Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Log entries Szyb Nr1 na Czernicy    {{found}} 6x {{not_found}} 0x {{log_note}} 4x Photo 3x Gallery  

3277633 2019-09-06 16:02 Patejl (user activity58) - Note

Dziękuję autorowi za kesza i pokazanie tego ciekawego miejsca

3186208 2019-09-06 07:12 mainecoon123 (user activity313) - Note

Przywykłam do tego, że z geowypadów z BajkerPatejlem wracam zniszczona fizycznie... I pełna niezapomnianych wrażeń:)I tak było tym razem. Kilka dni temu się umówiliśmy, że dokończymy genialną ścieżkę Podziemny Swiat Ragnara. Jakież było moje dzisiejsze rozczarowanie, gdy zobaczyłam, że właściciel ją wczoraj zarchiwizował... Ale plany były zbyt piękne, żeby ot tak z nich zrezygnować:)Więc twardo wyruszyliśmy w stronę Sobótki. Pierwszym celem miała być kopalnia na Czernicy, ale ta jest nadal zamknięta, więc się szybko przemieściliśmy w okolicę szybu nr 1. No... Zjazd na dół był fajny:)Eksploracja kopalni jeszcze fajniejsza:)Oczywiście najpierw przeszukaliśmy wszystkie pozostałe chodniki... Ten właściwy był najmniej zachęcający;)A potem trzeba było jakoś wrócić na powierzchnię ziemi... Odwykłam... Albo mi jakoś kończyny osłabły... Bo początek był baaardzo ciężki... Ale jak się weszło, to i wyleźć trzeba... Więc jakoś metr za metrem pokonałam drogę na górę, ale gdy już się wytoczyłam na powierzchnię, to padłam jak żaba, nawet nie widząc, że wokół mnie baraszkują wielkie, czerwone mrówki... Szybko poczułam... A  i czasu na regenerację nie było zbyt dużo, bo przecież tuż za rogiem Szyb powietrzny. Tu na szczęście poszło błyskawicznie, kesz znaleziony bez problemów. Lina w zasadzie nie była potrzebna. Tylko wyświnieni wyszliśmy konkretnie :)

Potem sie przemieściliśmy pod Slężę po ostatni kesz z serii. Jeśli ktoś to robił bez liny, to wyrazy najwiekszego uznania. Ja bym się nie odważyła... Tak więc Bajker wszystko przygotował i siup na dół prosto w butwiejącą półpłynną masę:)Przy podejmowaniu kesza odpadła półeczka, ale skrzyneczka jest dokłądnie w tym samym miejscu, teraz trochę bardziej widoczna. A Bajkerowi było mnie chyba żal po tej mordędze w szybie nr 1, bo mnie tu elegancko, niczym wór kartofli, wyciągnął :)

A skoro byliśmy już tak blisko szczytu, to zrobiliśmy sobie jeszcze przebieżkę po chociaz kilka okolicznych GC i OC keszy.

Słąwku, pięknie dziękuję za niesamowite, niezapomniane, wyjątkowe kesze tworzące Twój Podziemny Swiat. Co skrzyneczka to przygoda :)

Wielkie podziękowania również dla mojego geotowarzysza, bez którego zdobycie tej serii nie byłoby możliwe ( Díky Jirko, bez Tebe bych to NIKDY nedala... )

Recently modified on 2019-09-10 17:13:49 by user mainecoon123 - totally modified 1 time.

3185312 2019-09-04 20:42 slawekragnar (user activity2078) - Note

Skrzynka jest niebezpieczna-archiwizacja.

3185310 2019-09-04 20:40 slawekragnar (user activity2078) - Archived

Skrzynka została zarchiwizowana.

3037398 2019-04-19 21:34 slawekragnar (user activity2078) - Maintenance performed

Uwaga! Zmiana sposobu ukrycia skrzynki, wszystko w opisie.

3019554 2019-03-24 14:00 AER (user activity1594) - Note

 

Wiosenna wyprawka rozruchowa (po zimie) - wspólnie z Esim.


Miejsce na tyle dobre, że warto tam wracać - tym razem w celu rozruszania kości po zimowym śnie.

 

AER

 

P.S. Zdublowałem wpis. Gwiazdkę też bym zdublował, ale nie można. Kicha.

 

 

Pictures for this log entry:
AERa w mrok zejście
AERa w mrok zejście

2910383 2018-09-28 23:23 recommendation Dawid7wk (user activity468) - Found it

Ze zjazdem jak i wyjściem nie było oroblemów., Świetny kesz, takie lubię najbardziej, czekam mam nadzieję, ze na wiele więcej.  Dzięki :)

2883141 2018-08-26 14:20 recommendation gura (user activity6281) - Found it

# 2687

Co to był za kesz. Eh. Poezja.

Ten moment kiedy obchodzisz szyb dookoła i nie widzisz dna. A potem się wpinasz i złazisz. Od załomu już lepiej, bo widac cel.

I kolejny moment - jak sobie 15 metrów nad ziemią uświadamiasz, że to czy spadniesz zależy od cienkiej liny (no dobra - dwóch lin) i tego czy wszytsko dobrze powiazlaiśmy i powpinaliśmy.

A potem jak stoisz na dole i wiesz, ze dopiero teraz jestes w dupie ;)

Emocji było co niemiara.

Wyjście 30 metrów w górę to jednak co innego niż 8 ;)

Oczywiście - reko obowiązkowe

2883072 2018-08-26 14:20 recommendation AER (user activity1594) - Found it

Niedzielne keszospacery Zwiadowców Festung Breslau – wspólnie z Gurą.


 

 

 

TAK!!!

 

 

 

AER

 

 

 

Recently modified on 2018-08-28 09:42:06 by user AER - totally modified 1 time.
Pictures for this log entry:
AERa wyjście z mroku.
AERa wyjście z mroku.

2835648 2018-07-11 18:00 LordArnoth (user activity1724) - Found it

Normalnie ustawka na keszu, deg to aż założyciela wezwał.
Były pogadanki i dodatkowa runda zwiedzania dla dega, bo jeszcze siły miał.

2843728 2018-07-11 17:59 recommendation deg (user activity6455) - Found it

FTF w 3 osobowym składzie.

Taaa.... jeśli Założyciel daje skrzynce trudność terenu 5, to wiedz, że coś się dzieje...

O dobre stanowisko tu dość łatwo, więc pozostało przygotować sprzęt i... zjazd na dno szybu. Tutaj szyb jest niesamowity - o sporym przekroju, stosunkowo głęboki i pionowy. Gdzieś w połowie zjazdu zauważyłem, że lina nie pracuje tak jak chciałem i gdzieś trze o skałę. Chwilę później dopadła mnie myśl, że mogłem asekurację zbudować inaczej, znacząco podnosząc bezpieczeństwo. Znasz to uczucie, gdy wisisz na linie - pod Tobą naście metrów do dna, nad Tobą naście metrów do poziomu gruntu, a do Ciebie dociera, że coś jest nie OK? Czy zjechać do końca, podjąć kesza i wejść po tak pracującej linie, czy jednak przepiąć się na wspin i od razu wyjść? Ech... dylematy. Zjechałem w dół. W końcu FTFa ktoś musi zdobyć :)

Miejsce niesamowite, ma swój nieziemski urok. Dotarcie do kesza wymaga przygotowania sprzętowego i pewnej dozy wysiłku. W czasie gdy byłem na dole, dojechał do nas Założyciel z piękną niewiastą u swego boku. Pogaduchom i opowieściom nie było końca. Zaliczyliśmy nawet wspólny, ponowny zjazd na dno szybu.

Kesza rekomenduję z największą przyjemnością. Uwielbiam takie miejsca! Dzięki wielkie za samą skrzynkę, emocje z nią związane i pierwszą okazję do wspólnego spotkania!

Pictures for this log entry:
Ekipa
Ekipa

2828393 2018-07-11 17:58 Hr. Jan Usz (user activity24138) - Found it

Nie ma co pisać o zjeżdżaniu, wychodzeniu, zwiedzaniu szybu. Jak ostatni z nas wychodził ze sztolni odwiedził nas założyciel wraz ze swoją drugą połówką. Opowieściom i wymianom doświadczeń nie było końca. Piękne dzięki.