Budynek stoi, ścieżka do niego zarośnięta pokrzywami więc zalecane długie spodnie. Stan budynku słaby - można wejść, dostać się do schodów do piwnicy (na prawo od wejścia), jednak wynika, że skrzynka jest w głębi piwnicy, a strop się w niektórych miejscach zawalił/ugina.

Z tego powodu nie zdecydowaliśmy się wchodzić głębiej szukać skrzynki i odpuściliśmy.

Dla bardziej odważnych może dobrze by było przenieść skrzynkę gdzieś w bezpieczniejsze miejsce, np. obok wejścia do budynku. :)

Budynek z piwniczką ukryty w bardzo zarośniętym lesie. Jest zakaz wstępu, a na drzwiach posiadłości wiszą 2 ostrzeżenia. Budynek jest w bardzo opłakanym stanie. Bałem się wejść do piwnicy, ponieważ prawdapodobieństwo wypadku było wysokie.
Pozdrawiam.

Nie mogłem pchać się we wnętrzności mocno nadpalonej i rozpadającej się budowli. Dla mnie to niedostępny niestety rejon.

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki: Użytkownik -> Użytkownik

Znaleziono bez większych problemòw, dłużej zajęło szukanie drzew.

Znaleziona z Cross543, dłużej zajęło nam poszukiwanie pomników przyrody niż samej skrzynki, świetnie się bawiłam dzięki za pokazanie miejsca

Fotki

Kesz znaleziony już praktycznie po zmroku w świetle latarek. Budynek grozi zawaleniem i to nie żart, bo w piwnicy cegły wiszą nad głową na słowo honoru.. Dzięki.

Kesz znaleziony w przedwieczornej szarówce wspólnie z dawidnd-em. Klimatu marianowego jest tu aż nadto. Kesz w znakomitej kondycji. Dzięki.

Miejsce mroczne i tajemnicze. Dostęp do dworu bronią gęste zarośla w parku. Eksploracja budynku bardzo szybka i pobieżna - niestety to prawda, że jego stan jest agonalny.
Niepewnie zszedłem do skrzynki. Wpis i szybki odwrót.
Udało się namierzyć pomniki przyrody blisko dworu. Za moment podłączę zdjęcia.
Skrzynka powinna być nietypowa ze względu na ten warunek, ale też dlatego że kesz jest w budynku.
Dzięki za skrzynkę!

Skrzynka na miejscu. Tak, jest trochę strachu przy jej zdobywaniu. Prosze jednak nie pisać w logach, że nieznaleziona, jesli powodem jej nieznalezienia jet strach o zdrowie  a nie brak kesza. (w atrybutach ma napisane, ze jest niebezpieczna)

Marian to Marian- nie wszystkie jego pomysły są mądre. I nie zamierzam za to przepraszać.

Trzymajcie się. Wchodzicie tu na własna odpowiedzialność.

Lepiej nie ryzykować, tu wszystko wisi na włosku i w każdej chwili może runąć ci na łeb

ciekawostka dotycząca dworku

urbex-history-krwawa-historia-nawiedzonego-dworku

Z Robcobem i Matadoorem. Dzìęki za kesza

Nocny keszing z Madzix-13 i Matadoorem. Miejsce klimatyczne, wiem gdzie horrory można kręcićMadzia wrzuci zdjęcia pomników, ja dorzucam foto szprych z piwnicy. Kesz ma się zacnie. Dziękujemy.

Miejsce znane, bo nieraz obok przejeżdżaliśmy i kiedyś zbadaliśmy co się kryje w tych krzakach. Skrzynki jednak nie znaleźliśmy, pewnie gdzieś tam, podejrzewamy że w rejonach piwnicy, których zbyt dokładnie nie badaliśmy, bo strop wisi tam na słowo honoru i zdecydowaliśmy że wolimy nie znaleźć skrzynki, niż żeby zwalił nam się na łeb.

Szkoda. Marian tu był i to chyba z kumplami. Miejsce podszyte magią. Niesamowite.

Ciekawy pałacyk, ukryty w lesie. Jego stan jest już agonalny, niewielki, ale robi wrażenie.

Przy wietrze bym tam nie wchodził, wszystko ledwo się trzyma.

Dziękuję za pokazanie takiej ukrytej perełki w parku z pięknymi okazami drzew, ale także całkowicie zaniedbanym.

My znaleźliśmy trzy drzewa pomnikowe.

Ja wiałem takie " Wow, tu jest park? I dworek? o.O " Chyba pierwszy budynek w którym byłem i faktycznie obawiałem się że coś mi się może zwalić na łeb. Z jednej strony ciemno więc mniej obejrzeliśmy a z drugiej ciemno więc połaziliśmy więcej po parku żeby znaleźć drzewa. TFTC

Przypędziłam tu już raz w wakacje rowerkiem, wybrałam sobie dzień kiedy żar się lał z nieba więc delikatnie mówiąc trochę się zmeczyłam. Miejsce ze spojlera wtedy odnalazłam ale to tyle, nie pomyślałam żeby sięgać TAM. Więc oto dziś znów zawitałam do tego miejsca w towarzystwie Hekinu, jak można by się spodziewać ze znalezieniem poszło szybko, gorzej z szukaniem drzew po ciemku. Gdyby nie wrażenie, że łazi za mną coś co chce mnie zjeść mogłabym śmiało stwierdzić, że bardzo mi się podobało

Hello,

Rzeczywiście, za późno. Marian tu był, lecz chyba tylko przelotem, w poszukiwaniu czegoś np. z opowiadań przodków. Może chodził po parku, może siedział na ganku i kontemplował śpiew ptaków?  Nie dowiemy się pewnie, szybciej mury zapadną się do piwnic - raczej już pustych i w czasie Marianowych odwiedzin. Wiemy, że był koneserem wszelakich trunków. Może szukał tu starych receptur? Idąc po skrzynkę patrzcie uważnie - może jakąś znajdziecie?

Pzdr, Wojtek

PS. fotki wrzuci night_time.

Po tak długiej przerwie aż żal nie zdobyć kesza mając do niego 500 m od domu i znając miejsce od dzieckaSTF razem z Sarge i ToxicAvenger

 Znaleziona po chwili poszukiwań. Dzięki ;) 

Znaleziono podczas gorąco-kąpielowej psio-wędrówki. Kiedy wróciliśmy do domu po zdobyciu Willi Radogoszcz i szykowaliśmy się do błogiego lenistwa okazało się, że tuż pod nosem pojawiła się kolejna Marianowa skrzynka i do tego w jednym z ciekawszych miejsc w gminie grodzisk. Dwór Garbów i park czasami odwiedzamy ale dzieje się to najczęściej w porze roku bez zielska i liści na drzewach. Obecnie stan budynku jest agonalny i wejście do piwnicy może zniknąć równie szybko jak i sama piwnica. Trzeba się zatem spieszyć bo niedługo zostaną tylko same mury. Dzięki za możliwość zdobycia kolejnego FTF-a ;)

Dla tych co lubią ptaszki -można tu zaobserwować np. bieliki.

ps. przepraszam następnego zdobywcę ale przez przypadek zapomniałem włożyć pisadła do środka skrzynki. żeby jej znowu nie wyciągać odłożyłem pisadełko na półeczce przy drzwiach.

Burzliwe losy dworku i ludzi tam zamieszkujących można poznać również m.in. z książki Marka Cabanowskiego "Domy i ludzie", wydanej nakładem wydawnictwa PRIMUM w 1998 r.