Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Log entries Riese: Ramenberg - AER    {{found}} 14x {{not_found}} 2x {{log_note}} 5x Photo 13x Gallery  

4042280 2022-08-29 12:25 AER (user activity1594) - Archived

Skrzynka została zarchiwizowana.

3309801 2020-03-08 18:51 AER (user activity1594) - Note

Wystawiam keszo do adopcji - czas na zgłoszenie do końca marca (proszę pisać via serwis OC).

 

Jedyne obostrzenie - zastrzegam sobie prawo odmowy adopcji jeśli jesteś keszerką / keszerem bez podjęć w podobnych obiektach (najpierw sprawdź czy takie miejsca lubisz - potem opiekuj się skrzynką "ekstremalną").

 

AER

3112176 2019-06-21 17:45 recommendation yabay (user activity4156) - Found it

Całe szczęście stan wody wyjątkowo wysoki.

Można było się ochłodzić po ciepłym, letnim dniu ;)

Rekomenduję za :

- miejscówkę

- raport funkcjonariusza z przymrużeniem oka

- fabułę.

Z freneyem.

Dzięki.

Pictures for this log entry:
Ja i przewężenie
Ja i przewężenie
Logbook
Logbook

3105389 2019-06-21 16:52 recommendation freney (user activity10045) - Found it

Powiem tak:

Zaniepokojeni wpisem poprzedników, coby wejście odkopać,  objuczeni w łopaty itp. sprzęt , udaliśmy się do "wlotu" do podziemi. Ponieważ miejscówka wśród underground exploratorów mega popularna, więc na miejscu odrzuciwszy zbędne łopaty daliśmy nura, w jak się na miejscu okazało, odkopaną czeluść i coby ochłonąć nieco po podejściu od keszowozu, zanurzyliśmy się czem prędzej do pasa, tak by od góry woda celem ochłody, wlała się swobodnie do woderów. Po zaliczeniu pierwszej krioterapii, kontynuując marsz zaaplikowaliśmy drugą dawkę mrożącej kąpieli, tym razem po pachy. Podążając śladem raportu dotarliśmy w miejsce gdzie miast logbooka ujrzeliśmy zakrwawione resztki podejrzanego. Instynkt mówił nam, że to nie koniec, niemniej jednak obok zakrwawionych fragmentów ciała, zostawiliśmy małą karteczkę z naszymi nickami, po czym nasz keszerski nos podpowiedział nam, aby w ślad za zostawionymi tuż przed śmiercią wskazówkami podejrzanego, udać się dalej na poszukiwania logbooka. Po zaliczeniu małego deja vu, namierzyliśmy zhintowaną miejscówkę, jednak nim logbook okazał nam w pełni swe oblicze, okoliczne zakamarki pozwiedzaliśmy bardzo dokładnie :)

Mając na względzie, że temperatura na zewnątrz była o 25 st.C wyższa, niż zaliczona wodna krioterapia, droga powrotna upłynęła nam bardzo szybko, a gdy w drodze do kolejnego Olbrzymowego kesza, krążenie wróciło do normy , radość rozpierająca pierś znalazców dała się wszystkim we znaki :)

Zdobyta razem z yabayem podczas wytężającego długiego weekendu w Kotlinie Kłodzkiej i okolicach.

Pictures for this log entry:
na przewężeniu
na przewężeniu
aktualny logbook
aktualny logbook

3028159 2019-04-08 00:00 OC Team - OC Team comment

Skrzynka tygodnia Witaj AER!

Miło nam poinformować, iż Twoja skrzynka została wybrana skrzynką tygodnia.


SERDECZNIE GRATULUJEMY!

Zespół Opencaching

3005606 2019-03-10 13:00 xbakusdaniox (user activity932) - Note

UWAGA!
Aktualnie wejście do sztolni jest zasypane. Jeżeli ktoś wybierał by się do odwiedzenia tegoż obiektu, musi wziąć ze sobą łopatkę i odkopać wejście. Wejście do sztolni na aktualny stan załączam do wpisu. 

Pictures for this log entry:
Wejście
Wejście

2953570 2018-11-26 12:48 AER (user activity1594) - Note

 

Aaa, kotki dwa…

…a nietoperzy cała masa i właśnie idą spać!

Skoro przyrodnicy nie grodzą, to i ja nie uniedostępniam, ale jeśli kto się wybiera na keszo to proszę rzetelnie rozważyć czy warto zakłócać słodkie, wampirze sny.

AER

 

 

2934691 2018-10-19 07:57 galowianie (user activity3672) - Found it

Będąc w sztolni cały czas myślałem o więźniach którzy stracili tu życie. Kesz jak i etapy fajnie zrobione. Dziękujemy za pokazanie i poznanie historii tego miejsca.Pozdrawiamy.

Pictures for this log entry:
Wejście.
Wejście.
W środku.
W środku.

2917766 2018-10-06 23:02 recommendation mainecoon123 (user activity313) - Found it

Po dwóch dniach konferencyjnych prelekcji i spacerowych keszy w Jesenikach pojawiła się potrzeba nieco silniejszych wrażeń. Nieturystyczne obiekty Riese doskonale zaspokajają moje potrzeby w tym zakresie :)Dzisiaj pierwsza - chyba łatwiejsza - połowa: Riese-Sokolec-Gontowa, Ramstein Suden by Niemen, Riese: Oberdorf oraz Riese: Ramenberg. Z konieczności solo...

Ostatnia na dzisiaj. I znów żal, że nie mam ani jednej zielonej gwiazdki.... Rekomendacja jest tu oczywistością... Wszystko jest na najwyższym poziomie: listing, podnoszące poziom adrenaliny wejście, etap pośredni nawiązujący do fabuły, klimat  ( przypomniały mi się dawne czasy i Wolfenstein... ). Dziękuję bardzo za kolejną znakomitość  :)

EDIT: przybyła mi jedna gwiazdka, dokładam, bo kesz bardzo na nią zasługuje :)

Recently modified on 2018-10-09 11:24:38 by user mainecoon123 - totally modified 1 time.
Pictures for this log entry:
gdzieś w środku
gdzieś w środku

2863977 2018-08-11 16:07 recommendation Nannette (user activity19177) - Found it

autor kesza przestrzegał przed hybrydami SS, no cóż - rano było, więc ryzyko mniejsze ale....

nie ukrywam że trochę się bałam, co się naczytałam to moje;) nawet przewodnika z Włodarza wypytałam  - i cholera nikt nie odradzał - trzeba było iść;) Wejście jak przed otwór do pralki, a potem już bajka. Czysta woda, gładkie skały, cisza, ciemność . Warto. Z Rubinkiem w ramach urlopu.

Dzięki AER! 

Pictures for this log entry:
love
love

2877263 2018-08-11 08:43 recommendation rubin (user activity20236) - Found it

Polecali to poszlimy:)Sztolnia bardzo przyjemna. końcówka baardzo zimna - wodery mi się opięły na nogach, ciśnienie i temperatura wody swoje zrobiłą. żałuję, że nie miałem żadnych ocieplaczy:)ale nie trwało to aż tak długo by nie wytrzymać:)Zagadka bardzo fajna, ż pomysłem i humorem. POlecam.  Świetnie spędzony dzień - już ostatni dzień urlopu...Dzięki za kesza. Zdobyty wraz z Nannette. Nann wrzuciła naszą współną fotkę. 

2802743 2018-06-19 11:56 katul (user activity680) - Found it

Loguję obecność przy zakładaniu, nie sugeruję nikomu niczego, ja bym dal zielone:)ale nie dam co by nie było pomówień o kumoterstwo :)

2784056 2018-06-04 13:24 AER (user activity1594) - Ready to be found

Done. Mam nadzieję, że problem się nie powtórzy. Niemniej jednak jeśli grafiki i filmik nie będą się wyświetlały - proszę o kontakt.

AER

2784007 2018-06-04 12:37 AER (user activity1594) - Temporarily unavailable

Przejściowe problemy techniczne, tj. nie wyświetlają się grafiki niezbędne do podjęcia keszo.

AER

2783421 2018-06-03 11:30 recommendation gura (user activity6518) - Found it

Wyprawa w Eulengebirge z Werroną.

No i kolejne reko. 

Za zagadkę.

Za druga zagadkę.

Za wodę i krioterapię.

Za I etap. 

Za całość wrażeń. 

Zagadkę rozwiązałem mimo wszystko dość sprawnie, ale akurat MNIE powinna pójść mi szybciej bo najpierw badałem dwa fałszywe własne tropy i dwa Werrony ;)

Na kordach też nam długo zeszło, bo szukalismy pierwszego etapu w wejściu. Dopiero po dodzwonieniu się (a nie jest to łatwe bo wokół sztolni nie ma zasięgu) na audiobooka z opisem ruszyliśmy z wigorem. 

Po tym keszu, który mnie mocno wymoczył zostałem dyżurnym kloszardem - ze spodniami mokrymi w kroku i nogawce, brudnymi ciuchami i pękniętą do połowy reklamówką z wystającymi jakimiś starymi szmatami. Turyści przestali nam odpowiadać na nasze radosne powitania ;) 

 

Pictures for this log entry:
fota
fota

2784005 2018-06-03 11:07 recommendation Werrona (user activity2043) - Found it

Ach, och, ech (to ostatnie z powodu, że nas tam już nie ma). 

Szukaliśmy, kopaliśmy, aż po rozum poszliśmy. A w zasadzie Gura11 poszedł, w poszukiwaniu zasięgu telefonicznego. Wrócił z  zagubionąhistorią milicjanta i sprawa się wyjaśniła. 

Wymarzliśmy, wymoczyliśmy się, wytytłaliśmy w błocie jak trzeba. Gura naprawdę wyglądał jak kloszard.  Nie to co ja ;)
Cudowna przygoda, dzięki!

2747549 2018-05-02 12:00 recommendation deg (user activity6455) - Found it

Tu przygody rozpoczęły się od kłizu. Nie miałem pojęcia jak go rozwiązać, więc zrobiłem bruteforce i... prosząc Założyciela o weryfikację, poprosiłem o prawidłową metodę rozwiązania. Zakręcona jak słoik dżemu z Biedronki :).
Pierwszy etap wymiata. Szczególnie z woderami, które okazały się zbyt krótkie. Ale co tam - rześkość od pasa w dół dodaje fun'u.
Pięknie wymyślony i wykonany keszyk, a i sztolnia bardzo fajna. Dzięki wielkie!
Pictures for this log entry:
Bałem się obiektu i jakoś się blady zrobiłem
Bałem się obiektu i jakoś się blady zrobiłem

2748270 2018-05-02 11:50 recommendation LordArnoth (user activity1724) - Found it

Quizy to nie moja specjalność więc przeszedłem od razu do miłej i ciepłej kąpieli.

A tak poważnie - pierwszy etap kapitalny, tak jak historia i bałość o szczegóły.

Sztolnia długa i wodery okazały się za krótkie, a szedłem na palcach. Mogliśmy zwodować orp ponton.

Pictures for this log entry:
keszer zwodowany
keszer zwodowany

2742220 2018-04-28 21:58 recommendation slawekragnar (user activity2078) - Found it

-Wzywałeś mnie Odynie , jestem zatem i jako twój dłużnik misję jaką mi polecisz wypełnię.  -Ragnarze bratem mi jesteś,  długu u mnie żadnego nie masz, bo twoje życie jednako drogim dla mnie jak własne. Proszę ciebie, gdyż nikt inny z szeregu nie wystąpił gdym pierwsze pytanie postawił. Kruki moje wieści mi zniosły, że w Midgardzie  nieprzyjacielski swój trupi łeb Hel bogini podniosła. Zło jej wasale po krainie sieją, ludzi do szaleństwa przywodzą, nie ma tam już zaufania i miłości, ponoć złota moneta z wizerunkiem Hel trupiej dla nich teraz jest najwyższym darem.  Znakami ciało twe kłutymi dla ochrony naznaczę ,  a ty do gadziej dominy wtargnij i runami które ci  pokaże ją opieczętuj. W inny czas niż żyjem cię poślę, niczemu się nie dziwuj, to kraina zepsuta , lecz ty lekarstwo jej poniesiesz.  Rumaka żelaznego tam dosiądziesz i szukać wrót do otchłani będziesz. Górę ci moje ptaki wskażą, jednak magia wejścia broni i przed wzrokiem ono zakryte. – Będzie jak powiedziałeś. Ragnar ruszył ku portalowi do dziewięciu światów, dotknął runy Midgardu i poszybował pomiędzy rzeką czasu, niczym tancerz wirujący między kroplami deszczu. Otworzył oczy , leżał u stóp pięknych zielonych gór.  Hugin i Munin spoglądali ba niego swymi kruczymi oczyma. Mądrość i Wiedza , tak brzmią ich imiona w ludzkiej mowie.  Ptak wskazał mu skrzydłem coś co mogło przypominać wierzchowca, spojrzał na niego zbyt inteligentnie jak na ptaka i odezwał się w mowie ludzi, to twój rumak, nie ma w nim życia, jednak poniesie cię niezawodnie. Ta góra twym celem , tutaj Soboń ją nazywają.  Ruszaj , a gdy się wypełni, wrócimy po ciebie. Dzień pierwszy nie przyniósł dobrych wieści,  Ragnar kluczył wokoło , wzdłuż i w szerz, jego doświadczenie nie pomogło, los na upodlonym świecie mu nie sprzyjał.  Dnia drugiego znów przeszedł wiele kilometrów w poszukiwaniu,  a i ten dzień był straconym. Dnia przybył trzeciego, wiedział że czas się dzisiaj dopełni.  Zszedł wokoło drogę wokoło, którą intuicja mu wskazała,  a gdy ku zmierzchaniu się miało,  jego usta ułożyły się na kształt uśmiechu.  Czuł jak cienie wypełzają z wnętrza i rzucają się na jego zmysły, lecz magia Odyna , zaklęta w znakach na jego ciele, była mu tarczą lepszą niż spiżowa.  Zanurzył się w otchłań, szedł jakby prowadził go kto za rękę w ciemności, z bocznych pieczar słyszał głosy – złe głosy.  Brnął naprzód , nieugięcie płynąc przez rzekę zła, która wylewała się stąd na świat.  Dotarł do kresu, był mokry i cały dygotał jak w febrze.  Odnalazł skrzynkę Pandory, z której zła ręką Hel świat dla swoich potrzeb kształtowała.  Odczytał znaki i ruszył postawić runy, by zawrzeć tę potworną paszczę zła po wsze czasy.  Czuł ziąb przenikający całe jego ciało, drżącą wciąż dłonią wypisał magiczną formułę i poczuł spokój.  Wyszedł z czeluści w noc.  Jego żelazna bestia czekała z drugiej strony góry, kierował się na tarczę księżyca.  Otworzył oczy , blask ognia dogasał, poczeka tu do rana na Kruki Odyna i powróci tam, gdzie miejsce jego . Do Valhalli! 

Pictures for this log entry:
Maleficium, młot na czarownice :D
Maleficium, młot na czarownice :D

2731719 2018-04-07 11:44 recommendation niemen (user activity2518) - Found it

FTF wspólnie z Weskerem

W ciągu tygodnia od poprzedniej mojej wizyty na tem obiekcie - uruchomiłem wszelkie nici siatek szpiegowskich, wywiadu, Abwhery, SKW, Oddzału II aby rozgryźć tajemnicę Sobonia. Zajęło to wiele godzin. Plus te sprzed tygodnia. Łącznie na kesza poświęciłem sporo czasu. Ale opłacało się. Z Weskerem weszliśmy po niego jak burza. Skitranie i bajka pierwszorzędne - z miejsca Zielone leci!  Wychodząc, ze sztolni skupulatnie przywracamy stan zastany. Podchodzimy do fury, a tu nadchodzi ekipa explorerów. Miła pogawędka na fachowe tematy. Keszów jeszcze nie znają. Ale odwdzięczyli się info o nieznanej nam sztolni w Głuszycy, gdzie natychmiast polecieliśmy. 

tftc!

2722795 2018-04-07 11:43 recommendation Wesker (user activity10211) - Found it

FTF wspólnie z Niemenem.

No takie skrzynki to ja lubię. Najpierw zastanawiałem się z godzinę o co chodzi z Darkiem? Przecież to nie jest dzień, no ale co tam. Następnego dnia olśnienie, rozwiązanie miałem po 3-ch minutkach. Jakie to proste. Na miejscu chwila poszukiwań, Były nawet zabawy w piasku łopatką;)Po dotarciu do pierwszego etapu dostaliśmy nawet pomocną dłoń, która dała nam namiar na miejsce finału. W kolejnym miejscu chwilę szukaliśmy i chyba nawet za pierwszym razem przegapiliśmy, ale po chwili wróciliśmy do pierwotnej koncepcji. Dzięki za fajną skrzyneczkę z ciekawą fabułą. Reko leci jak nic.

2717330 2018-04-02 16:50 AER (user activity1594) - Note

Po konsultacjach ze Sławkiem:

Keszo powinien być w terenie, a przyczyną DNFów jest nierozwiązany quiz. Rzeczywiście szkoda, bo też liczyliśmy na dobrą zabawę Poszukiwaczy (że Waszą).

Dodaliśmy podpowiedź (żeby było łatwiej) i zwiększyliśmy trudność zadań (żeby wyglądało że jest trudniej). Quizotrik używany już na OC ale więcej nie powiemy. FTF czeka...

Załoga AER

 

2717208 2018-04-02 15:24 Meksha (user activity3164) - Didn't find it

Historia fajna, ale zwłoki musiały zostać całkowicie zjedzone, bo nie znaleźliśmy przez 3 godziny żadnego tropu. Szkoda, bo miało być fajnie...

2717205 2018-04-02 15:23 slawekragnar (user activity2078) - Note

3 godziny kręcenia się w kółko, nie udało mi się niczego znaleźć, co by mogło pasować do opisu i naprowadzić na jakikolwiek ślad związany z opisem. Edit: quizu nie udało mi się rozwiązać,  jednak w ciągu trzech dni spędzonych na poszukiwaniach sztolni, poznałem dość dobrze tę górę  :D  Skrzynkę wraz tym co tam łącznie przeżyłem stawiam w czołówce moich przygód na OC. Dzięki,  było grubo :D 

Recently modified on 2018-04-29 07:40:08 by user slawekragnar - totally modified 1 time.

2717710 2018-03-29 22:22 niemen (user activity2518) - Didn't find it

A było tak: Wesker dzwoni i pyta czy bym na sztonie nie pojechał bo świeżynki są. Ja mu na to że w pociągu warszawskim jestem. Jak już wróciłem to Łesk się rozmyślił. A ja nabuzowany 18:00 z Głownego i o 19:19 zbieram Oberdorf a potem walę na sąsiednią Ramstein, czy Ramberg... i tu następuje epopeja: 4,5 godz. ciorania. Po pierwsze primo jestem prosto z delegacji z Wawy i nie mam dżipsa. Posługuję się nieco anachroniczną metodą jaką używałem 30 lat temu w czasie biegów na orientację czyli mapa topograficzna.  Odnajduję NW wejście ale zasypane. Po paru machnięciach łopatą daję spokój. Gdzieś po ciemku odnajduję wejście SW, nawet mi pasi do story z krawężnikiem... ale tam po przekopaniu plaży po lewej również nic. Zwiedziłem też schronik na przełączce z rozdrożem szlaków turystycznych... też nic. Usiadłem, zapłakałem, i olałem... jeszcze jedna sztolenka została Sławkowa... to poleciałem do niej... AERze sorki, że tak późno melduję o problemach, ale w piątek odsypiałem Riese, a w sobotę walczyliśmy w szpitalu z duszami w Legnicy.