Automatyczna archiwizacja - 9 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Fajny klimat, miejscówka i historia rodem z filmów. Miejsce na kesz odnalezione z Kaziorem, Ranwersem i Wredną Bestią.

świetne miejsce, dziura po skrzynce znaleziona, trzeba to reaktywować.

Zmieniamy status na "czasowo niedostępna" z powodu braku skrzynki.

zyr-RR

Chyba trzeba skrzynkę reaktywować... Generalnie tam się kręci strasznie dużo ludzi (kesza w koszarach obok też zniszczyli), więc może jakaś nowa, bardziej dyskretna lokalizacja?

wszystko byłoby cacy gdybym znalazł kesz, sięgam w dziure, grzebie ale bez przesady, nic. widze tylko jakieś kawałki czarnej folii, szczątki torebki strunowej, jakiś kawał stopionego plastiku, i spalony papierwszystko wskazuje że ktoś tam sobie zrobił ognisko.

Proszę o sprawdzenie czy mam racje. 

Teraz, kiedy mogę, chętnie wystawię gwiazdeczkę. Naprawdę polecam to miejsce. Świetna zabawa :)

Zdobyta, klimatyczne miejsce. Wpis mocno spóźniony, więc nie wiem jak jest teraz.

Out: Naklekja
In:Gwizdek

No jak widzę Corvus dał radę ale ja miałem tylko bździdło od roweru więc po wejściu w ciemnicę nic nie widziałem. Musiałem się poddać ale wrócę

Znaleziona dzisiaj z Piorkiem, moja druga - pierwsza była ta na powierzchni. Podobała nam się bardzo. W worku poza skrzynią była butelka po bro...

Fajna skrzynka. Znaleziona na koniec naszego pierwszego skrzynkowego dnia :-)<br /> IN długopis<br /> OUT nalepka

Wspaniała skrzynka warto jechac polecam Znaleziona wraz z BigD i Sneq'em . Pozdrawiam

Znaleziona. Podczas wpisywania, słyszeliśmy kroki i szelesty, bez głosów. Niesamowite wrażenie. Okazało się, że to inna ekipa poszukiwaczy. W takich ciemnościach można się wystraszyć. Poza tym przeszukaliśmy chyba wszystko. Chyba, bo nie wiemy dokładnie co tam jeszcze może być, a może być wszystko.

Niestety bez wymiany.

Pozdrawiam i polecam.

 

P.S. Dolne poziomy trochę pozalewane i z pewnością ślady nietoperzy. Proszę uważać.

Byłem tam dziś, przy okazji sąsiedniej skrzynki.. Miejsce fajne, keszu nie szukałem bo nie miałem latarki, ale napewno tam wróce, W przeciwieństwie do założycieli nie polecam zabierania psów!! Wszędzie jest pełno szkła, żelaztwa, ostrych blach i gruzu... Zwierze może się łatwo pokaleczyć...

lokal siedział mi w pamięci już dłuższy czas, jak tylko okazja się zdarzyła to przybyłem, przy okazji cozy nie trudno było namówić na wspólne zwiedzanie obiekt robi niesamowite wrażenie, świetne miejsce, dzięki

Dziś zdobyta bez problemu z Kasią i WuZetem. Miejsce robi kapitalne wrażenie. Szkoda, że  w porównaniu ze zdjęciami z opisu postępuje szybko jego dewastacja. Mamy też wątpliwość, czy nie ma gdzieś jeszcze dodatkowego przejścia do innych pomieszczeń, które mogą znajdować się pod tym dużym placem na przeciwko budynku. Powierzchnia tego placu jest zdecydowanie większa od tej, którą zwiedzaliśmy, a wydaje nam się, że zaglądaliśmy wszędzie.
out: długopis
in: kropelki żurawinowe (%) i naklejki OC i GK.

Jak zwykle z całej ekipy poszukiwaczy wpisuję się na końcu, z przyczyn technicznych

Super miejsce. Mogłabym chodzić tu godzinami, jednak czas nas gonił po jeszcze jednego kesza. Skrzynka - znaleziona; wpis na ścianie - jest; wrażenia - niezapomniane. Dzięki za kesza - rekomendacja się należy jak najbardziej :)

A nam się udało zwiedzić centrum bez problemu, chociaż pierwsze podejście było nie udaneze względu naćwiczenia ratowników z psami. Obiekt bardzo ciekawy, godny polecenia. Jednakże trza się spiszyć,bo złomiarze czynią bardzo duże postępy. Maszynownia już prawie rozebrana i brak jakich kolwiek drzwi.

Kszynka zaliczona jako przed oststnia  tego dnia będąc gościnnnie w Wawie, wpisy do logboka i na ścianę wykonane.Wielkie dzięki dla naszego przewodnika ARTIXa za oprowadzenie po podziemiach i okolicznych keszach.

Byliśmy tam dzisiaj. Niestety, w podziemiach kręciło się sporo młodzieży, która eksplorowała Centrum Dowodzenia. W jednym z pomieszczeń podziwialiśmy na ścianie napisy znanych z OC nicków. Ogólnie bardzo nam się podobało. Na stówę tam wrócimy, żeby wygarnąć kesza i dać zieloną gwiazdkę.

Znaleziona z Aniołem. tylko wpis

Znaleziona wraz z RedCat. Skrzynce przydałby się serwis- brak logbooka i śmieciowa zawartość...

Znaleziona, razem z raczkiem26 i kolegą Markiem przy okazji długo planowanej wycieczki w tamto miejsce. Niestety miejsce jest niesamowicie rozkradane, nie ma juz nawet bram wjazdowych na teren osrodka, a pod ziemią wielu stalowych drzwi i rzeczy ktore widać na zdjęciach. Na najnizszym poziomie stoi woda, ale da się skacząc po pływajacych w niej rzeczach obejść najnizszy poziom bez kaloszy. Miejsce niesamowite, ale nie dam rekomendacji, bo i tak chyba za dużo ludzi tam już było ;/

Znaleziona w składzie:Terefere, Ania, Bartek, Kohut. Piękne miejsce na sobotni spacer:)In:piłeczka Out:lak

Znaleziona podczas wieczornej analizy postępu dewastacji obiektu (niestety - postęp jest wyraźny), połączonej z "zarażaniem ideą" nowych, potencjalnych keszerów - Andrzeja z Mateo.

Na dolnym poziomie stoi woda - do dokładniejszej eksploracji zalecane gumiaki ;-)

in: papuga

out: nowotko

Tym razem wziąłem latarkę, co ułatwiło znalezienie skrzynki i umożliwiło nieprzemoczenie butów (na dole jest woda). W sumie nic fajnego nie znalazłem, głownie różne śmieci. Interesująca lokalizacja, ale przy obiekcie jest tabliczka "Wstęp surowo wzbroniony" podpisana przez p. dyrektora KPN.

W "sali dizli" jakieś napisy na ścianie, a ja myślałem, że geokeszerzy zostawiają każde miejsce tak, jak je zastali ... (oj, chyba się czepiam )

Skrzynka znaleziona w składzie Advance i CrownClownIn: dwa długopisy i podkładka pod śrubę, Out: nic.

Goraco polecam skrzynke ! Miejsce gdzie sie znajduje (co pokazuja zreszta zdjecia) robi duze wrazenie, warto sie przejsc i zobaczyc to na wlasne oczy !

jak niżej.. bez wymiany.. następni zwiedzający proszeni o wzięcie nowego dzienniczka.. już się drugi zapełnił

ogarnięta z burakiem, żabą i dantyszkiem. out: naklejka KSP, in: coś wystrzałowego:D

Znaleziona w trakcie całodniowej wycieczki po Kampinosie.

Była to moja druga wizyta w tym obiekcie. I niestety, ze zgrozą przyznaję, że metalu ubywa. Choć nie tylko. Ogólny stopień dewastacji (w moim mniemaniu bezsensownej) jest zatrważający. Myślę, że KPN powinien zasypać i zabetonować wejścia do części podziemne, tak by dalej nie niszczała. Przy takim tempie destrukcji za parę lat nie będzie już co zwiedzać.

znaleziona bez problemu w trakcie keszingowej wyprawy do puszczy kampinoskiej i okolicw towarzystwie Radziet i Zosiaczek007 ;)

znaleziona w super towarzystwie podczas (prawie) całodziennej keszingowej wycieczki ;)

 

ps wpisu dokonałam wg starego nicku 'zosiaczek007' 

Znaleziona razem z Kate i ekipą w trakcie przygotowywania reportażu o eksploracjach. Polecam niebawem Bez wymiany.

To były dopiero emocjeoby takich jak najwiecej! super!

to było coś!!! jak z filmu grozy. Dziewczyny piszczały ze strachu, a ja za głupie dowcipy dostałem od Justyny po głowie. Szczerze to sam się bałem na myśl co by było gdybym był tam sam :)

Fantastyczne! Polecam, szczególnie nocą:)

Miejsce robi wrażenie, polecam:)

znaleziona :). super miejsce w nocy mozna sie przestraszyc:P

Znalazłem. Były tam obrazy , anteny i wszystko zgarnąłem. Dodałem też wpis na ścianie.

jakie skromne zdanie nie posądzaj nas jakie obrazy czy anteny kota masz ????człowieku my keszy szukamy!!!

to se ne wrati

Chciałbym tu tylko wyrazić moje skromne zdanie, że od wpisów w tym miejscu jest logbook.

Nie wszyscy znajdujący wydrapują/wymalowują swoje podpisy na ścianach tak samo jak nie wszyscy wynoszą przedmioty ze zwiedzanych budynków (anteny, obrazy itp., aby nikt nie poczuł się urażony to dopiszę, że nie mam tu na myśli konkretnuch osób wpisanych poniżej). Ja takie miejsca traktuje jak swoiste muzea, skanseny - zostawiam w takim stanie jak zastałem. Chciałbym, aby  zwiedzający przede mną też tak robili. Inni pewnie też by chcieli...

lubie takie miejscówkizapełnia sie też  ściana na której wpisują się znajdujący

wreszcie zdobyta z 666 i pIIg.

Znaleziona dziś w asyśćie PUG II i Dartvader.Bardzo zajmujące miejsce

W sandałkach i bez latarki nie polecam bo pełno tam szkła, nawet się troszeczkę skaleczyłem

Znalazłem ,splondrowana ,spakowałem i oddałem do użytku ,tylko wpis pozdro

 

Skrzynka znaleziona. Bez wymiany. Tylko wpis.

Ocena:

Miejsce i temat: 3. To chyba nie wymaga komentarza. Co prawda zwiedzałem to miejsce już kilka razy, ale nadal robi ono na mnie wrażenie.

Skrzynka: -1. Miejsce i sposób ukrycia bez zarzutu, ale:

a) stary worek był porwany (dodałem nowy), logbook jest wilgotny i przepełniony;

b) skrzynka śmierdzi. I nie chodzi mi tu o smród podziemnych korytarzy, bo on ani mi nie przeszkadza, ani nie powinien być dla nikogo zaskoczeniem. Chodzi mi o to, że sama skrzynka śmierdzi czymś, co mi osobiście skojarzyło się z brudnym, pijanym żulem;

c) w opisie jest napisane, że aby wpisać się do logu trzeba znać hasło. Nie jest to prawdą i przydałoby się to poprawić. A propos: chodziło o napis "****"?[rr zyr] - edycja hasła do logu

Ostatecznie: 1. A szkoda. Gdyby skrzynka nie śmierdziała, to dałbym więcej, nawet pomimo wilgotnego i przepełnionego logbooka. Niestety, smród skutecznie zniechęcił mnie do wymiany.

Znaleziona.

Teren pozwiedzany od A do Z.... no może do Y - bo zrezygnowaliśmy z plądrowania wspomnianego korytarza z diodkami, ale poza tym wszystko zbadane. Miejsce kapitalne - oprócz tego zmutowanego zwierza, o kórym pisze Margolcia - zaatakował mnie diabeł z nienacka...;-)

znaleziona w składzie qbamo,grabasz i ja

bez wymiany

Weszliśmy inaczej, niż pokazano na ostatnich fotkach - po metalowej drabinie pionowo w dół, dokładnie rzecz biorąc. a wyszliśmy z innej strony, także jest trochę możliwości. Uderzyła nas różnica temperatur, pod spodem było dość chłodno + zapach ropy, który czynił oddychanie niezbyt komfortowym :)

Budynki obok też sobie pozwiedzaliśmy - warto! Akurat nie spotkaliśmy nikogo, ale wydaje się, że obiekt ma swoich bardziej stałych bywalców (ktoś wie skąd te diody w jednym z korytarzy?). 

PS uwaga na latające w pobliżu zmutowane robactwo

Genialne!
Pozwiedzaliśmy wszystko oprócz jednego korytarza.
Z piwnicy budynku głównego (od strony północnej w kierunku zachodnim czyli części podziemnych) odchodził korytarz w którym (przynajmniej do zakrętu) były porozmieszczane bateryjki 9V z diodkami. Nie chcieliśmy przeszkadzać ewentualnym mieszkańcom.
Ktoś zwiedzał tamten korytarz? Od strony reszty podziemi nie znaleźliśmy połączenia.

Reszta spenetrowana pieczołowicie.

Wymiana drobna nastąpiła. Zawartość skrzynki lepi się niemiłosiernie ale źródła nie udało się zidentyfikować coby usunąć. Opakowanie OK.

  P.S. Nie czytając logów tylko opis znaleźliśmy hasło. Jeśli opis nie był zmieniany to jestem przekonany, że hasło cały czas jednak tam jest (no chyba, że to nie to, ale idealnie podchodziło)

Skrzynka znaleziona

Tylko wpis. 

Serwis skrzynkowy wraz z zaprzyjaźnioną ekipą w składzie: CHris z opuszczone.com, oraz Krzyśiek i Kasia z Urb-Ex.pl

Postęp zniszczeń mnie przraził. 

Najpierw weszlismy do głównego budynku w którym były zapewne liczne imprezy organizowane przez lokalne społeczności(których przy wyjsciu z budynku mielismy okazje spotkać). Kiedy zobaczylismy schody i ciemną dziurę od razu sie tam władowaliśmy. Pomimo braku dostatecznej ilości światła (jedna mała latareczka) przemierzeliśmy z 3/4 kompleksu. Po znalezieniu skrzynki, i wpisie była mała wymiana  (cos sie chyba wylało w skrzyneczce). Pplecamy skrzynkę.

Skrzynka odnaleziona przy aktywnej pomocy AsobuWspaniałe miejsce do przeszukiwania. Jeśli zabierze się latarki i odpowiedni wojskowy strój można tam spędzić 2-3 godziny na dobrej zabawie. Zaletą tego miejsca jest możliwość spotkania  ciekawych ludziw budynku nad bunkrami regularnie ćwiczą strażacy i zespoły ASGNa dachu bunkra technicznego po wyczerpujących poszukiwaniach warto urządzić grila :)

Wyprawa cala ekipa odniosla sukces. Miejsce warte polecenia. :)

Choc ktos wlozyl do kesza, cos co sie po nim rozlalo i niektore rzeczy troszke sie lepia.

Na zdjeciu 5 "ki czort" widac PG (przelacznice glowna) centrali telefonicznej bardzo starego typu.

 Out: nic / IN: lak do pieczeci (jako ze to urzedowe miejsce bylo ) 

zapadający zmrok kazał nam już wracać do domu, ale nie mogliśmy się oprzeć i wleźlismynie udało nam się to co prawda wejściem, w którym stoi Wojtek bo chyba jest zasypane ziemią, ale to na szczęście nie jedyne wejścieJeśli hasło było na płytkach faktycznie już go nie ma, ale nie doczytując logów znaleźliśmy napis pasujący na hasło (4 znaki). Skrzynka ma coś z diesla i przydałoby się ją przeczyścić - bez wymiany.

ps. nie doliczylismy się też wszystkich drzwi... ehh... 

Ale fajny spacerek był. Tylko o elementy w maszynowni se śliwę nabiłem na czole, aż krew pociekła. Nic to. Podobało się nie tylko dlatego, że wyszliśmy żywi ;-)

No i wszystko sie zgadza. Przeciez na zdjęciu jak byk widać, że w tle za Snufferem jest radioaktywność. I właśnie to jest promieniowanie tła.

Ja mogę dodać, że z całą pewnością nie były tam przechowywane żadne materiały radioaktywne. Gdbyby coś takiego trzymano na terenie można byłoby do dziś znaleźć jakiekolwiek ślady promieniowania. A dziś przy okazji świątecznego spacerku przeszliśmy się do obiektu wyposażeni w dozymetr. Średnie promieniowanie na terenie obiektu, oraz w podziemiach i garażach wachało się od 9 do 19 mikro rentgenów na godzinę, czyli jest to uznawane za tzw. promieniowanie tła.

 

Obiekt zlokalizowany,spenetrowany,wpis dokonany.Natomiast najciekawsze nastąpiło,kiedy miałem już odchodzić.Spotkałem pewnego sympatycznego człowieka (miłośnika militariów),z którym odbyliśmy długą rozmowę na temat owego obiektu.Aby się nie rozpisywać,streszczę rozmowę w formie odpowiedzi na najważniejsze pytania:

-Budynek naziemny (koszarowiec) - wartownia,stołówka,pomieszczenia socjalne,łaźnie (ciekawostka:w łaźniach na ścianach wypukłe kafelki - umożliwiały poruszanie się "po omacku"w razie skażenia oczu.

-Podziemny hangar - hala rozładunkowa,dobrze wentylowana (wjeżdżające samochody),z piaskiem zamiast posadzki (brak śliskich,łatwopalnych plam w razie wycieku paliwa)

-Okrągłe "schrony" - magazyny rakiet (sądząc po rozmiarach prawdopodobnie do śmigłowców stacjonujących na pobliskim Bemowie).Kształt kolisty minimalizował skutki ewentualnego wybuchu.

Poza tym,jak na centrum dowodzenia,obiekt raczej skromny.Nie widzę tu możliwości dowodzenia armią przez kilkunastu oficerów najwyższego dowództwa wraz ze"świtą".I na koniec - mój rozmówca służył jako wartownik na bliźniaczym (wciąż czynnym)obiekcie - tzw."bomboskładzie",czyli po prostu magazynie amunicji.Ciekaw jestem opini innych odwiedzających.Serwus.

Byłem z Olgiertem;) miejsce fantastyczne, polecam warte obejrzenia! aha i był z nami jeszcze Łukasz i WariatMarcin;) pozdrawiam

p.s a oto link do zdjec z tamtego pamietnego dnia 01.03.2008r

http://pl.youtube.com/watch?v=spCjyKuZI_I

Odwiedziłem kwaterę ponownie w składzie Ja, Łukasz B., Marcin FJK oraz Bociek (przy czym Bocianek się wpisał do logu - trzeba go za uszy wytarmosić żeby i tu odnotował) .

 Degradacja obiektu postępuje w tępie zastraszającym :(  

Od siebie, dla dobra skrzynki dodałem nowy worek.

potwierdzam znaleziona z fazzi, pojawiaja sie ludzie!?

znaleziona (tym razem nie przez przypadek) z Ralf 78. miejsce chyba właściwie się nie zmienia ale coraz więcej tam ludzi. bez wymiany.

Znaleziona w weekendowym składzie Miodzio,Pietka i Łukasik.Wymiana otwieracz za słonika chyba.

Ok, zatem krótki opis naszej wyprawy. Dotarliśmy na miejsce przez nikogo niepokojeni (ktoś wspominał o przeganiającej z miejsca policji). Skład wyprawy: piszący te słowa Oktaw-Mylpka, Michał-Mr.X i Jasiu-Yasioo. Wszyscy należymy do stowarzyszenia SISKOM (Stowarzyszenie Integracji Stołecznej Komunikacji), stąd wpomnieliśmy o tym we wpisie w logbooku :)

Obiekt rzeczywiście robi wrażenie. W sumie w poprzednich opisach umieszczono już wszelkie szczegóły, ale że Michał i Jasiu mają zacięcie inżynierskie (Jasiu pracuje jako projektant drogowy) podeszli do tematu po inżyniersku. A więc policzywszy stopnie schodów Centrum Dowodzenia (każdy stopień ok. 18 cm) wyszło nam, że pierwszy poziom Centrum znajduje się ok. 2 m od poziomu gruntu, drugi ok. 5,8 m od poziomu gruntu, a trzeci ok. 8,6 m od poziomu gruntu. W sumie to jest nawet jedna propozycja: jeśli ktoś z Geokeszowców wyrazi zainteresowanie, Jasiu zadeklarował, że jest w stanie wykonać dokładną mapę tego obiektu. Wtedy podesłalibyśmy to do Założycieli skrzynki i można by to umieścić w opisie :)

Jednej rzeczy nie mogę odżałować. Jakiś niespełna rozumu człowiek pozdejmował z drzwi tabliczki z opisami pomieszczeń. To raczej nie szabro-meni, bo waga takich tabliczek jest znikoma. Niech będzie przeklęty na wieki!

Wklejam kilka zdjęć. Jakoś tak głupio wyszło, że jestem na nich tylko ja, a nie ma moich Compadres z wyprawy :) 

Proponujemy zgłosić skrzynkę jako znaleziona. Hasło zdjęte. Opublikuj zdjątka

Witajcie!

 Skrzynka znaleziona, ale hasła już nie ma. Nie chce na razie rozpisywać się o naszej wyprawie, ale wnioskuje o zniesienie hasła do loga. W pomieszczeniu na najniższym poziomie, w miejscu gdzie spoglądają Snuffer i Jamsession zostały dwie wydrapane dziury. W moim mniemaniu ktoś celowo zniszczył hasło. Przejrzeliśmy całe pomieszczenie bardzo dokładnie, ale nic nie było. Dalsze trzymanie hasła dla tej skrzynki mija się z celem. Chciałbym opisać całą wyprawę i wkleić zdjęcia, ale obecnie nie mogę tego zrobić.

P.S. Przeczytałem wszystkie komentarze do skrzynki i już sam nie wiem. Może jednak przegapiliśmy hasło? :)

druga nasza wyprawa w wiekszym skladzie, smiesznie bylo:)

Mimo, że trzeba było wstać wcześnie i w dodatku w niedziele, opłacało się zwiedzić Centrum Dowodzenia. Wrażenia są nie do opisania. Trzeba to po prostu zobaczyć. Choć szkoda, że wiele rzeczy zostało już rozkradzionych. 

 Dzięki za świetną wyprawę! Szczególne podziękowania dla Biochazard!

Uwieńczenie naszego wspólnego rajdu po skraju Puszczy Kampinowskiej - razem z Chat Noir. Miejsce jest rzeczywiście ekscytujące. Na szczęście wyposażyliśmy się w dobre latarki.

Porównując stan zastany, z tym co wcześniej oglądaliśmy na zdjęciach, mamy wrażenie, że degradacja obiektu postępuje niestety bardzo szybko. Chętnym, którzy jeszcze tam nie byli, zalecamy wycieczkę jak najszybciej.

Do skrzynki trafił GeoKret LEVEL - jest teraz na poziomie -2, a może nawet -3. Stał się właśnie kretem głębinowym...

Znaleźliśmy podczas wyprawy z Patykami.  Cudowne miejsce, dostarcza więcej emocji niż inne skrzynki.

byłem byłem... nic nie wyjąlem, nic nie zostawiłem. wszystko zwiedziłem. Dysponuję dowodem w postaci zdjęć - jak tylko dojdę jak to wrzucę zdjęcie bloku/głowicy czy czego tam, silnika... a od silnika to już tuż obok...tyle że ropą cuchnie tak, że po dłuższej eksploracji to głowa boli. (wyprawa z 4 listopada 2007 - czteroosobowa grupa, godzina 23, zero żywej duszy, ale i tak ciarki przechodziły po plecach). 

Polecam wyprawe o 1 w nocy - mnostwo dodatkowych wrazen murowane.Osobom z pokaznym owlosieniem na glowie polecam czapke - nisko latajace nietoperze!

Skrzynka znaleziona i to w doborowym towarzystwie, samo miejsce jak i skrzynka godna polecenia. Mały serwis skrzynki przeprowadzono, dołożono dodatkowy logbook. 

Wspaniale miejsce, moja rekomendacja  

znaleźliśmy ją z kolegą przez przypadek. nie bawiliśmy się w szukanie - jeździmy po okolicy na motorach i często tam robimy przystanki. miejsce super. byliśmy tam kilka racy po zmierzchu - polecam ;)dołożyliśmy i wyjeliśmy conieco.

ps. w dzienniczku kończy się miejsce na wpisy...

Kompletny odjazd. Znaleziona skrzynka, niestety nie znaleźliśmy hasłaa to wszystko z długipisolatarkąoj następnym razem trzeba się będzie trochę lepiej zaopatrzyć. Polecam, świetna przygoda.

Ile radościznów półtorej godziny spędzone na niesamowitej przygodzie. Na początku obawa, strach wręcz przy zaglądaniu za kolejne drzwi i kolejny róg a potem sama adrenalina i chęć włażenia jak najdalej jak najgłębiej, byle tylko było jeszcze gdzie nochal z latarką wstawić

znaleziona, jak zwykle takie miejsca cieszą nas najbardziej. no trade.

Skrzynka znaleziona :)<br /> <br /> out: -<br /> in: breloczek<br /> <br /> Po wyjściu z podziemi czekała na nas niespodzianka w postaci patrolu policji. Po upewnieniu się, że jesteśmy tu w celach rekreacyjnych, sympatyczni panowie wskazali nam którędy opuścić teren

Skrzynka odnaleziona. Nie obeszło się bez drobnych problemów i przygód. Było super. Fantastyczne miejsce.

 

Lubię takie miejsca. Skrzynka (według mojej córki) jest ukryta w fajniejszym miejscu niż skrzynka ” bio5_008 - Radiostacja kontrwywiadu” Obydwie są super ale TA jest lepsza. Dlatego rekomendacja.

Normalnie odlot - kosmos ful wypas !!!       Zwiedzony chyba każdy kąt. Podobało nam się bardzo , super obiekt !   Rekomendacja pełną gembą !!!  Podmeniliśmy browarka :]       Dzięki za ten kesz !!!  P.S. Dziś kręciła się w okolicy obiektu masa ludzi . Ale pojawili się na szczęście jak my już zakończyliśmy zwiedzanie.

Coż mogę dodać do opisu ZYRa...? Miejsce naprawdę klimatyczne i zdecydowanie warto wybrrać się na wyprawę... duże dzięki dla BIO5 za klimatyczne oprowadzenie po miejscówce ;-)

 

IN: 100zł, bilet za 480zł i słonik

OUT: 007 i bańki mydlane... 

Znaleziona,

Wielkie dzięki dla BIO5 za oprowadzenie.

Wycieczka ekipą BIO5 (szt2) PatrykG (szt2) i ZYR (szt3) udana.

Rekomendacja za wynalezienie takiego miejsca. Klimat oceniam na Doom/Piła.

Część ekipy, która pozostała na powierzchnie przegoniła Policja.

My natomiast bobrując w podziemiach znaleźliśmy krew na ścianach i karton po Pizzy (ciekawe czy dowożą?;))

Szacuneczek pełną gębą.

Teraz czas na Radiostacje BIO, który ocenia ją na dużo trudniejszą.

Zobaczymy;)

Rewelacyjne miejsce do praktykowania odmiennych stanow swiadomosci :-), ciemno, ze oko wykol, przerazliwie cicho, tylko troche za zimno.

znalezionaciemno,zimno i do domu daleko ;p

in:światelko do telefonu

out:świnka

Po raz 3 w bunkrach, ale tym razem w celu wyhaczenia skrzynki. 6 osobowa ekipa (w składzie (bio5 - czyli Adrian i Doti, Domcia czyli Dominika i Marek oraz znajomi- Sylwia i Michał)  zaatakowała budynek. A co w nim było, to do końca nie jest jasne. Główne pomieszczenie wyłożone płytkami dzwiękochłonnymi, pomieszczenia, które bardziej wskazywały na laboratoria niż na pomieszczenia mieszkalne. Jedno jest wiadome. Promieniowania tam teraz nie ma, więc w środku nie trzymano żadnych izotopów, ale zabezpieczenia świadczą o tym, że być może planowano przechowywanie tam materiałów promieniotwórczych.

A co do komentarza Johnnego224, to lat temu 30 nie można było się nawet zapuścić w las za zielony szlaban, bo teren był cały czas patrolowany przez wojsko, a poza drogą były bagna, więc bokiem też ciężko było sie dostać w bliską okolicę. Nawet mieszkańcy nie wiedzieli co jest w lesie.

 

A taka dodatkowa ciekawostka. Ok. 800 m od bunkrów była mała budka niby na terenie TPsa, której dzień i noc pilnowali uzbrojeni żołnierze. Ludzie mieszkający przez płot twierdzą, że tamtędy przebiegała gorąca linia między Warszawą a naszymi wschodnimi "Braćmi" 

IN: Latareczka z skrzynki 11 świec 

OUT: słonik maskotka 

No i na miejscu spotkaliśmy ekipę Leifa Eriksona, którego pozdrawiamy.

ZNALEZIONA

OUT: %
IN: %

Gratulacje!!!

Teraz to już tylko potwierdź obecność na spotkaniu 26.05.2007

 

 

 

 

 

 

Tu byłam (z ekipą Johnnego), bańki z cache'a pod ziemią puszczałam. Czadowo!

Znaleziona z AniąMałą, Johnnym224, wlf i geodrapem224.

Pomyśleć, że do takiego obiektu schodzi się jak do piwnicy w zwykłym blokowcu. Bardzo tajemniczy schron. Zupełnie nie jasne są dla mnie te hangary vis a vis "szkoły". Nie wyglądają na garaże dla pojazdów. A już zupełnie dziwna jest ostatnia hala, w której cała podłoga jest wyłożona potłuczonymi kamieniami.

Ze zwiedzaniem chyba trzeba się śpieszyć, bo wszystkie furtki otwarte i coraz więcej ciekawskich tu przychodzi. A jak każdy sobie coś na pamiątkę weźmie, to za pół roku nic tu nie zostanie. Na powierzchni naotomiast trwają jakieś prace, bo regularnie przybywa tu nawożonego piasku. Stary cache został już dokumentnie zakopany.

Swoją drogą ciekawe, jak można było zachować lokalizację takiego obiektu w tajemnicy, jeśli wokoło pełno ludzi mogło się kręcić w zasadzie bez ograniczeń. Mogli się tylko dziwić, po co w sam środek lasu biegnie linia energetyczna, która nagle się kończy i kable schodzą gdzieś w dół pod ziemię - jest tak ok. 360 metrów od Centrum.

Skrzynka na pewno warta rekomendacji, chociaż z drugiej strony im mniej ludzi będzie się tam kręcić, tym dłużej może przetrwa.

Mnisiek juz sie wpisal. wspolnie poszwendalismy sie po tych mrocznych podziemnych pomieszczeniach. Miejsce niesamowite. Polecam tym, ktorzy lubia zapuszczac sie pod ziemie z latarka i ciesza sie kiedy widza niknace w ciemnosciach tunele.<br /> <br /> IN: jedno dolarowka, recznie skrecony papieros (pyszny belgijski tyton, nic poza tym ;)), zapalki z lubianego miejsca, CD wyjete wczoraj ze skrzynki Johnnego224 na bielanach i swieczka<br /> OUT: szkocka i naszywka

Skrzyneczka odnaleiona w towarzystwie Gaap'a

Jak na wiosenna pogodę na zewnątrz we wnętrzu centrum dowodzenia było bardzo zimno. Polecam to niesamowite miejsce wszystkim zainteresowanym

 

IN - breloczek ze świnką

OUT - karty do gr

W jednym z pomieszczeń można sie przypadkowo zamknąć a drzwi tam stalowe wewnątrz sieć gsm nie działa, otworzyć się można zwykłą klamką.