Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Spędziłem tu sporo czasu, starałem się, ale gąszcz ogromny... nie udało się.

Może ślepi byliśmy,albo nie umiemy macać,ale nie udało się...

No nie. Nie ma.

<br />

Ogór i  Rubin - jak was dorwę.....przez godzinę brodziłam w pokrzywach po pachy. Potem kosiłam kijem pokrzywy zeby znaleźć cholerne pieńki. Brodziłam po obficie wylanej Rawce...Znalazłam chyba wszystkie pieńki w promieniu stu metrów. Cała jestem poparzona, pogryziona. Od dziś w sakwie zawsze będę miała świeżą pokrzywę. Jak Was kiedyś spotkam przy jakimś keszu to dostaniecie!. Przyjadę jesienią. Wtedy znajdę.

Zreaktywowana razem z rubinem

Zreaktywowaliśmy skrzynkę wspólnie z Ogórem. Pojemnik zbliżony do oryginału - słoik po majonezie tak jak to założyciel zrobił:P dodatkowo w czarnym worku. Spojler i kordy pomierzone poniżej. Szkoda by w mojej okolicy skrzynki się archiwizowały:P

N 51 58,380 E20 14,047

Nam z Rubinem też się nie udało, choć bobrowaliśmy tam dłuższy czas. Szkoda.

Spędziłem tam z Przemysławiem prawie całą godzinę szperając w drewnie. Udało nam się przewrócić dwa dodatkowe drzewa w ramach pomocy bobrom, ale kesza nigdzie ani śladu. Może winę ponosi trochę chyba nietypowa godzina jak na keszowanie (uciekliśmy stamtąd tuż przed północą) i to, że latarka mojego kompana w ujemnej temperaturze ma problemy ze świeceniem, ale poważnie z mojej strony zrobiłem co mogłem (poza zanocowaniem tam i sprawdzeniem rano) aby ją znaleźć i niestety nie udało się.Dopadnę ją przy innej okazji.

kurcze, o tej porze roku naprawde ciezko..<br /> szukalem dobre pol godziny, ale nie dalem rady.<br /> tak czy inaczej, dzieki za fajna miejscowke!<br />

Pierwszy na rozpoczęcie sezonu 2011 :P

UWAGA: drzewa próchnieją więć pieńki trochę zmieniają swój wygląda, więc jeśli waszym zdaniem pieniek wygląda jak na zdjęciu, a nie możecie przy nim niczego znależdz - spróbójcie w następnym.

 

Zamiana Geokreta plus smycz do środka ;)

cudem jakimś ale jest

Kolejna wizyta w Skierniewicach, rzekłbym Skierniewice w drugą stronę
Podjeżdzam i skręcam w ścieżkę i chwila zadumy, no nie no jeśli tydzień temu było za mokro, to w tak krótkim czasie nic się pewnie nie zmieniło. nie ma sensu zawracam.

Przejeżdzam przez tory a tu pod spożywczym znowu deja vu: granatowy ford focus kombi stoi, żnaczy że koledzy skusili się na boberki2. I jak widać poniżej, że im się udało.

Poprosiłbym o jakąś fotke z okolic znaleziska.

Pozdrawiam.

długo szukaliśmy , wszystko zarośnięte , a i drzewo ze spoilaka uległo zmianom wraz z upływem czasu ; może później wrzucę fotę

Niestety teren aktualnie bardzo podmokły, nie udało się dotrzeć.

Uwielbiam ten moment, gdy już tracę nadzieję i w ostatnim momencie... wygrzebuję to to :)<br /> <br /> out: miarka i GK, Tomi zabrał smycz,bo nie weszła<br /> in: deska surfingowa,wielbłąd GK Malyszka

A my z lavinką znaleźliśmy bez problemów w trybie GPS FreeAle nie kierowało nas na złą stronę Rawki (korzystaliśmy z mapy satelitarnej, gdzie wszystko jest OK, a nie zwykłej googlemapsa, gdzie faktycznie troszkę się rozjechało), no i nie było już tylu krzaków co latem.

Ponieważ wszystkie pniaki wyglądają tak samo, podzieliliśmy się i każde przeszukiwało inny obszar i po ok. 5-7 minutach udało się :-)

out: smycz
in: Łódź Design 2009, geocoin

Mówią że do trzech razy sztuka...

Z bojowym nastawieniem i obietnicą, że bez sukcesu nie wracam... trzeci juz raz
pojechałem zaatakować kesza Bobry2. Tym razem lepiej przygotowany do zajęć
skrzynkę znalazłem gdzieśpo 40 minutach szukania. Odwiedziłem oba brzegi
rzeki, porównywałem okolicę ze spojlakiem. Pomógł przypadek! Stojąc nad kartką
z wydrukowanym spojlakiem, pod nogami zauważyłem strzępki niebieskiej folii.
Okazało się, że stałem obok skrzynkiWorek wymieniłem, do skrzynki wrzuciłem
miarkę oraz Geokreta Bananowy Gang #4 , zabrałem małego ogra.

Ps. Kordy są dokładne! Ale nasza googlowa mapa wprowadza w błąd lokalizując
kesza  na złym brzegu rzeki. Nie dajcie sie wprowadzić w błąd!

Miejsce naprawdę świetne... niestety mimo dwóch prób bez efektu :(
Na pewno się nie poddam i spróbuję raz jeszcze... tym razem zabiorę
wsparcie i lepszego GPS'a.

Ps. Bardzo bardzo uważajcie na nogi szukając tego kesza, bo w okolicy
jest mnóstwo jam i zapadlisk wykopanych przez pizmowce. Wszystko to
jest zarośniete trawą i pokrzywami, przez co łatwo wpaść po udo jak ja
dzisiaj.  Nogę w ten sposób złamać łatwo :(

AhaKesza dziś nie znalazłem, ale znalazłem cos lepszego (załącznik).
Znalezisko po chwili w spokoju oddaliło się z mamą ;)

Rowerowo razem z Wieniem. No trade. Komarów jeszcze mało i pokrzywy jeszcze niskie.

Razem z Boksytem.Bez wymiany.

Odnaleziona nawet bez wiekszych problemow. Jak zwykle nad wodą pelno komarzyc.

IN: nic

Out: nic.

Pozdrowienia ze Skierniewic.

20.04.2009 g.17

znalezlismy skrzynkę z synem, piękne miejsce i bardzo, ale to bardzo blisko nas, w bonusie widzielismy bobra....

in: kinder-zabawka

out: muszelka

12:00

Już miałem zrezygnować ale się udało.

OUT: nic

IN: muszelka

Tx.

Skrzynka w fajnym miejscu i dobrze opisana. Dzięki pierwszym znalazcom którzy uzupełnili skrzynkę w logbook i ołówki skrzynkę oceniami dodatnio.

Znaleziona z Alą<br />

Bardzo ładne okolice, śliczne zakole rzeki niedaleko skrzynki. Odpoczywając na skarpie nad rzeką zobaczyliśmy w lesie Białą Damę!

Dziękujemy za skrzynkę

Kasia i Tomek 

Zgadza sięWszystko ślicznie zamarznięte ;)

out: zapalniczka in: zapałki i świeczka :)

Znaleziona z wlf i geodrapem.

Druga znaleziona skrzynka tej niedzieli. Miejsce ciekawe a ślady bobrów widocze dookoła

Okolica zarosła niemiłosiernie od czasu ukrycia skrzynki, co tylko utrudniło zadanie. Ale w końcu o to chodzi, żeby trochę poszukać :)<br /> Koordynaty dobre, więc należało nieco poinwigilować pieńki i w końcu się udało. Bardzo fajne miejsce ukrycia, ładne widoki na zakole Rawki (kilkaset metrów od skrzynki), polecam! Gdyby nie hece z wyposażeniem paczki (wcześniejszy brak logbooka itd) dałbym gwiazdkę, a tak daję rekomendację &quot;ustną&quot; :)

Muszę przyznać, że nie było łatwo - miejsce i najbliższa okolica schowania skrzynki zarosła wysoką trawą. Ale udało się. Dzięki za spacer. Pozdrawiamy.

Beata,Julia,Mariusz,Łukasz i Darek 

Ostatnia tego dnia,

I niestety nie znaleziona,

Ale pora już późna była, a strona rzeki nie ta co trzeba.

Przez most kolejowy, akurat przejeżdżał pociąg co nas skutecznie zniechęciło.

Może następnym razem.

Cóż, czasem schowajka, aby powstała, musi zostać sklecona z tego, co pod ręką.

A jeśli komuś "majonez" przesłania bobry, pozostaje tylko wzruszyć ramionami.

Za ołówek, log i wizytę dziękuję. 

Kolejny geocache o nazwie "majonez", a przecież mieliśmy szukać boberka. Zresztą nie tylko my. W poblizu inni też szukali...

Mela brzydziła się pisać na wkładce do buta więc tu też dorzuciliśmy normalny logbook. No i usunęliśmy napis "majonez" - jakoś nas wkurzał i wcale nie był w bobrzym klimacie.

Znów po złej stronie rzeczki ale mostek był tuż obok tym razem... Po raz wtóry Dziku został sponsorem nowego logbooka i ołówka, niech bobry mają zagrychę, a cacherzy miejsce na wpisy klw_wro, nie sęp na kartkę papieru nastepnym razem