etapów w chwili obecnej mocno podwyższa trudność. Całe szczęście Radek wypatrzył, bo troszkę zaczęliśmy się już kręcić w kółko.
Jeśli to debiut to naprawdę mistrzowski.

Jeden z celów dzisiejszej wyprawy z Czarkiem i Maćkiem do Łodzi.

Jeśli to jest debiut, to aż strach się bać kolejnych :)

Fantastyczny pomysł i wykonanie.

Naprawdę gratuluję inwencji. Szczerze polecam tego kesza.

Super skrzynka. Poprostu znakomita. Gorąco polecam, ponieważ poszukiwanie jej to spora frajda ;)

In: GK pastelowa gwiazda śmierci, GK Ekokość, filofun

Out: GK Mleczka,

Bardzo się cieszymy, że zdobywanie skrzynki sprawiło Wam przyjemność. Dzięki za tak pochlebne opinie!
Serdecznie pozdrawiamy.

W 100% potwierdzam słowa Jakuba_27

Moim zdaniem jedna z najlepszych łódzkich skrzynek. Ode mnie wyróżnienie w postaci zielonej gwiazdki oraz najwyższa nota. Dzięki za cache.

Dla Jakuba_27 & OSKi wielkie dzięki za wspólne keszowanie.

Do skrzynki dokładamy mocną rzecz niewielkiej pojemności dla strudzonych poszukiwaczy.

Keszyk miodzio, dopracowany w każdym calu. Sprawił nam ogromną, około godzinną frajdęZdobyty podczas wpólnej wyprawy z Salmonem. Dla mnie dodatkowego smaczku dodał fakt, iż w pobliskiej stacji linii radiowych przepracowałem kilka lat :). Miło było tam wrócić po latach ...

Oczywiście za pomysł i wykonanie przyznajemy zieloną gwiazdkę i czekamy na jeszcze ...

Pozdrawiamy serdecznie:

jakub_27 & OSKi

Gratulujemy ostatnim Znalazcom zimowego zdobycia wzgórza  
Dziękujemy za serwis! Kesz przetrwał długą zimę bez uszczerbku. Po dzisiejszej wymianie worków skrzynka jest gotowa do szukania i czeka na kolejnych śmiałków. Pozdrawiamy

Po skrzypiacym sniegu, razem z Turbulizatorem odkrylismy  cache :)
Zaraz na poczatku wycieczki okazalo sie, ze mamy dwie wersje planu/rysunku. Nasza byla zla i nawet nie bede sie zastanawiac dokad moglibysmy dojscOdkrywalismy kolejne etapy uczac sie pilnie kodu semaforowego. Finalowy cache wydobyty spod zmarznietej ziemi. W srodku woda, ale torebki strunowe uratowaly fanty. Osuszylismy co sie dalo, wpisalismy sie do logbooka. Zalozylismy nowe worki, wiec cache chwilowo jest zabezpieczony.
Dziekujemy za dobra zabawe w milym towarzystwie :)
BasY

Trochę się obawiałem, czy mróz nie przeszkodzi w szukaniu, czy przy takiej temperaturze można pisać (i to bez klawiatury).  Ale w doborowym towarzystwie Bas -ów wszystko okazało się łatwe i proste.

Skrzynka dobrze przygotowana. Pudełko trochę nieszczelne i ten powalający  kolor...

Bez wymiany i naruszenia trunku. A szkoda.

Dziękuje Bas-om za wycieczkę i liczę na kolejne.

 

Skrzynka reaktywowana w innym miejscu i - dzięki uwagom ImperatorDa - w udoskonalonej formie. Ze względu na ponowne znalezienie skarbu poza miejscem ukrycia, jest on obecnie zakopany głębiej.
Zadanie zostało nieco ułatwione. Zmodyfikowany opis skrzynki został pozytywnie zaopiniowany przez Pierwszego Znalazcę. Zapraszam do szukania!

Bardzo dziękuję za doraźny serwis skrzynki, e-mail ze szczegółowymi informacjami oraz za rekomendację! Pech z tymi zwierzakami (na szczęście nie zajęły się półlitrówką ). Serwis może trochę potrwać (w zależności od czasu wolnego i pogody). Szczerze gratulujemy Pierwszym Znalazcom i pozdrawiamy!

Hahaha, tyle tygodni od założenia a udało nam się zrobić rodzinnego FTFa.

Pewnie winne były temu pewne niedokładności o których napisałem już na PW do założyciela.

Zmarzliśmy, powłóczyliśmy się, ale jesteśmy zadowoleni. Dajemy rekomendacje ufając że założyciel poprawi zaistniałe błędy. Wtedy będzie to jedna z lepszych łódzkich skrzynek. Wymaga pracy i cierpliwości. Przyda się więcej czasu niż ta 1 godzina z opisu :)

Początkowa 8 sprawia wiele radości jak się skuma o co chodzi (w sumie banalne :D)

 

 

Do skrzynki dobrały się zwierzaki i ją rozwaliły, na szczęście gadżety i logbook nie ucierpiały. Wymagany natychmiastowy serwis. Zapakowaliśmy skrzynkę w 3 szczelne torby i reszte worków - póki co powinna wytrzymać jeśli nie będzie większych opadów

Zabraliśmy kalkulator, piękny FTF i staropolski trunek (oczywiście podstęplowaliśmy swoim stemplem) który pomoże się ogrzać.

Włożyliśmy do środka plakietkę "Jestem łowcą geokretów"  oraz wiśniówke dla kolejnych poszukiwaczy którzy podczas poszukiwań zmarzną (a tego jestem pewien patrząc na prognozę pogody)

 

ImperatorD + Reszta rodziny + Geopies

Ahh, atakowaliśmy dzisiaj rowerowo - niestety źle obliczyliśmy czasy i dojeżdżaliśmy o zachodzie, trzeba było wracać. Ale i tak nieźle - 25 km z 11 letnią siostrą :D. NIe zniechęcamy się, wręcz przeciwnie, w przyszłym tygodniu jest nasza[obawiam się że po tej deklaracji inni przyśpieszą wyprawy po pięknego FTFa ;( ]

Nie spodziewaliśmy się, że skrzynki do tej pory nikt nie znajdzie. Certyfikat FTF nie został przygotowany do tak długiego leżenia, zwłaszcza że rozpoczął się sezon deszczowy. W razie czego Pierwszy Znalazca może liczyć na wymianę certyfikatu na nowy.

juz mi sie podoba

 

Nie taka znowu wyjątkowa... Starałem się, bo to pierwsza skrzynka, ale teraz to już będę upychał mikrocache po różnych dziurach
Ponieważ skrzynka nie została jeszcze znaleziona, uzupełnię dodatkowe informacje.

Spodziewałem się, że skrzynka będzie wyjątkowa, ale żeby aż tak ?!?! ;), ale spoko, spoko, już wkrótce damy radę ...:)