Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Pusto :(

Nie znaleziono mimo trzyosobowej akcji poszukiwaczej. Ale miejsce warte uwagi

Wydaje mi się, że skrzynki brak

Dzięki za pokazanie fajnego miejscaKesza niestety nie znalazłem... czyżby został przykryty wykarczowanymi krzaczorami?

Znaleziona silnym białostockim składem :)

Natik wszedł wręcz jak do siebieNa szczęście pomimo obranego przez nas sposobu dojścia do kesza nie wzbudzaliśmy specjalnego zainteresowania wśród mieszkańców pobliskich zabudowań.

Na teren weszliśmy bez żadnych problemów. A ludzie do okoła nie zwracali na nas nawet uwagi. Miejsce genialne. Jak macie możliwość to koniecznie musicie tu zjechać. TFTC! 

Znaleziona wspólnie z akimg, Crl_ost, Natik, szymaneq

Podobno teren Skarbu Państwa, więc śmiało można zwiedzać piec.

Dzięki za pokazanie Cegielni!

Lubimy takie miejsca. Poszliśmy jak po swoje i trochę pozwiedzaliśmy. Dzięki za pokazanie miejsca.

Podczas keszowania z Akim'em, Gackiem, Natikiem i Szymanqiem.

Znaleziona z Akim'em, Gackiem, crl_ostem i Szymanqiem. Świetne miejsce, dzięki :)

Teren wygląda jakby ktoś tu doglądał. Od frontu bez szans.

Dam sobie jeszcze jedną szansę i kiedyś zaatakuję od tyłu.

Cegielnia w całkiem dobrym stanie, kesz również się trzyma.

Wpis i muszelka.
TFTC 

Wreszcie udało się tu przybyć po prawie trzech latach. Jest to jedna ze skrzynek, które znajdują się niedaleko mojego domu, a dopiero teraz znalazłem trochę czasu żeby się po nią wybrać. Wczoraj podczas biegania szukałem i nie znalazłem. Udało się dopiero dziś z pomocą mapy. Wielkie dzięki za kesza. Zrobiłem małą wymianę.

Zboczywszy lekko z trasy offroadowej Krzyczki - Magnuszew. Wjeżdżaliśmy od strony łąki, nie próbujcie tego plaskaczem.Kapitalne miejsce! Wielkie dzięki za pokazanie. Wymieniliśmy strunówkę logbooczą, wymieniliśmy ołówek na nie zgniły, wysuszyliśmy skrzynkę i fanty (naklejki niestety trzeba było wywalić), wymieniliśmy worek na nowy. Poza tym - no trade.TFTC!

Znaleziona na rowerach z siostrąBardzo fajne miejsce szczególnie po zmroku. Bez wymiany. TFTC!

Bardzo fajne miejsce. Skrzynka jest poza terenem cegielni, ale niedaleko nie ma siatki, więc spokojnie można wejść i zajrzeć do budynku.

In: -
Out: GK Terminator BNC No.1

Na górze też fajnie

Z żoną, Hiroaqiem i Sky Driverem rowerowo przed nieplanowanym grilowaniem

Znalzeiona rowerowo wraz z Orqanem oraz SkyDriverem. Miejsce super.

Jestem jakiś dziwny. Próbowałem podnieść ten kamień :D<br /> TFTC

Faktycznie brama od tyłu uchylona, co pozwoliło zwiedzić obiekt spokojnie i bez skakania przez płot. Budynek pierwsza klasa, ale na górę nie wchodziłem. Szkoda, jeśli miałby się rozpaść. W środku zebrane trochę cegieł nie wiem czy to z rozbiórki czy na naprawę. Nawet trochę żałowałem, że nie sprowokowałem pana dozorcy, który mógłby pewnie coś ciekawego opowiedzieć, ale nie miałem czasuNo ale jakbyście go spotkali, to zostawcie parę złotych za zwiedzanie :)<br /> <br /> Co do skrzynki to jest w niezłym stanie, worek odrobinę podarty jak to zawsze w takim miejscu ukrycia, ale szczerze mówiąc to chyba niepotrzebny. O ile pamiętam to zostawiłem małą flaszkę, ale nie mam pewności. Dzięki za skrzynkę.<br /> <br /> Aha, pseudospoilera nie zrozumiałem :P

znaleziona z rer:)

brama od strony glinianek była otwarta, więc udało nam się obejrzeć z bliska ten fantastyczny obiekt!:D

Komin dawnej cegielni widoczny jest z daleka, więc ciężko nie trafić. Skrzynka nie jest raczej typu gps-free, dlatego jeśli ktoś (tak jak my za pierwszym razem, później pożyczyliśmy od znajomego telefonik z tym wynalazkiem) nie dysponuje - załączam podpowiedź pseudospoilerową. Mam nadzieję, że założyciel nie ma nic przeciwko :)

Również zachęcam do odwiedzenia obiektu :)

Aha, uzupełniłbym też atrybuty skrzynki o znaczek [uwaga kleszcze] - tak wielkich bydlaków, jakie oblazły trampki undine (i zaczęły się już w nie wgryzać!) nie widziałem nigdy wcześniej, więc be careful :)

Aha, wziąłem słuchawki do Sony Ericssona, za które pięknie dziękuję - akurat potrzebowałemW zamian włożyłem smyczkę.

Piękny obiekt - bardzo mi się podobał...

Znaleziona jako zwieńczenie wyprawy do serocka. Po przedarciu się przez zagony malin i jeżyn poszło w miarę szybko. Zmienilem worek bo chyba coś nadgryzlo stary. In smyczka , szklana kulka out kaseta. Zielona gwiazdka ;)

Zdobyta dzisiaj na rowerze po ciężkich bojach z wszechobecnymi końskimi muchami, komarami i innymi brzęczącymi krwiopijcami. Skrzynka też dobrze pomyślana. Z tego wszystkiego cholera zapomniałem włożyć kreta, ale nie ma tego złego, jutro może dalej pojadę.

In: 2 monety

Out: naklejka z pieskiem niuchaczem

Włożyłem kesza w dołączoną awaryjną torebkę strunową i zostawiłem swoją podobnych rozmiarów.

 

Weszliśmy bez problemu, okoliczni mieszkańcy okazali się bardzo pomocni. Po pewnym czasie na teren wszedł dozorca, a przynajmniej ktoś, kto sugerował, że nim jest. Początkowo pokrzyczał, że weszliśmy bez pytania, ale jak przeprosiliśmy i wyjaśniliśmy, po co jesteśmy (zwiedzanie), to stwierdził, że "jesteśmy grzeczni i widać, że coś nas interesuje", i nie jesteśmy wandalami albo szabrownikami. Zrobił się miły, oprowadził nas, opowiadał o historii cegielni i tłumaczył, jak wypalano cegły, choć momentami robił to mało spójnie, więc nie wiem, czy wszystko było prawdąPoza tym, jak to przy takich spotkaniach bywa, opowiedział również historię swojego życia ;)

Ta cegielnia ma według niego tylko 50-60 lat, tak jak i komin, a oryginalna z XIX wieku znajdowała się ze 200m dalej i nie ma po niej śladu. Podobno jeszcze 2 miesiące temu było w niej działające światło (!).

Kolejnym keszerom proponuję najpierw znaleźć skrzynkę, a potem wejść na teren, my w towarzystwie dozorcy nie chcieliśmy szukać i muszę wybrać się po nią ponownie.

Byłewm wewnątrz i powtarzam przestrogę daną przez dozorcę i okolicznych mieszkańców: w środku jest niebezpiecznie, część pieca się zapadła, na górę nie ma co wchodzić, bo metalowe wzmocnienia zostały rozszabrowane i upadek prawie gwarantowany. Zresztą górę można bardzo dokładnie obejrzeć przez zawalony strop piecaMimo to pozostała dolna część jest imponująca i sprawia wrażenie w miarę trzymającej się kupy, co stwierdził też sam dozorca.

Tabliczka TEREN PRYWATNY i łańcuchy na bramie niespecjalnie zachęcają do wejścia. Ale jakoś - nie wiedzieć czemu- polazłem.<br /> Nikt na mnie nie wyskoczył. Może ktoś mnie obcinał z okna, ale ostentacyjnie niosłem aparat fotograficzny i nawet od czasu do czasu robiłem zdjęcia. <br /> Sam budynek cegielni niesamowity. I byłoby pewnie jeszcze fajniej, gdybym nie zostawił jak łoś latarki w samochodzie. Bo po wejściu do środka zapanowały ciemności. Nawet po dłuższej chwili adaptacji oka i tak niewiele zobaczyłem. Stąd radzę: bierzcie latarki.<br /> Chociaż jeśli nie chcesz tzw. problemów, ani zwiedzanie cegielni nie jest dla Ciebie ciekawe, to do samego kesza nie potrzeba ani wchodzić do cegielni, ani nawet na tzw. prywatny teren.<br /> Wielkie dzięki za doprowadzenie w to bardzo fajne miejsce.<br /> Polecam wszystkim odwiedziny.

Kolejna super wycieczka z Legionowa nagrodzona FTF-em. Cegielnia naprawdę godna uwagi. Zabraliśmy scyzoryk w zamian za słuchawki do SE i naklejkę OC z pieskiem niuchaczem.